Zwykła dziewczyna.
Sławny piłkarz.
Co się stanie jeśli tych dwojga pokochają się? Czy uda im się stworzyć związek idealny? Dowiecie się czytają książke "Możemy spróbować || W. Szczęsny"
Właśnie przyjechał pan Nawałka, musiałam iść z wujkiem do niego i napastnik zaczął: -Witam trenera. To jest moja siostrzenica Kasia. -A to ta co mówiłeś, że jedzie z nami na zgrupowanie? - zapytał z uśmiechem selekcjoner. -Tak to ja - odwzajemniłam uśmiech. -No to witamy w naszych skromnych progach - rozłożył ręce w geście powitania i zaśmiał się - Mam nadzieję, że już wszystkich poznałaś?? - zapytał pan Nawałka. -Właściwie to jeszcze prawie nikogo, bo dopiero przyjechaliśmy... - zaczęłam. -To ty idź poznawać, a ty Robert -zwrócił się do mężczyzny stojącego po mojej lewej - chodź ze mną musimy ustalić kilka rzeczy. -Ok, poradzisz sobie nie? Tam gdzieś jest Arek więc cię wesprze - powiedział wujek i odszedł. Poszli, a ja skierowałam się w stronę kadry w celu odnalezienia Milika, tylko jego z całej reprezentacji znałam osobiście, ale o to co zobaczyłam.... Szczęsny gonił i krzyczał coś do Krychowiaka, który zabrał mu telefon. Zaczęłam się śmiać. W tym momencie podeszli do mnie wcześniej wspomnieni i bramkarz powiedział: -A co cię tak bawi?? Hmmm... wogule to część Wojtek jestem - podał mi ręke, którą odrazu przyjęłam. -Hej ja jestem Kasia. Bawią mnie wasze wygłupy zresztą jak każdego chyba - uśmiechnęłam się. -Przepraszam, że się wtrące, ale Grzesiek jestem -zaśmiał się i też podał mi ręke, którą uścisnęłam. -Ejj bo ja mam pytanie do ciebie - powiedziałam do Krychowiaka. -Słucham cię uważnie - piłkarz zrobił poważną mine, ale po chwili zaczął się śmiać. -Ale to serio poważne - Szczęsny słuchał nas z zainteresowaniem. Nastała chwila ciszy po czym: - Gdzie jest Nemo? - zapytałam poważnie, a Wojtek zaczął się śmiać. -Yyy... No... Ten... Zapytaj się Wojtka. -No, ale przecież Krycha Wie - powiedziałam z udawaną smutną minką. -No Krycha gdzie jest Nemo? - zapytał Wojtek, który już leżał ze śmiechu na ziemi. -Idź zrób #JędzaWie - próbował się wymigać Grzesiek, ale postanowiłam pójść. Będą jaja... Haha. Razem z Wojtkiem i Grześkiem poszliśmy do Artura. -Jędzaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!! - wydarł się na pół parkingu Szczęsny. Szczegół w tym, że stali prawie koło siebie. -Cooooooooo??? - Artur też się wydarł. -To jest Kasia i ma do Ciebie pytanie życia lub śmierci, na które musisz odpowiedzieć - oznajmił mu pomocnik reprezentacji. -No wal - powiedział mężczyzna. -Po pierwsze nie będe walić, a po drugie gdzie jest Nemo? - zaśmiałam się, a razem ze mną moi towarzysze, którzy tu ze mną przyszli oraz Peszkin i Pazdan. -A nie powinnaś się Krychy zapytać? Ponoć Krycha Wie. -Ale on powiedział, że Jędza Wie. -Chodźcie już do autokaru!!! - zawołał selekcjoner Nawałka. Wszyscy poszliśmy, a w międzyczasie szepnęłam Arturowi, że jeszcze do tego wróce. W autokarze siedziałam na tyle razem ze Szczęsnym, Krychowiakiem, Fabiańskim, których przy okazji poznałam. Cały czas się śmialiśmy, wygłupialiśmy się albo ja puszczałam muzykę z głośnika a reszta "tańczyła". Było super. Po ok. 3 godzinach byliśmy pod hotelem w Arłamowie. Odrazu zauroczyły mnie tamtejsze piękne widoki. Odebraliśmy walizki i karty do pokoi. Trafił mi się pokój z Pazdanem i Jędrzejczykiem. Haha będzie ciekawie i będe mogła torturować Artura moim pytaniem. Poszliśmy się rozpakować nawet szybko mi poszło.
############
Hej!! To znowu ja xdd Wogule wymyśliłam, że na koniec każdego z rozdziałów będe dodawać zdj naszych piłkarzy. Możecie pisać czy to dobry pomysł. No to komentujcie, głosujcie i widzimy się w sobote z nową częścią :-** Buziaki 😘😘
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.