Rozdział 18

634 48 2
                                    

Dyrektor czekając na złote trio spojrzał na plik kartek w skupieniu, chroniło je tak silne zaklęcie że nie można było zobaczyć zaklęć. Na samo wspomnienie zejścia do komnaty tajemnic staruszek zadrżał. Spotkanie z jednym z założycieli hogwartu nie należało do przyjemnych, cieszył się że oszczędził to swoim podopiecznym.  Salazar znany był z niechęci do dzieci mugoli, uważał że nie należy im się wiedza którą przekazuje szkoła.

Harry z przyjaciółmi weszli do gabinetu i przywitali się z dyrektorem.
-Wejdźcie i siadajcie.-wyczarował dwa dodatkowe krzesła.-Czeka nas długa rozmowa.-
Uczniowie zajęli miejsca, Harry w środku a Ron i Hermiona po boku. Zauważyli że profesor jest czymś mocno przejętym.
-Zdobyłem strony które ukryte były w komnacie tajemnic. Chcę was ostrzec przed kolejnymi spotkaniami z założycielami.-
-Jaka jest cena zdobycia części księgi?-zapytała poważnie Hermiona.
-Część wspomnień, nie ma jednak wpływu na to czego one dotyczą.-
-Tylko tyle?-Ron nie przejął się słowami Albusa.-Myślałem że jest gorzej.-
-Nie Ron, to jak zapłata własnej duszy. Możesz zapomnieć o kimś kogo widziałeś kilka razy a miał wpływ na ciebie jaki teraz jesteś.-wyjaśniła przygnębiona dziewczyna.
-Zrozumiem kiedy zrezygnujecie.-wtrącił wybraniec.-Jestem gotowy by zapłacić tę cenę.-
Ron i Hermiona spojrzeli na przyjaciela z uporem. Nie zamierzali się poddawać, zawsze znali cenę przyjaźni z Harrym. Nie byli tylko zwykłymi ucznami, mieli wpływ na otaczający ich świat.
-Salazar powiedział że pozostałe części ukryte są w Hogwarcie.-
-Pewnie nie powiedział gdzie.-stwierdził rudzielec.
-Istotnie.-
Ślizgoni zawsze lubią utrudniać życie gryfonom. Pomyśleli chłopcy, wiedzieli że czeka ich kolejne siedzenie w tej bibliotece. Dyrektor przekazał plik kartek dziewczynie.
 

Harry Potter i Zakazana KsięgaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz