-Nie, Toby... Nie możesz... - sapnąłem, lekko odpychając od siebie napalonego bruneta.
-Dlaczego? - szepnął mi do ucha i pocałował w policzek.
-Bo nie chce... Nie możesz...
-Zrelaksuj się. To przyniesie ci tylko i wyłącznie przyjemność... - szeptał dalej.
Poczułem jak jego zęby przygryzają płatek mojego prawego ucha. Żar buchał mi wtedy prosto w twarz. Czułem go tak blisko. Ciepło, a za razem chłód bijący od jego ciała.
Delikatnie musnął moje usta swoimi, by po chwili zagłębić się w nie bardziej. Dłońmi zaczął powoli masować moje pośladki, aż jednym, gładkim ruchem wsadził ręce w moje spodnie. Pisnąłem przez to zaskoczony.
-Nie! - wyrwałem się i skopałem Tobyego spokojnie siedzącego na ziemi i opierającego się o kanapę.
-Ej... Co to miało być? - warknął łapią się za tył głowy i odwracając się w moją stronę.
Ja natychmiast podniosłem się do siadu i rozejrzałem nerwowo po pokoju, w którym panował pół mrok. Jedynym źródłem światła była wysoka, stojąca w koncie lampa.
-To był tylko sen. - odparł Toby wstając z ziemi.
-Naj... Najwidoczniej... - mruknąłem patrząc na niego z rumieńcami.
Czemu mi się to śniło!?
Obmacywałem się z Tobym!!
Jestem aż tak nie wyrzyty!?
Aż tak dawno się nie masturbowałem, że aż zacząłem fantazjować o nim??!!-Christian. - pstryknął mi palcami przed nosem. Natychmiast wróciłem do rzeczywistości.
-Tak?... - wydukałem nadal czując, że się czerwienię.
-Nagle odpłynąłeś. Coś się stało? - zapytał siadając obok mnie.
-N... Nie... Wszystko okej. - uśmiechnąłem się krzywo.
Tylko zmierzył mnie troskliwym wzrokiem lekko zagryzając wargę.
-Bardzo boli? - zapytałem trochę nieśmiało.
Wtedy oderwał wzrok od jakiegoś interesującego punktu na moim ciele i przeniósł go na moją twarz.
-Co boli? - zapytał.
-Głowa... Dostałeś z buta.
-Ah, to... - zaśmiał się i odwrócił wzrok znowu łapiąc się za tył głowy. -To nic. Nawet nie poczułem.
-Ale... Dostałeś dosyć mocno... - powtórzyłem.
-No tak. - spojrzał w inny punkt. -Poza tym mówiłem ci to już kiedyś. W ogóle nie czuję bólu.
-Ale nawet mnie stopa zabolała!
-A ja nie czuję bólu. Ile razy mam ci to powtarzać?! - podniósł ton. Jestem tak uparty, że aż denerwuje wszystkich w koło. Super.
-Sorry... - mruknął siadając prosto do zepsutego telewizora.
Może faktycznie mówi prawdę... Jest chyba jakieś schorzenie, które to powoduje.
Ale nie mam co się zastanawiać.-W ogóle! - odparłem nagle sam siebie strasząc. -Zapamiętałeś moje imię!
Odwrócił głowę w moją stronę ze zdziwieniem na twarzy.
-Co w tym takiego dziwnego?
-No bo większość szybko zapominała, a tobie powiedziałem raz i już pamiętasz! - nakręcałem się z uśmiechem zadowolenia.
CZYTASZ
Chłopak Z Blizną [shonen ai]
Fanfiction"Chłopak z blizną" jest moją pierwszą opowieścią na Wattpad. Zwykła alergia na dym papierosów tytoniowych może wywrócić bieg życia zwyczajnego chłopaka mieszkającego z matka i kotem. (Okładka mojego autorstwa)