Ja: To bierzesz te pokoje czy nie?
Kretyn (Calum): Chyba nie
Kretyn (Calum): Nie będę płacił tyle za jedną noc w hotelu.
Kretyn (Calum): Nawet gdyby był wypasiony i ty byłabyś w moim pokoju.
Ja: A po co ci jestem ja w twoim pokoju?
Kretyn (Calum): Ty ze mną flirtujesz czy po prostu udajesz głupią?
Ja: No nie wiem
Kretyn (Calum): Naomi, nie spodziewałbym się po tobie takiego zachowania.
Ja: Ups?
Kretyn (Calum): Co robisz wieczorem?
Ja: Czemu pytasz?
Kretyn (Calum): Nie możesz najpierw odpowiedzieć?
Ja: Nie
Kretyn (Calum): Ugh
Ja: No dobra
Ja: Chyba idę gdzieś z przyjaciółką.
Kretyn (Calum): Szkoda
Kretyn (Calum): W sensie nie szkoda dla przyjaciółki, bo możecie się spotkać i pogadać na babskie tematy, jak na przykład okres i paznokcie.
Kretyn (Calum): Ale moglibyśmy się zobaczyć zanim stąd wyjadę.
Ja: Nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł.
Kretyn (Calum): Naomi, no weź!
Kretyn (Calum): W ogóle nie jesteś do mnie przyjaźnie nastawiona
Kretyn (Calum): Ja nawet nie jestem niebezpieczny, nie masz się czego bać
Ja: Co ty tu w ogóle robisz?
Kretyn (Calum): Masz na myśli Japonię?
Ja: Tak
Kretyn (Calum): Szczerze mówiąc, to dalej nie wiem.
CZYTASZ
Woke up in Japan • c.h
FanfictionCalum wraz z przyjaciółmi jedzie na wakacje do Japonii. Niestety, zapomina o tym i myli numery telefonów. © rurkisitowe, 2020