ROZDZIAŁ 3O

276 10 2
                                    

OCZAMI CASSIDY
Ross ;
Niedługo będę kochanie :*
Ja :
Dobrze czekamy :*

- Mamo , Tato Ross niedługo będzie -powiadomiłam rodziców .
-Dobrze dziękuje za informację córeczko - powiedziała mama - a ty masz zamiar na kolacje przyjsc w poplamionej bluzce i podartych spodniach ?- zapytała mnie uśmiechając się .
-O matko zaraz wracam -pobiegłam szybko na górę , otworzyłam swoją szafę i próbowałam wybrać odpowiedni strój nie chciałam żeby był jakiś nie wiadomo jak elegancki ale chciałam żeby jakoś to wyglądało.  Po paru minutach byłam już gotowa postanowiłam że założe swoje rurki i T-Shirt z napisem kiss me rozpuściłam jeszcze włosy i je uczesałam układały się wyjątkowo dobrze - chyba jest dobrze - powiedziałam i jeszcze raz przejrzałam się w lustrze a następnie zeszłam na dół .
-Rossa jeszcze nie ma ?? - zapytałam zdziwiona przeciesz miał być tutaj 10 minut temu ? To dziwne ?
-Jak widzisz nie ma - odpowiedział tata zły .Postanowiłam wysłać sms'a .
Ja :
Gdzie jesteś miałeś być 10 minut temu ?
Ross :
Stoje pod drzwiami heh :*

Popędziłam szybko to drzwi i je otworzyłam w progu ujżałam Rossa i ten jego przesłodki uśmiech .
- Hej - odezwał się i cmoknął mnie w usta  - Proszę to dla ciebie-Ross podał mi bukiet róż był śliczny - przepraszam że się spóźniłem ale poszedłem jeszcze do kwiaciarni - znów się uśmiechnął.
- Hej wejdź -powiedziałam - i dziękuje za róże są śliczne.
- Nie ma za co - odpowiedział i wszedł do środka .
Poszłam do kuchni poszukać jakiegoś wazonu.

OCZAMI ROSSA

- Dzień dobry państwu bardzo przepraszam za spóźnienie po drodze wstąpiłem jeszcze do kwiaciarni.- oboje się spojżeli mama Cassi patrzyła na mnie bardzo miło ale ojciec wyglądał jakby chciał zabić mnie wzrokiem - oj chyba nie będzie z nim miło - pomyślałem .
- To może usiądziemy - usłyszałem głos dziewczyny .
Kiedy wszyscy usiedli do stołu a mama Cassi podała zapiekanke zaczęliśmy jeść była kompletna cisza nikt nawet się słówkiem nie odezwał .Ale wtedy usłyszałem tate Cassi.
- No Ross jak ci idzie nauka ?- musiał zapytać akurat o to serio ?
-Wie pan nie jestem dobry w nauce ale nie jest tak źle jakoś sobie radze -odpowiedziałem zgodnie z prawdą .
- Ross świetnie śpiewa - odezwała się Cassi .
- To prawda ?-zapytała tym razem jej matka .
-Umiem śpiewać i szczerze mówiąc bardzo to lubię gram też na gitarze ale nie tylko uwielbiam też  fotografować , szkicować , tańczyć i serfować .
-Serio nie mówiłeś mi o tym ?- zwróciła się do mnie blondynka .
-Wiesz nie wydaje mi się żeby to było takie istotne i tak to tylko moje hobby nie wiąże z nimi większych planów życiowych .
-Ale powinieneś .

OCZAMI CASSIDY

Kiedy  kolacja dobiegła końca Ross wyszedł ja pomogałam mamie sprzątać a tata poszedł do sypialni .Mam nadzieję że rodzice polubili Rossa bardzo mi na tym zależy.Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos mamy .
-Wiesz córeczko powiem że ten chłopak jest naprawdę w pożądku a do tego ma bardzo dużo świetnych zainteresowań spodobał mi się cieszę się że znalazłaś sobie kogoś takiego - powiedziała moja rodzicielka z uśmiechem.
- Cieszę się że go polubiłaś a myślisz że tata też go polubił ?
-Tego nie wiem może się go idź zapytaj?
-Ale ci pomagam.
-Dam sobię radę idź .
-Ojej dziękuje mamo kocham cię
-Ja ciebie też

Pobiegłam szybko do sypialni rodziców zapukałam do drzwi i usłyszałam głośne proszę weszłam do środka tata leżał na łóżku i przeglądał coś w laptopie chyba mogę mu przeszkodzić? Ojciec spojżał się  na mnie z lekkim uśmiechem.
- Co tam się stało ? -zapytał miło .
-Tato możemy porozmawiać ?
-Jasne - powiedział entuzjastyczne i odłożył laptopa na bok a potem poklepał miejsce obok siebie dając mi tym znak żebym usiadła koło niego .Zrobiłam tak jak chciał .- To o czym chciałaś rozmawiać ?
- Tato czy ty polubiłeś Rossa ?- zapytałam trochę nie pewnie .
-Wiesz szczerze mówiąc nie bardzo ale tragedii nie ma - powiedział- możesz z nim chodzić a nawet to zaakceptuje ale mam do ciebie wielką prośbę nie rób nic na przymus  i tak chodzi mi miedzyinnymi o sex mówię ci o tym ponieważ nie chcę żeby stała ci się krzywda i wieżę w to że jesteś mądra dziewczynką i nie zrobisz nieczego wbrew twojej woli to jest moja jedyna prośba dobrze ?
-Tak tato rozumiem .
-Dobrze a teraz idź się myj i do łóżka bo jutro do szkoły - tata się uśmiechnął i pocałował mnie w czoło .- dobranoc .
-Dobranoc tato - odpowiedziałam i pobiegłam w stronę łazienki .

OCZAMI ROSSA

Od 30 minut leże już w łóżku i myślę o tej dzisiejszej kolacji a najbardziej o tym czy mnie polubili ? Nie wiem co o tym myśleć .Nagle usłyszałem dźwięk wiadomości .
Cassidy :
Jestem z ciebie dumna moja mama cie polubiła a tata nas zaakceptował kocham cie skarbie :***

I to właśnie chciałem usłyszeć - pomyślałem.

Ja :
To dobrze bardzo się cieszę kocham cię bardziej kocie :** a tak przy okazji w tych rurkach miałaś mega sexsowny tyłek :) :*

Cassidy :
Haha a dziękuje bardzo :)):* muszę lecieć spać przyjdziesz jutro po mnie ? :*

Ja:
Przyjdę i miłych snów ci życzę ja będę śnił o twoim zgrabnym tyłeczku misia dobranoc  :**

Cassidy :
Haha czy on taki zgrabny to ja nie wiem ale dobra kocham cię i dobranoc :*

Ja :
Mega zgrabny :) kocham cię też dobranoc ;*

Po wysłaniu wiadomości odłożyłem telefon i momentalnie zasnąłem .

*******
Podoba się ? Mam nadzieję niedługo zbliżamy się do końca 😐

Buziaki 💕

Zwykła Historia , A Może I Nie ??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz