#Date?

71 8 1
                                    

^Mellisa POV^

Leżę skulona na podłodze. Czekam, aż Thomas przestanie. Jego uderzenia są silne, ale wiem, że potrafi wymierzyć mocniejsze ciosy. W końcu, po jakimś czasie, mój ojciec odpuszcza. Wychodzi z mojego pokoju trzaskając drzwiami. Nie potrafię się ruszyć. Każda część mojego ciała jest obolała. Czuję, jak po mojej twarzy płyną łzy, mieszając się z kroplami krwi. Pieczenie nad prawą brwią uświadamia mi, że mam rozciętą brew. Chcę krzyczeć, ale nie mam na to sił. Poza tym, nikt by mnie nie usłyszał. Nikt, poza moim największym koszmarem - moim ojcem. Leżę i rozmyślam, bo tylko na to mnie teraz stać. Jak długo będę mu na to pozwalać? Jak długo będę to znosić? Gdybym komukolwiek zgłosiła to, co on mi robi, nikt by nie uwierzył. Thomas jest szanowanym biznesmenem, wzorem do naśladowania, jest człowiekiem kulturalnym i obytym, więc jak? On miałby pobić swoje dziecko? Bez żadnych dowodów nie mam szans, by dowieść, że to się dzieje naprawdę. Sprawdziłam już to...

Kilka lat temu chciałam uciec, oderwać się od tego domu i wszystkiego, co się z nim wiązało. Każdy krok planowałam uważnie. Myślałam, że ucieczka jest moim jedynym wyjściem. Nicka i Meredith nie było wtedy w domu, a Thomas sporo pracował. Wydawało mi się, że nie będzie lepszego momentu... Przez dwa dni ukrywałam się w starym magazynie, później próbowałam wyjechać z miasta. Niestety ojciec zdążył zawiadomić policję o moim zniknięciu i w chwili, gdy miałam wsiadać do autobusu, znaleźli mnie. Nie chciałam nic mówić, nie podałam im żadnych wyjaśnień. Byłam przerażona, bo wiedziałam, że drugiej szansy już nigdy nie będę miała. Policjanci zabrali mnie najpierw na przesłuchanie, a potem zadzwonili do ojca. Gdy przyjechał, widziałam w jego oczach ten charakterystyczny błysk. Zrozumiałam, że po powrocie do domu pożałuję, że w ogóle myślałam o ucieczce. Miałam rację... Nie zdążyliśmy nawet wejść do środka. Pierwszy policzek wymierzył mi, gdy byliśmy jeszcze w garażu. Potem było tylko gorzej. Przez trzy dni Thomas znęcał się nade mną. Siedziałam zamknięta w pokoju i wyczekiwałam. Czekałam na jego powrót i kolejne ciosy. Te trzy dni, były najgorszym momentem w moim życiu. Marzyłam, żeby to się skończyło. Żeby dał mi spokój, albo żeby w końcu uderzył tak, bym już nigdy się nie podniosła. Chciałam umrzeć. Błagałam go, żeby przestał, ale to nic nie dało. Po każdej takiej prośbie wzmacniał siłę swojego uderzenia. Dwa dni przed powrotem mojej macochy i jej syna, Thomas się uspokoił. Pozwolił mi wyjść z pokoju, każąc zająć się domem. Zrobiłam, co chciał. Po tym wszystkim, nie chciałam dawać mu kolejnych powodów do wyżycia się na mnie.

To właśnie wtedy zaczęłam nagrywać filmiki. Postanowiłam, że pewnego dnia sprawię, że Thomas pożałuje tego wszystkiego. Dlatego po każdym jego ataku na mnie, gdy zostawałam sama, brałam kamerę i nagrywałam. Wskazywałam każde miejsce, które uderzył. Pokazywałam wszystkie rany, rozcięcia i stłuczenia. Mówiłam ile razy i w jaki sposób były wymierzone ciosy. Każde nagranie zgrywałam w dwóch kopiach. Jedną kopię na płyty CD, drugą na specjalnego pendrive'a. Płyty mam schowane w pudle pod łóżkiem. Pendrive'a zawsze noszę ze sobą. To moje jedyne dowody, ale wiem, że nie zawaham się ich wykorzystać, gdy nadejdzie odpowiednia chwila...

Z letargu wybudza mnie trzaśnięcie drzwi wejściowych. Ostrożnie próbuję się ruszyć i chociaż sprawia mi to sporo bólu, udaje mi się wstać. Nie mam zbyt wiele sił, dlatego nie wychodzę z pokoju. Podchodzę do okna i siadam na parapecie. Wyglądam przez szybę, myśląc co dalej. Nie wiem, czy ktoś jest w domu. Zastanawiam się, czy mogę już teraz zabrać się za nagrywanie, czy muszę czekać do późnej nocy, aż wszyscy pójdą spać. Jednak najchętniej została bym siedząc na parapecie, wstaję i podchodzę do drzwi. Uchylam je po cichu i nasłuchuję. Chyba nikogo nie ma, co mnie pociesza. Zamykam ponownie drzwi, tym razem na klucz i wyciągam z biurka kamerę. Zrealizowanie nagrania zajmuje mi kwadrans. Pospiesznie je zapisuję i zgrywam obie kopie.

Broken Hearts | *Zawieszone do odwołania*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz