X

252 17 2
                                    

Ja: Wolisz „Calum" od „Cal"?

Kretyn: Wszystko jedno

Kretyn: Po prostu wolę jak ty go używasz ;)

Kretyn: Czy ja naprawdę brzmię jak z taniego romansidła?

Ja: Hmmm

Ja: I tak i nie

Ja: Trudno określić

Kretyn: Uff, już się bałem.

Kretyn: Jak tam w robocie?

Ja: już po robocie :)

Kretyn: To super, możesz ze mną pisać!!

Ja: Nie masz innych znajomych?

Kretyn: Mam, ale mam też ciebie.

Kretyn: O każdą znajomość trzeba dbać

Ja: To naprawdę słodkie

Kretyn: Chciałem napisać, że ty jesteś słodka, ale nigdy cię nie widziałem.

Ja: No i tak ma pozostać.

Kretyn: Wrrr

Kretyn: A pomyślałem przez chwilę, że masz dzisiaj dobry humor.

Kretyn: No to, co robiłaś w pracy?

Ja: To, co zawsze. Odbierałam telefony, wydawałam klucze do pokoi w sumie nic ciekawego.

Ja: Zapytałam taty o przeniesienie do innego hotelu.

Ja: Chyba czas zaaplikować na jakąś uczelnię.

Kretyn: Rozumiem, że twój ojciec ma sieć hoteli?

Ja: Tak

Kretyn: I nie będzie zły, że jego córka opuszcza kraj rodzinny?

Ja: Nie, on nawet nie jest stąd.

Ja: Pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, ale gdy budował hotel w Tokio poznał moją mamę i tak powstałam ja!!

Ja: No i został w Japonii.

Kretyn: Ale romantycznie<333

Kretyn: Dokąd chcesz się przenieść?

Ja: Do Nowego Jorku

Kretyn: Liczyłem na Sydney :((((

Ja: To propozycja mojego taty ;)

Kretyn: Powinnaś ją rozważyć

Kretyn: Będziecie w tej samej strefie czasowej.

Ja: Nie wiem sama czego chcę

Ja: I nie będziemy w tej samej strefie czasowej.

Woke up in Japan • c.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz