Rozdział 8

681 24 2
                                    

-A co ty taka w skowronkach?-podskoczyłam przestraszona.
-Mia,ale mnie wystraszyłaś.-usiadłam obok przyjaciółki.
-Sorki,to co? Co się takiego wydarzyło?
-Em..ja...no-nie wiedziałam co powiedzieć,przecież Scott to brat Mii!
-Chodzisz z moim bratem?
-Skąd?
-Jestem twoją przyjaciółką,takie rzeczy się czuje-wzruszyła ramionami.
-Czuje?
-Dobra żartuję.Widziałam jak się całowaliście pod domem,myślałam,że cię pożre.Nie rumień się tak!Od razu zauważyłam,że między wami coś zaiskrzyło.Kochasz go?
-Ja...myślę,że tak.
-To dobrze.Co z tą pracą?

Opowiedziałam Mii przebieg rozmowy i poszłyśmy spać.

Scott
-Halo?-około północy dzwoniła moja siostrzyczka-Coś się stało?

-Kochany bracie,wiesz,że cię kocham?

-Tak-byłem zdezorientowany.

-No więc jeżeli skrzywdzsz Andree to skopię ci dupę,że aż babcia cię nie pozna.Kocham cię,ale Andrea jest dla mnie jak siostra,której nigdy nie miałam.Nie dam jej nikomu skrzywdzić.

-Ja też ją kocham,ale nie mogę ci obiecać,że jej nie skrzywdzę.Pragnę ją uszczęśliwić,ale wiesz,że często coś odwalam.Postaram się ze wszystkich sił,aby przeze mnie nie płakała.

-Ta odpowiedź jest lepsza niż zwykłe nie skrzywdze jej.Kocham cię bracie,dobranoc.

-Ja ciebie też sis,dobranoc.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Stałem przy wejściu na uniwersytet i czekałem na Andree.Na zajęcia przyjechała z Mią.Gdy tylko samochód się zatrzymał wyskoczyła i popędziła w moją stronę.

-Cześć księżniczko-pocałowała mnie i mocno objeła.

-Witaj książe-złączyła nasze dłonie i razem weszliśmy do środka.

Andrea

-Cześć księżniczko-powiedział a moje serce przyśpieszyło.Pocałowałam go i mocno objełam.

-Witaj książe-złączyliśmy nasze dłonie i weszliśmy do środka.Każda dziewczyna patrzyła na mnie z zazdrością,podobało mi się to.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Możemy dzisiaj zostać w domu?-po zajęciach pojechaliśmy do domu Mii

-Jasne,a co chcesz robić?

-Obejrzyjmy film,ale ja wybieram.

-Andrea-jęknął Scott.-Tylko nie romansidło!

-Proszę! "Za nim się pojawiłeś" jest już w internecie,proszę to jest wspaniały film.Obejrzyjmy go a później ty coś wymyślisz.

-Dobra.

-To chodźmy do mnie,bo muszę się przebrać.

Zchyliłam się,aby wyciągnąć leginsy z szafki i nagle dostałam klapsa w tyłek.

-Scott!

-Masz niezły tyłeczek-mruknął.

-Wiem a teraz się odwróć,bo chcę się przebrać.

-Ehhh-mruknął.

Przebrałam się i położyłam obok mojego chłopaka,aby oglądać film.

Co jakiś czas Scott rozpraszał mnie swoją ręką,która jeździła po moim tyłku.

-Nareszcie koniec-westchnął,odłożył laptopa i odwrócił się w moją stronę.

-Dlaczego płaczesz?

-Jak Will mógł jej to zrobić?- ona go pokochała.

-On ją też idlatego to zrobił.Co to za życie?Mógł poruszać tylko głową,nie mógł nawet jej dotknąć.Ja bym oszalał gdybym nie mógł cię dotykać.-zbliżył usta do moich i delikatnie pocałował.Odwzajemniłam pocałunek i usiadłam na nim okrakiem.Złapał za brzeg mojej bluzy i jednym ruchem ją ściągnął.Jęknął i pocałowal wzgórek mojej piersi,nie mogłam się powstrzymać i wygięłam plecy w łuk.

Położył ręce na zapięciu mojego stanika,ale je zabrałam.-Jeszcze nie jestem gotowa Scott.

-Okay-westchnął i przegryzł moje usta.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Dzień dobry-równo o 15 byłam pod domem pana Stana.Był dosyć wysoki jak na swój wiek.Miał siwe włosy,oczy wyblakłego błękitu i twar pełną zmarszczek.

-Dzień dobry złotko- odpoqiedział-tu to?

-Andrea,pana wnuczka mnie zatrudniła.

-A tak-mruknął-wejdź.Zdj3ł kurtkę i poszłam za nim do salonu.

-Głodny pan jest? Może coś ugotuję.

-Potrafisz?

-Znam kilka dobrych dań,to jak?

-Nie dziękuję,jadłem już,ale możesz posprzątać i zrobić pranie.

Pozbierałam brudne rzeczy i pościele,i je wyprałam.Posprzątałam pierwsze piętro a parter postanowiłam drugiego dnia posprzątać.

Około 20 wyszłam do domu.
-Dobranoc,do jutra.

-Dobranoc.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Po przyjściu do siebie poszłam od razu na górę.Otworzyłam drzwi i stanęłam w progu.Na łóżku spał Scott.Złapał moją poduszkę i ją przytulił.

Złapałam piżamy i poszłam pod prysznic.Świeża i pachnąca położyłam się obok mojego księcia.

-Klawa piżamka-mruknął i przytulił mnie do swojej piersi.Czułam się wspaniale.



Oto i kolejny rozdział!Przepraszam za błędy.
Zapraszam również do mojego nowego opowiadania YOUR CHOICE!!! :****

Przyjaciółka Mojej SiostryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz