Harry Potter i Zakazana Księga

Rozdział 25

Harry był zaskoczony kiedy razem z Luną dotarli do małej komnaty, urzodządzonej w że smakiem. Ciemne niebieskie fotele znajdowały się naprzeciw kominka w którym ogień wesoło rozjaśniał granatowe ściany. Długie włosy Roweny były spięte w luźny kok, szata którą miała na sobie była lekko fioletowa wpadają w szary bez odpowiedniego oświetlenia.
-Proszę siadajcie.-wyczarował dzbanek aromatyczne herbaty i trzy filiżanki.-Mimo że jestem wspomnieniem to jednak mnie też dotyczy dobre wychowanie. -
Harry był zaskoczony zaproszeniem od Roweny, Luna zachowywała się jakby na codzień pijała herbatę w towarzystwie ducha. Zero jakiejkolwiek reakcji, nawet w świecie czarodziejów były wydarzenia i zachowania które również nie było akceptowane. Blondynka jednak nigdy nie przejmowała się żartami i docinkami innych uczniów.
Rowena rozmawiała z nimi na zwyczajnie tematy czyli jaki leci w szkole i co lubią. Oczywiście Luna miała wiele do powiedzenia, Harry odpowiadał :tak, nie czy może.

-Miło było spędzić czas z kimś kto ma ciało, w świecie duchów czas płynie monotonnie.-czarownica spojrzała na nich poważnie. -Kto z was jest gotowy na poświęcenie? Ty Luno?-
-Ja.-powiedział Harry.
Jakoś nie jestem zaskoczona, ten chłopiec zawsze jest gotowy na poświęcenie. Rowena położyła na głowie Harrego swoją dłoń i zaczęła przeglądać wspomnienia. Wybrała odpowiednie, podróże w czasie były niebezpieczne. Znane przykłady uczyły że z pozoru niewinna rozmowa doprowadziła do zmiany przyszłości.

Harry siedział w klasie historycznej i udając że słucha profesora, Ron spał i mruczał coś pod nosem. Brunet czuł na sobie natarczywe spojrzenie i w końcu zdecydował sprawdzić kto go prześladuje.
Czego ten Allen chce? Jest gorszy od Malfoya. Ron jak ja Ci zazdroszczę, ten wzrok mnie rozprasza. Myślał wybraniec
Z drugiej strony klasy Tom Marvolo Riddle był zirytowany zachowaniem gryfona, nie lubił kiedy ignorowano jego osobę. W sierocińcu za takie zachowanie dzieciaki cierpiały kiedy był młodszy, teraz rozwiązywał takie rzeczy przez innych.Ważne by nie dać się złapać.