[19]

1.3K 131 15
                                    

Koniec końców poszłam z nią na tą imprezę. Ubrałam się w miarę ciepło (co z tego, że impreza ja nie mogę umarznąć po drodze lol)

 Ubrałam się w miarę ciepło (co z tego, że impreza ja nie mogę umarznąć po drodze lol)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przyjechał po nas ten chłopak, z którym rozmawiała. Obok niego siedziała Minako, dzięki czemu poczułam się troszkę lepiej. Najpierw całą grupą pojechaliśmy na żarcie do jakieś knajpki. Posiedzieliśmy tak z dobre 3 godziny, co pozwoliło mi się oswoić troszkę z moim nowym towarzystwem. Zaraz po tym udaliśmy się do klubu. Przed dojechaniem do celu dostałam wiadomość od Yonga.

taexyong_95: hejoo

taexyong_95: co robisz?

YummYun: Właśnie idę na imprezę

YummYun: A co?

taexyong_95: ooo

taexyong_95: gdzie?

YummYun: Poczekaj chwilę

Właśnie w tym momencie nowy kolega zaparkował swój samochód i mogliśmy wysiąść. W pierwszej chwili poczułam jakby coś mnie uderzyło. Dobrze znałam ten klub. To tu przyszłam, kiedy przeczytałam "wiadomość Tae do Nam" i to właśnie z tego miejsca wylądowałam później z Taehyungiem w łóżku. Szybko podałam adres Taeyongowi i czekałam na odpowiedź.

taexyong_95: ooo znam to miejsce

taexyong_95: zapytam chłopaków czy mają jakieś plany i może wpadniemy

Od wejścia już słyszałam dźwięki mojej ulubionej piosenki. Zostawiliśmy kurtki i od razu weszliśmy na parkiet. Po dwóch piosenkach przedarliśmy się do baru i zamówiliśmy drinki. Już po kilku kolejkach poczułam się lepiej. Może Nam miała rację. Może lepiej bawić się wśród ludzi niż oglądać dramy? Właśnie szła następna kolejka kiedy poczułam wibracje w kieszeni. Wyciągnęłam telefon i sprawdziłam wiadomość. 

taexyong_95: już jesteśmy na miejscu

taexyong_95: jesteśmy w zielonym rogu

YummYun: Okej już do was idę

Schowałam urządzenie z powrotem do kieszeni.
- Hej Minako możesz popilnować mi drinka? Znikam dosłownie na chwilę.
- Okej! Nie ma sprawy! - uśmiechnęła się do mnie miło jak zawsze, co oczywiście odwzajemniłam.
Przeszłam przez tłum ludzi, wzrokiem szukając Taeyonga na jednej z kanap. Kiedy już w końcu go namierzyła pognałam żwawo w jego stronę.
- Hej! Miło cię widzieć!
- Cześć! Mi też! Gdzie byłaś?!
-  Przy barze!
- Chłopaki chcecie coś do picia?! - zwrócił się do swojej ekipy i zaraz dostał długą listę zamówienia. Wróciłam z nim do baru i podziękowałam Minako za pilnowanie. Zaraz po tym poszła tańczyć i zniknęła z mojego pola widzenia. 
- Fajna ta twoja koleżanka! - tak kocham to kiedy rozmowa w klubie przebiega tak gładko i wszystko zawsze słysze :)))
- Ja wiem!
- Jak ma na imie?!
- Minako!
- Monako?!
- MI NA KO!
- Aaaaaa no dobra
Wypiłam drinka do końca, odstawiłam szklankę i pomogłam zanieść Yongowi promile dla jego kolegów. Wszyscy razem usiedliśmy w jednym miejscu, chwilę się pośmialiśmy i zaraz poszliśmy w tany. Z każdym momentem czułam jak mocny wpływ ma na mnie alkohol. Powoli odpływałam. Głowa zaczęła mnie mocno boleć, ale starałam się tego nie pokazywać, żeby nie zepsuć imprezy chłopakom. 
Właśnie poczułam jak nogi mi się uginają, więc przez mgłę zaczęłam wzrokiem szukać mojego przyjaciela. Zdążyłam go tylko złapać za rękę i  na tym się skończyło. Tzn skończyła się moja świadomość. Bo kompletnie nie mam pojęcia co było później.

Don't Lie Baby || Taehyung [2]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz