ROZDZIAŁ 42

240 8 3
                                    

8 miesięcy później ;
OCZAMI ROSSA ;
To co się dzieję ostatnio to jakaś katorga ,Cassi ma takie zmiany nastroju że serio tylko udusić cały czas chodzę do szkoły może się trochę poprawiłem ale muszę się starać bardziej Cassidy nie chodzi już do szkoły od 2 miesięcy jest teraz w 8 miesiącu nie wiem czy będę miał córkę czy syna bo stwierdziła że chcę mieć niespodziankę no cóż już się nie kłóciłem bo nie wolno jej się denerwować. Właśnie zbieram się do szkoły schodze na dół i widzę o dziwo uśmiechniętą dziewczynę podeszła do mnie i pocałowała namiętnie w usta brakowało mi tego więc szybko odwzajemniłem pocałunek.
-Przepraszam że byłam nie miła dla ciebie-odezwała się .
-Nic nie szkodzi to twoje chormony -oboje się uśmiechnęliśmy .
-Jak się czujesz z myślą że za miesiąc bedziesz ojcem ?
-Jeszcze to do mnie nie dotarło ale jestem zadowolony a ty jak sie czujesz?
-Ja jestem szczęśliwa,  Dobra leć bo się spóźnisz-cmoknęła mnie jeszcze w usta na pożegnanie a potem wyszedłem do szkoły .
OCZAMI CASSIDY ;
Kiedy Ross wyszedł ja usiadłam na kanapie i jak zawsze oglądałam swój serial ale nagle poczułam skurcze a potem zobaczyłam że wody mi odeszły Matko ja rodzę !!,sięgnęłam po telefon i zadzwoniłam do Rikera .
-Tak Cassi ?
-Przyjedź zaczęło się
-Już?!! To za wcześnie! !
-A to co ja wybieram pore?!przyjedź do cholery jasnej!!-krzyczałam ,bolało a on mi jeszcze pieprzy .
-Dobra już jadę.

OCZAMI ROSSA ;

Właśnie siedziałem na lekcji matematyki kiedy nagle usłyszałem dzwonek telefonu .
-Ross dlaczego masz włączony telefon ? -Dyrektor mi pozwolił mieć włączony-spojrzałem na wyświetlacz zobaczyłem że dzwoni Cassi natychmiast odebrałem nie patrząc na reakcję nauczycielki.
-Tak skarbie?
-Ross to ja Riker
-Riker ?!co się stało dlaczego dzwonisz od Cassi ?
-Jadę do szpitala
-Co ??!!-krzyknąłem- co się dzieje?!!
-Ross zaczęło się -kiedy to usłyszałem natychmiast wstałem- zaraz będę.-i się rozłączyłem.
-A gdzie ty się wybierasz?
-Do szpitala ! Będę ojcem !-krzyknąłem uradowany.
-Cassi rodzi ?-zapytała Maja.
-Tak właśnie Riker ją wiezie a ja muszę tam być nie przegapie narodzin własnego dziecka
-Dobrze idź- powiedziała nauczycielka-i gratulacje -dodała.
-Dziękuję- szybko pobiegłem w stronę szpitala.
OCZAMI CASSIDY;
Usłyszałam płacz, odwruciłam się i zobaczyłam moje dziecko ma usteczka i nosek po Rossie ale oczy po mnie.
-Gratuluje to dziewczynka -powiedziała pielęgniarka.
-Mogę ją potrzymać ?
-W tej chwili nie musimy zrobic jej badania dlatego że to wcześniaczek a panią zaraz przewieziemy na salę tam pani odpocznie a potem przywieziemy pani małą dobrze ?
-Dobrze

OCZAMI ROSSA

Gdzie ta sala do cholery ! I gdzie jest Riker?Jest widzę go .
-Riker !!
-O Ross jesteś już.
-No jestem i co ?
-Wejdź i sam zobacz-weszłem do sali i zobaczyłem Cassidy trzymającą nasze dziecko ,podszedłem cicho do niej.
-To.dziewczynka Ross -natychmiast się Uśmiechnąłem jeszcze bardziej-jak damy jej na imie ?
-Może Rose ?
-Rose ?
-Tak zawsze chciałem nazwać córkę
-Jest idealne , hej Rose to ja twoja mamusia a to twój tatuś- szeptała
-Hej córeczko -pocałowałem ją w czółko.
-Kocham cię Cassi -powiedziałem- i ciebie i Rose.
-Ja ciebie też kocham-wtedy złączyłem nasze usta w namiętnym pocałunku.
********
💖💖💖💖

Zwykła Historia , A Może I Nie ??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz