Rozdział 21

533 19 5
                                    

-Scott-jęknęłam-gdzie jesteś,zimno mi-otuliłam się bardziej kołdrą i czekałam.W nocy mój ukochany wstał aby dołożyć drewna do naszego kominka w sypialni. Wichura nadal szalała a ja marzłam pod grubą kołdrą,mój przenośny grzejniczek gdzieś uciekł.

-Już jestem-deski podłogowe zaskrzypiały pod jego ciężarem-zrobiłem nam gorącą herbatę,chcesz?

-No jasne-usiadłam biorąc kubek i tak nie mogłam spać-dziękuję,jesteś kochany-dałam mu całusa i podzieliłam się kołdrą.-O już cieplej się robi-zamruczałam wtulając się w jego bok.

-Ohh,jakie ty masz lodowate dłonie-wzdrygnął się.Otoczył mnie ramieniem i spojrzał w okno.-Ale mamy tu romantycznie.

-Piękne miejsce,mogłabym zamieszkać tu na zawsze-wyznałam-chociaż...przeraża trochę mnie to miejsce.

-Dlaczego?

-No wiesz mały domek otoczony lasem.A jakby zakradł tu się jakiś morderca i chciałby mnie zabić?Albo by mnie więził?

-Słuszne uwagi-mruknął-ale i tak mi się tu podoba.Totalne odludzie,miałbym cię całą dla siebie.

-Ale jesteś zachłanny-zachichotałam.

-No co,nie lubię się dzielić tym co moje-pocałował mnie w czoło-Idziemy spać?

-Chwila tylko dopiję herbatę.


*   *   *

Minął już tydzień od naszych odwiedzin u pani Diany.Pokochałam ją od razu i to chyba z wzajemnością.Postanowiliśmy,że jednak te święta spędzimy razem i zaprosiliśmy babcię Scott'a.Zgodziła się ochoczo,martwiła się tylko czy moja rodzina nie będzie mi miała tego za złe.Uspokoiłam ją mówiąc,że moja rodzina również zmieniła plany i na tegoroczne święta wyjeżdżali do rodziny we Francji.

-Scott-odezwałam się,mój chłopak leżał na moim łóżku  a ja szykowałam się do wyjścia do knajpy.

-Hmm?-mruknął wpatrzony w telefon.

-Chciałabym  zrobić sobie  tatuaż-wyznałam w końcu.Już od wielu miesięcy ta myśl chodziła mi po głowie.Uważałam tatuaże za słodkie i mega seksowne.

-Mgm-mruknął nadal gapiąc się w ekran telefonu.

-Nie słuchasz mnie dupku!-rzuciłam w niego poduszką aż telefon spadł na jego twarz.

-Ała-jęknął pocierając nos-O co ci chodzi?

-Chcę sobie zrobić tatuaż-powtórzyłam.

-Po co ci?-patrzył na mnie jak na idiotkę.

-A po co się ma tatuaże?-zapytałam sarkastycznie.-Mega mi się podobają i uważam,że są mega seksowne.

-Czy ja wiem-wzruszył ramionami-A jak się zestarzejesz to będziesz tego żałować.

-Ughh,jak ja nienawidzę takiego myślenia.No i co z tego,że będę stara i pomarszczona?Żyje się raz,trzeba korzystać z życia.Chcę go zrobić na łopatce,już nawet znalazłam profesjonalne studio.

-Czyli już podjęłaś decyzję?

-Nie do końca,pytam o twoje zdanie.

-Rób co chcesz to twoje ciało-kolejny raz wzruszył ramionami czym mnie cholernie zirytował.

-Czy ty do wszystkiego podchodzisz tak obojętnie?-warknęłam.

-O co ci chodzi?-zapytał zdezorientowany.

-Chciałabym poznać twoje zdanie w bardzo ważnej kwestii a ty podchodzisz do tego obojętnie.

-Kotek-szepnął podchodząc do mnie-dla mnie jesteś seksowna bez żadnych ozdób-położył dłonie na moich biodrach.Nie potrzebny ci żaden tatuaż,bo i tak jesteś mega pociągająca-mówiąc to zbliżył usta do mojej szyi.

-Próbujesz mnie udobruchać-mruknęłam rozkoszując się jego bliskością.

-Wcale nie-złożył mokry pocałunek na moim czole-Jeżeli naprawdę tego chcesz to pójdę z tobą do tego salonu-zaczął całować moją szyję,brodę i powieki.Jego duże dłonie zjechały na mój tyłek.

-Scott-mruknęłam czując niesamowitą rozkosz między nogami-musimy iść.

-Kilka minut możemy się spóźnić-przyciągnął mnie do siebie i zaczął się ocierać swoim wybrzuszeniem.Jego dłonie wjechały pod koszulkę i zaczęły studiować moją gładką skórę na brzuchu.

-No okay,tylko kilka minut-wysapałam przegryzając jego wargę.Pociągnął mnie na łóżko i posadził na swoich kolanach. Czułam jego erekcję na swoim udzie,tego było za wiele...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 03, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przyjaciółka Mojej SiostryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz