24

1.8K 145 9
                                    

To z pewnością najdłuższy rozdział ze wszystkich. Przez następny tydzień, może nawet dłużej, przez mój wyjazd może nie być rozdziałów tej książki. Będą za to w "Jestem 404.", więc zapraszam.
Chciałam to podzielić, ale nie potrafiłam określić, w którym miejscu powinnam to zrobić, więc zostawiam 2500 słów.
Btw. Iris w kuchni = ja w kuchni.
____________________
To, że moje życie się zmieniało, było widać, słychać i czuć. Kilka dni temu pierwszy raz zobaczyłam mieszkanie, w którym miałam zamieszkać razem z Aidenem, jest piękne, choć jeszcze nieskończone, ale sama zdziwiłam się, jak trudno mi jest pożegnać się z jego rodziną, u której mieszkałam przez niezbyt długi czas. Może nie byłam jeszcze w stanie nazywać jego rodziców mamą i tatą, bo jeszcze gdzieś w środku miałam tyle złych wspomnień związanych z moimi rodzicami. To jednak nie znaczyło, że nie czułam się częścią rodziny Aidena. Jego przyjaciele także stali mi się bliscy. Z Jade potrafiłam rozmawiać godzinami, ani trochę nie czując się nieswojo przez to, że jest lesbijką. Nie rozumiałam jak mogłam jeszcze niedawno pomyśleć, że między nią, a Aidenem jest coś więcej. Mimo to, że kiedyś ze sobą spali, ja wiedziałam po dłuższym przebywaniu z nią, że w ogóle nie interesują ja faceci. W takim razie co z chłopakiem, z którym rozmawiała na lotnisku w sklepie z jedzeniem? Był jej starym znajomym ze szkoły.

A propos szkoły. Postanowiłam że od września pójdę do szkoły fryzjerskiej. Może to nic w porównaniu z medycyną, prawem czy psychologią, ale czułam, że przegapiłam zbyt wiele lat żeby wracać do liceum i iść na studia. Poza tym zaplatanie moich włosów było jednym z moich nielicznych zajęć w Green Lane. Wydaje mi się, że mam już w tym wprawę.

Dziś pomogłam nawet mamie Aidena ułożyć fryzurę na wizytę w teatrze. Kiedy wyszła razem z mężem, Beth była w szkole, a Aiden na wykładach, zostałam sama w ich domu, próbując wyobrazić sobie jak to będzie, kiedy zamieszkam z Aidenem, on będzie chodził na uczelnię, później pewnie do pracy. Kompletnie nie wiedziałam, co powinnam ze sobą zrobić, tak właśnie doszłam do wniosku, że nie mam zamiaru spędzić tak życia, będąc na utrzymaniu Aidena. Zdecydowałam się na szkołę, bo nie chciałam być kurą domową, nie potrafiącą nawet gotować.

-Ale gotowania przecież można się nauczyć.-powiedziałam pod nosem, idąc w stronę kuchni. Spojrzałam do segregatora z przepisami Grace, swoją drogą Aiden równie dobrze mógł nauczyć się gotowania od niej, nie od Olo i jego rodziny. Pani Everett przecież świetnie gotowała. To nie mogło być takie trudne...

Im dalej jednak wzrokiem zjeżdżałam w dół przepisu, tym wyższe schody czekały moje umiejętności kulinarne. Kiedy doszło do mieszania składników ciasta na tartę owocową, zrobiłam wokół siebie spory bałagan i zrobiłam coś źle, bo ciasto wciąż było zbyt rzadkie i lepiące się.

Cofnęłam się, patrząc z nienawiścią na miskę i westchnęłam ciężko. Nie wyglądało na to, że coś jeszcze z tego wyjdzie.

Kiedy już chciałam wyrzucić nieudaną mieszankę do śmieci i posprzątać kuchnię, usłyszałam za oknem dźwięk silnika, po czym zobaczyłam jak na podjazd wjeżdża czarny motor, na którym siedział ciemnowłosy chłopak w skórzanej kurtce, za nim jednak była jeszcze jedna osoba. Elizabeth. Tylko ona miała na głowie kask, co od razu podsunęło mi do głowy myśl, że Chris oddał jej swój. Na sam widok, uśmiechnęłam się.

Po chwili poczułam się jak podglądacz, widząc jak blondynka oddaje chłopakowi kask i całuje go, a on obejmuje ją ramionami w talii.

Kiedy zobaczyłam, że idą w stronę drzwi, poszłam je odtworzyć, jednak zapominając, że mam ręce brudne od ciasta. Będę musiała umyć także drzwi.

Otworzyłam szeroko drzwi i zobaczyłam zdziwioną twarz siostry Aidena.

-Iris! Jesteś w domu? Myślałam, że jedziecie zawieźć rzeczy do nowego mieszkania.
-Jedziemy, ale dopiero wieczorem.
-Aiden też jest w domu?-szepnęła, z przestrachem patrząc na moją twarz, później na Chrisa.
-Nie, musiał jechać na uczelnię. Jestem sama... To znaczy, teraz z wami.

☑Nieznane Pragnienie (Opuszczone Marzenie 2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz