Rozdział 15

409 16 1
                                    

Obudziłam się czując szorstką dłoń na moim brzuchu.Otworzyłam ostrożnie oczy i zobaczyłam Scott'a śpiącego obok.Miał poczochrane włosy i pogięte ubrania.Jedno ramię było przerzucone przez moje ciało a druga dłoń leżała spokojnie na moim brzuchu.Oddychał spokojnie.Delikatnie wysunęłam się z jego ciepłych objęć i zeszłam na dół.Postanowiłam zrobić śniadanie.Rozbiłam jajka,dodałam mąkę i kilka innych składników.Upiekłam omlety i zaparzyłam kawę.Sięgałam po cukier na górnej półce gdy nagle poczułam ciepłe dłonie na swoich brzuchu.Poskoczyłam i odwróciłam się.Uśmiechnięty Scott patrzył na mnie z góry.

-Cześć mała-przywitał się.

-Cześć Scott-wspięłam się na palce i złożyłam na jego ustach słodki pocałunek.Chciałam się odsunąć,ale on miał inne zamiary.Położył dłonie na moich plecach i przycisnął mnie do siebie.

-Mmm-zamruczał-bez stanika?

-Bez-przygryzłam wargę,podziałało to na niego jak płachta na byka.Złapał mnie za podbródek i wpił w moje usta.Brakowało mi tego.Tego namiętnego i dzikiego pocałunku.Łapiąc za moje biodra posadził mnie na wysepkę kuchenną.Rozchylił nogi i stanął między nimi z chodząc pocałunkami na szyję.Zatrzymał się w jednym miejscu i zrobił krwistoczerwoną malinę.

-Oznaczasz mnie?-zaśmiałam się.

-Oczywiście,niech każdy wie,że jesteś moja-mruknął i wrócił do całowania.Delikatnie wsunął dłonie pod moją bluzkę.Zrobił kółeczka na brzuchu i pojechał w górę.Złapał jedną z piersi doprowadzając mnie tym do szaleństwa.

-Scott-mruknęłam zachwycona.

-Uwielbiam jak tak reagujesz na mój dotyk-wymruczał.Złapał za rąbek mojej koszulki i ją ściągnął.Zlustrował mnie chwilę i przyssał się do prawej piersi a lewą gładził dłonią.

-Scott-jęczałam ciągnąc go za gęste ciemne włosy.-Chcę cię,teraz,natychmiast!

Złapałam za gumkę spodenek i zsunęłam je wraz z bokserkami.Jego nabrzmiały członek stał na baczność,zarumieniłam się na ten widok.Chłopak szybko pozbył się moich spodenek i zaczął pieścić moją kobiecość.Pragnęłam go teraz!-Scott-jęczałam,wzięłam dłoń jego przyrodzenie.Mruknął zmysłowo poruszając biodrami do przodu i do tyłu.-Andrea-mruknął.

-Scott,chcę,już,proszę-wierciłam się. Roześmiał się gardłowym głosem i rozszerzył bardziej moje uda.Wszedł we mnie bez ostrzeżenia,ostro. Złapałam jego twarz i wpiłam się w usta.Zjechałam mokrymi pocałunkami na szyję i tym razem to ja zrobiłam mu malinkę.Scott nie przestawał się ruszać.

-Scott-jęknęłam-Zaraz...dojdę...

-Czekaj na mnie maleńka-mruknął i wbił się we mnie mocniej.Nagle zesztywniałam i poczułam ciepło rozlewające się w moim brzuchu-Scott-doszłam tuż za nim.Objęłam jego ramiona i położyłam głowę na ramieniu.Byłam niesamowicie  obolała.

-Wow-mruknął mój chłopak-nigdy nie mam cię dość.Mam ochotę na jeszcze-zaczął ocierać się o moje ciało.

-Ja tak samo-posłałam mu uwodzicielski uśmiech.

-Chodźmy do łóżka-wziął mnie na ręce i zaniósł na górę.Wiedziałam,że szybko nie skończymy.



I jest kolejny  :D Czytasz----->gwiazdka!! :*

Przyjaciółka Mojej SiostryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz