Możemy spróbować || W. Szczęsny

Rozdział XVI - Nudno bez Kasii

Ważne info na końcu!!!!

Wstałam o 12.30. Woow to sobie pospałam no, ale wkońcu się wyspałam. Wstałam z mojego ciepłego łóżeczka i... Zadzwonił mój telefon spojrzałam na niego i na wyświetlaczu pojawił się napis "Kamilcia ❤". Odrazu odebrałam.
-Czeeeeeeść - wykrzyczała do słuchawki, a ja myślałam, że ją udusze.
-Nie krzycz - powiedział jeszcze w stanie snu.
-Jezu nie gadaj, że dopiero wstałaś haha.
-No tak wstała przed chwilą. Chcesz coś?
-Tak. Ty, ja, twój dom, dzisiaj o 17.30. Masz być gotowa na poważną rozmowe - powiedziała i rozłączyła się. U niej słowa takie jak " poważna rozmowa" znaczą, że będziemy gadać o Arku. Wstałam i poszłam do garderoby gdzie były jakieś moje ubrania, bo reszta była w walizkach. Swoją drogą przydałoby się je przepakować i ogarnąć. Wzięłam ubrania

I poszłam do łazienki. Wzięłam zimny prysznic, żeby się rozbudzić później ubrałam się, pomalowałam itd. Po wyjściu odrazu skierowałam się na dół przy wyspie kuchennej siedziała moja mama.
-Hej mamuś - pocałowałam ją w policzek.
-Hej córuś - odpowiedziała - śniadanko czeka na cb w lodówce twoja ulubiona sałatka owocowo-warzywna. Jak zjesz możesz gdzieś sobie wyjść ja zajme się twoimi rzeczami. Wrzuce do pralki i tak dalej. Później się tylko spakujesz.
-Jezu jesteś kochana - przytuliłam ją i wzięłam się za jedzenie. Po chwili miseczka była już pusta. Włożyłam ją do zmywarki, pobiegłam na góre i chwyciłam telefon. Ponownie zbiegłam na dół i krzyknęłam mamie, że wychodze i wróce przed 17, bo przychodzi Kamila. Włożyłam moje białe conversy i wyszłam. Kierowałam się do hotelu chłopaków kiedy dostałam sms'a od Jędzy.
"Od Jędza 😂"
Wbijasz do nas do hotelu, bo bez cb tak jakoś nudno? ;-/
"Do Jędza 😂"
Jestem w drodze za jakieś 10 minut będe.
"Od Jędza 😂"
Okej czekamy
Kiedy tak szłam myślałam o tym ile się zmieniło w moim życiu przez ostatnie dwa tygodnie. Poznałam całą reprezentacje PL, trenowałam z nimi, bardzo się ze sobą zżyliśmy, moim chłopakiem jest Arek Milik. Pojade z nimi na EURO. Jezu spełniłam kilka moich największych marzeń w tak krótkim czasie. Z tymi przemyśleniami doszłam do hotelu gdzie przed wejściem czekali na mnie Wojtek z Grześkiem i wujkiem.
-Hej - przywitałam się z nimi.
-Cześć kochana - przytulił mnie Wojtek.
-Siemka - zbiłam pione z Grześkiem.
-Cześć - przytulił mnie wujek - mam nadzieję, że nie mówiłaś mamie - szepnął mi do ucha, a ja zaczęłam się śmiać i pokręciłam przecząco głową. Weszliśmy do hotelu i na wejściu przywitali się ze mną Arek, Jędza, Rybus i jeszcze inni.
-Co robimy? - zapytałam leżac na podłodze w pokoju wujka, Szczeny i Krychy, bo ich był największy.
-Nie wiem, a co byś chciała? - powiedział Piszczu.
-Yyyy... Wiem zagrajmy w fife - zawołałam.
-Nie wiem czy wiesz, ale my nie mamy tu akurat fify - odezwał się Fabiański.
-To chodźmy do mnie ja mam - powiedziałam i chwilę później prowadziłam całą reprezentację do mojego domu. Kiedy weszliśmy nikogo w nim nie było. Hmm... Ciekawe gdzie mama? Może poszła do cioci Agaty - mamy Kamili, są tak samo jak my jak siostry. Znają się od piaskownicy. Dłużej o tym nie myśląc zaprowadziłam chłopaków do pokoju z kinem domowym.
-Masz własne kino w domu? Ja też haha - zaśmiał się Szczęsny.
-Haha pionteczka - zbiłam z nim pione i poszłam po coś do picia. Wzięłam wode jabłkową i szklanki. Kiedy skończyłam lać picie do szklanek zaczęliśmy gre. Graliśmy dłuugo, ale chłopacy niestety musieli iść, a ja przygotować się do spotkania z Kamilą.
#############
Hihi jak Wam się podoba? Mam do Was 2 sprawy. Pierwsza: Ostatnio pytałam Was czy chcielibyście żebym zrobiła tu jakiś konkurs. Nikt nic na ten nie napisał więc uznam to jako odpowiedz, że nie chcecie. Druga sprawa, a raczej prośba to to żebyście pod tym rozdziałem pisali pytania do Kasii. Coś takiego jakby pytania do wywiadu z nią. Mam całkiem spk pomysł jak te pytania moge wykorzystać. Pytać możecie o wszystko związane z Kasią.

Ps. Next będzie dopiero wtedy kiedy pojawią się pytania od min. 3 osób :-)

Pss. Czy Wy też już nie m,ożecie doczekać się meczu z Kazachstanem??