Rozdział 12

63 6 0
                                    

Weszłam do domku chłopaki już się kończyli pakować. Ja jak zwykle ostatnia ledwo zdążyłam. Po chwili podjechali po nas rodzice. Mama Mateusza miała dla mnie prezent. Zapytałam ,dlaczego a on powiedziała ,że ma pamiątki dla wszystkich. otworzyłam pudełko w którym znajdował się pierścionek.

 otworzyłam pudełko w którym znajdował się pierścionek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Podziękowałam jej.Chwilę posiedziałam i po słuchałam muzyki w samochodzie po czym usnełam na Emilu. Spałam dopóki brat mnie nie obudził ,że zajechaliśmy coś zjeść do maka. Wyszłam z auta i powiedziałam mamie ,że chcę nugetsy i sok pomarańczowy ona przytaknełam mi głową i poszła złożyć zamówienie. Aby szybciej być w domu jedliśmy po drodze. Zjadłam i napisałam do Marceliny :

Ja: Hej <3 Śpisz już ?

Marcelina: Hejka <3 Jeszcze nie :*

Ja: To db ja już wracam do domu <3

Marcelina: To super <3 Będziesz miała jutro czas się spotkać ?

Ja: Tak ale popołódniu ,bo rano dopiero będę w domu a chciała bym się jeszcze przespać <3

Marcelina: Dobra to jeszcze jutro się ugadamy kochana :*

Ja: Okey <3

Marcelina: Ja spadam spać bo jest już druga w nocy dobranoc <3

Ja: Oki dobranoc :*

Siedziałam chwilę i słuchałam piosenki Sylwi Grzeszczak ,, Tamta dziewczyna " ,lecz zaraz chłopaki chcieli aby z nimi w tysiąca pograła. Zgodziłam się bo troszkę mi się nudziło. Oczywiście ja wygrałam , drugie miejsce miał Emil a trzecie Mateusz. Następnie graliśmy w popularną grę o nazwie ,, Państwa miasta ". Było bardzo śmiesznie i wesoło do chwili , kiedy rodzice Mateusza włączyli się do zabawy. Dla nich liczyło się tylko zwycięstwo nie umieli cieszyć się z przegranej. O 6 rano odstawiliśmy Mateusza i jego rodziców pod dom i pojechaliśmy do swojego. 10 minut później dotarliśmy na miejsce. Mama z tatą nie kładli się spać, bo mieli na 8 do pracy. Ale ja z bratem poszliśmy. Niestety a może stety dzieliliśmy jeden pokój razem. Bardzo się kochaliśmy i wspieraliśmy ale i potrafiliśmy się ostro kłócić. Nie mogliśmy zasnąć to jak idioci robiliśmy sobie zdjęcia.

Jednak po jakimś czasie zaczeliśmy usypiać i po siódmej położyliśmy się spać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jednak po jakimś czasie zaczeliśmy usypiać i po siódmej położyliśmy się spać. Chłopak usnął pierwszy a ja druga. 

Historia NikolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz