Możemy spróbować || W. Szczęsny

Rozdział XXIV - Jeszcze pytasz!!!!

Rano obudziłam się o 7.20, bo nie wiem czy wiecie ale już DZIŚ spotykam się z Cristiano Ronaldo!!! Aaaaa nie moge w to uwierzyć!! Cała naładowana pozytywną energią wyskoczyłam z łóżka i podbiegłam do szafy. Było ciepło, ale powiewał wiatr, więc wyjęłam z niej.

W łazience wykonałam całą poranną rutynę i w ekspresowym tempie zbiegłam na dół. Zbliżała się 8.00, więc sporo piłkarzy było już na stołówce. Podbiegłam do Wojtka i mocno przytuliłam.
-Hej - powiedziałam radośnie.
-Hej kochanie - odpowiedział chłopak.
-A co ty taka szczęśliwa dzisiaj? - zapytał wujek.
-A wiesz jaki dziś jest dzień? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
-Yy wtorek? - bardziej zapytał niż stwierdził, a Wojtek chyba się domyślił, bo zaczął się śmiać z kolegi z drużyny.
-No, a dzień miesiąca? - chciałam żeby sam się domyślił.
-12 czer....
-Dzisiaj Kasia spotyka się z Ronaldo!!! - krzyknął Krycha z innego stolika.
-Aaaa no to super! - zawołał oświecony wujek.
-Nie żyjesz Grzesiek!! Miał sam zgadnąć czemu!! - wykrzyczałam i ruszyłam biegiem za Krychą, który zaczął uciekać, ale niestety zatrzymał nas pan Nawałka mówiąc:
-Ohh dzieci!! Chodźcie na śniadanie potem dokończycie swoje zabawy - złapał nas za ręce i zaprowadził do stołówki. Tam każdy poszedł do swojego stolika, przywitałam się z dziewczynami i zadzwonił mój telefon:
-Przepraszam na chwilę - powiedziałam do przyjaciółek i odeszłam kawałek dalej, bo dzwonił jakiś numer, którego nie znałam.
-Halo? - zapytałam kiedy odebrałam.
-Dzień dobry - odezwał się jakiś głos, mówił po portugalsku. Rozumiałam ten język bardzo dobrze, bo uczyłam się go wrazie gdybym spotkała Cristiano gdzieś i mogła się z nim dogadać - Czy rozmawiam z Kasią Lewandowską? - zapytał z tego co wywnioskowałam mężczyzna.
-Tak, a z kim rozmawiam? - no wiecie ogólnie wole wiedzieć z kim gadam.
-A no tak przepraszam zapomniałem się przedstawić. Jestem Cristiano Ronaldo - powiedział, a ja dopiero skojarzyłam fakty: gada po portugalsku, ma podobnym głos do niego. Na chwilę zaniemówiłam, była w wielkim szoku.
-Naprawde to ty?? Jezu skąd masz mój numer? - odpowiedziała po chwili ciszy.
-Tak to na prawde ja, a od kogo mam twój numer to się nie dowiesz - zaśmiał się - Ale teraz Kasia posłuchaj mnie - śmieszyło mnie to jak wymawiał moje imię.
-Ok mów - woow szybko złapaliśmy dobry kontakt.
-Mieliśmy się spotkać po dzisiajszym meczu, ale bardzo chciałem cię poznać i stąd moje pytanie. Chciałabyś spotkać się ze mną około 13.30 mamy akurta kilka godzin wolnego przed meczem.
-Jasne jeszcze pytasz!!! - zawołałam i wszyscy zgromadzeni się na mnie spojrzeli, a ja tylko głupawo się uśmiechnęłam.
-No to dobra jesteśmy umówieni. O 13.30 w kawiarni tej obok wieży Eiffla? Pasuje ci? - zaproponował.
-Tak pewnie. Słuchaj ja już musze kończyć spotkamy się niedługo. Paaa - powiedziałam i rozłączyłam się. Zaczęłam skakać jak idotka i tak skacząc dotarłam do stolika. Opowiedziała wszystko dziewczyną, a one miały podobną reakcję jak ja. Hihi po śniadanku oczywiście nie obyło się bez pytań o moje wcześniejsze zachowanie. Odpowiadałam zgodnie z prawdą.
####################
Hej wszystkim jak Wam się rozdział podoba?? Piszcie, ja uważam, że go trochę zapsułam.
Aha właśnie ważne pytanie: Znacie może kogoś kto na wattpadzie robi zwiastuny?? jeśli tak to proszę napiszcie mi albo na priv albo w komentarzach.

CHŁOPAKI!!!!!! Wszystkiego najlepszego z okazji Waszego święta - Dnia Chłopaka!!! 💞🎁💕💚🎉😘😘