Rozdział 20

599 50 1
                                    

Ron przyśpieszył kroku w kierunku biblioteki, Harry musiał za nim biec by nadążyć za przyjacielem. Widok Ginny w towarzystwie ślizgona podziałał jak kubeł zimnej wody dla wybrańca.
-Pamiętaj, musisz zachować zimną krew.-powiedział Harry łapiąc rudzelca za ramię zachowując pozorny spokój.-Możesz przypadkowo coś wygadać.-
-To moja siostra.-
-Też mi się to nie podoba ale nie można tak łatwo wybuchnąć, trzeba to rozegrać na spokojnie.-

Tom dostrzegł dwóch gryfonów rozmawiających przy wejściu. Dokładnie tego oczekiwał, wzburzonego rudzielca i Harrego. Wybraniec mógł oszukać przyjaciela, Riddle jednak widział co ukrywa się w sercu chłopaka. Weasley nadal nie zauważyła ich przybycia, słuchała byłego prefekta w skupieniu notując ważne informacje na pergaminie który jej dał. Chłopcy musieli skończyć dyskusję ponieważ podeszli do stolika zajętego przez nich.
-Hej Ginny.-przywitał się Harry.-Hermiona cię szukała.-
Harry wiem że kłamiesz. Pomyślał podróżnik w czasie.
-Tom przynajmniej nic nie ukrywa.-chłodny ton dziewczyny zaskoczył gryfonów.-Zawiodłam się na tobie Harry.-
Wstała i zwinęła pergamin.
-Dzięki za pomoc i...szczerość. -
Odeszła urażona, Ron poszedł w ślad za nią.
-Tom możemy się przejść?-
-Tu zwracamy na siebie zbyt dużą uwagę.-zauważył ślizgon.
Miał rację, uczniowie obserwowali każdy ich gest. Riddle spakował książki i wychodząc razem z Harrym położył niedbale dłoń na ramionach chłopaka.
-Możesz mi powiedzieć po co to robisz?-zapytał spięty nastolatek zachowując większy odstęp.
-A muszę mieć powód? To tylko przyjacielski gest.-
-Daruj sobie te gesty, może to doceni William albo Malfoy.-

Szli przez chwilę w milczeniu, Tom wykorzystując bliskość chłopaka oraz prywatność zdecydował się na odważny krok.

Harry Potter i Zakazana KsięgaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz