RODZIAŁ 15

440 14 0
                                    

Szukam Jamesa po całej szkole i nigdzie go nie widze postanowiłem napisać do niego
Ja;
Stary gdzie jesteś ?
James ;
Na fajce w parku idziesz ?
Ja ;
Zaraz będe
Schowałem telefon i udałem się biegiem do parku kiedy go zobaczyłem normalnie miałem wielką ochote go ukatrupić ale się powstrzymam.Usiadłem koło niego na ławce był kurwa taki spokojny a dobrze wiedział co zrobił.
-Dlaczego to zrobiłeś?-zapytałem nie patrząc na niego tylko oczy skierowałem w swoje buty.
-Bo lubie fajki i chciałem zapalić.
-Nie o to mi chodzi pedale-krzyknąłem -chodzi mi o to co powiedziałeś Cassidy !!-dalej się darłem.
-Ale o co ci przepraszam chodzi co ?!
-O to że coś nagadałeś Cassi a ona jest teraz na mnie wsciekła!!
-Nic jej nie nagadałem nawet się do niej słówkiem nie odezwałem.-mówił już spokojniej zresztą tak jak ja.
-Czyli to nie ty jej coś nagadałeś?
-A dlaczego miałbym to robić jesteś moim kumplem nie zrobiłbym cie na złość.Ale powiedz mi o co chodzi bo jestem w czarnej dupie .
-Ehh-usiadłem na ławcę koło Jamesa-Bo po tym jak poszedłem na lekcję usiadłem sobie z Cassidy i zauważyłem że była strasznie smutna ale i zła zapytałem się o o co chodzi a wtedy powiedziała że powie mi na przerwie więc czekałem kiedy zadzwonił dzwonek ona wyszła jako pierwsza i straciłem ją z oczu -James przyglądał mi się z zaciekawieniem -szukałem ją po całej szkole ale nie mogłem jej znaleść wkońcu ją odszukałem była na boisku podeszłem do niej i zapytałem się o co chodzi ona mi powiedziała że nic jednak wiedziałem że coś jest nie tak potem przypomniałem jej że miała mi powiedzieć jednak ona stwierdziła że nie chce jej się ze mną rozmawiać była na mnie wściekła a wiem to stąd że sama mi to powiedziała potem szła w stronę szkoły i powiedziała mi na koniec że nie sądziła że jetem takim dupkiem a potem zapytałem się ostatni raz o co więc chodzi ona stwierdziła że mam zapytać się swojego kolegi i ty mi przyszłeś jako pierwszy do głowy .
-Słuchaj stary zrobiła się niezła afera ale posłuchaj ona rozmawiała dzisiaj z Danielem może on coś wie?
-Dobra to chodzmy do niego.
-Nie stary ty idz do Cassi a ja pujde do niego .
-Ale po jakiego grzyba ja mam do niej iść .?
-Pogadać ,zależy ci czy nie ?
-No tak przeciesz ja ją ko.. to znaczy lubię .
-To leć.
Poszliśmy do szkoły akurat zadzwonił dzwonek na przerwę i zobaczyłem Cassi jak wychodzi z klasy pobiegłen do niej .
-Czego chcesz? nie chcę mi się z tobą zromawiać !
-Proszę cie daj mi 5 minut.
-Masz 2 czego chcesz ?
-Wyjaśnienia.
-Pff niby jakiego nie wiesz co zrobiłeś albo co chciałeś zrobić.
-Słuchaj Cassidy nie wiem o co ci chodzi do cholery ?!
-Acha czyli Blake kłamie ?
-Bleake ? co on ci powiedział?
-Eh chodz na bok-poszliśmy pod ścianę-powiedział mi że chcesz zrobić ze mną co z resztoma dziewczynami .
-To znaczy co?-byłem mega wkurzony ten pieprzony skurwiel nagadał jej coś a teraz jest na mnie wściekła a i Blake to chłopak Britani (wytapetowanej) wkurwia się na mnie bo jego pieprzona laska woli mnie od niego tylko że on nie rozumie że ja jej nie chce na chuj mi sam botoks ?.
-Powiedział mi że chcesz się najpierw ze mną zaprzyjaznić potem w sobie rozkochać, zabawić i zostawić tak jak robisz to z innymi laskami -w jej oczach widziałem smutek i rozczarowanie.
-To wszystko nie prawda przyrzekam.Blake to chłopak Britani chce się na mnie zemścić bo jego pieprzona suka woli mnie od niego uwież mi nie skrzywdził bym ciebie ok na początku znajomości miałem ochotę cię udusić a teraz się trochę pozmieniało wiem to dziwne przeciesz znamy sie nie cały tydzień-w tym momencie zaśmiałem się i spojżałem na dziewczynę widziałem jak się uśmiecha a w jej ślicznych oczach widziałem łzy ale to były łzy szczęścia-ale czuję że mogę ci powiedzieć wszystko mogę stwierdzić że jesteś moją najlepszą przyjaciółką -w tym momencie zaczeliśmy się do siebie zbliżać dzieliły nas milimetry ale jak zwyklę coś musi pujść nie tak.
James ;
To nie on
Ja ;
Wiem wyjaśniłem wszystko to był Blake ale już wszystko załatwione z nim pogadam sobie puzniej
James ;
Acha ok to nara stary ;)
Ja ;
pa :)

-Emm Ross idziemy pod klase ?
-Tak oczywiście tylko poczekaj mam jeszcze jedno pytanie ?
-Ok jakie ?
-Po co rozmawiałaś z Danielem ?
-A zapytał się mnie tylko jaką mamy następną lekcje .
-Acha ok rozumiem-potem spokojnie
ruszyliśmy w strone klasy od historii
OCZAMI CASSIDY
Byłam na niego wściekła ale kiedy przyszedł i chciał mi wszystko wyjaśnić to czułam że muszę go wysłuchać.Ale nie spodziewałam się że po tym jak nasza znajomość zaczeła się od nienawiści to on powie mi że jestem jego najlepszą przyjaciółką kiedy zaczeliśmy się do siebie zbliżać to w moim brzuchu czułam takie dziwne uczucie jakiego jeszcze nigdy nie czułam było to nie do opisania.Nie wiedziałam że to kiedy kolwiek przyznam ale ja zaczynam się zakochiwać w Rossie O MATKO !! zakochałam się !!
OCZAMI ROSSA
Kiedy skończyły nam się lekcje postanowiłem poczekać na Cassidy pod szkołą.Właśnie wychodziła kiedy mnie zobaczyła uśmiechnęła się zresztą tak jak ja podeszła do mnie .
-Hej czekałeś na mnie ?
- A co nie mogę?
-Nie no oczywiście że możesz -zaśmialiśmy się oboje.
-Słuchaj kochana przypominam ci o dzisiejszej kolacji u nas.
-O matko kompletnie zapomniałam.
-Zapominalska jesteś haha
-Bardzo zabawne
-Dobra będziesz tak ?
-Tak tak jasne że będe .
-Odprowadzić cię .?
-Jak masz ochotę to jasne - I ruszyliśmy w stronę jej domu .
****
Ok koniec na dziś podoba się ? mam nadzieję💘

Zwykła Historia , A Może I Nie ??Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz