Gdy skończyłam palić położyłam się na łóżku i napisałam do Marceliny to była już 14:
Ja: Hej co tam ?
Marcelina: Hej dobrze a tam ? Jesteś smutna ?
Ja: U mnie też dobrze <3 Nieee
Marcelina: A okey a cr ? <3
Ja: Leżę a ty ? :*
Marcelina: Też
Ja: A możesz wyjść ?
Marcelina: Tak a przyjdziesz po mnie ? Bo rodzice mnie nie chcą samej póścić ... mam karę ;-;
Ja: Oki zaraz po Cb będę
Pomyślałam ,że o nią chociaż rodzicę się martwią a moi chcą mnie zostawić z bratem samych przynajmniej na rok. Już prawie płakałam ale wtedy postanowiłam sobie ,że będę silna. Wziełam łańcuszki , które kupiłam dla nas w krynicy i zeszłam na dół
Powiedziałam bratu ,że wychodzę i ma się dowiedzieć o której rodzice odlatują i ma mi napisać ,żebym zdążyła wrócić. Obiecał mi ,że to zrobi , więc ubrałam trampki i wyszłam z domu. Idąc ulicą widziałam rodziców , którzy się troszczą o swoje nastoletnie dzieci , lecz te nie chcą tego ,bo się wstydzą przed rówieśnikami.Byłam przygnębiona. Doszłam do bloku przyjaciółki która czekała na mnie już na dole. Dałam jej prezent ,była nim bardzo zachwycona. Poszłyśmy się przejść na tory po których od dawna nie jeździły pociągi.
Powiedziałam tam dziewczynie o wszystkim o Mateuszu , o Kacprze i o wyprowadzce moich rodziców. Gdy mówiłam o tym ostatnim łzy zaczeły mi spływać po policzkach. Marcelina przytuliła mnie i zapewniała ,że wszystko się ułoży i moi rodzice szybko wrócą spowrotem ale ja w to wcale nie wierzyłam. Zeby mi poprawić humor poszłyśmy pojeździć na deskach.
Gdy jeździłyśmy dostałam smsa od brata ,że mam wracać do domu ,bo rodzice za godzinę będę z domu wyjeżdzać. Marcelina mnie odprowadziła i poszła do siebie. Ja wieszłam do mieszkania , gdzie w korytarzu stały wielkie walizki. Rodzice mieli planowo wyjechać za 45 minut ale jak zobaczyli ,że już ja weszłam zaczeli się pakować do taksówki. Dali mi 400 zł a mojemu bratu 500 żeby miał na paliwo. Ma mnie wozić na zakupy. Powiedzieli że odwiedzą nas za miesiąc w co wątpie. I mają nam przysyłać pieniądze na konto mojego brata ,który ma się ze mną dzielić. Pożegnali się i pojechali. Było mi trochę szkoda ,że tak długo ich nie zobaczę, ale chociaż mieliśmy cały dom dla nas o czym marzy wielu nastolatków. Weszłam na górę a mój brat poszedł na noc do dziewczyny. Chciałam już napisać do Kacpra czy nie chce do mnie przyjść, ale w tym samym momencie on wysłam mi jakieś zdjęcie które nie chciało mi się wyświetlić i napisał:
Kacper: Kocham Cię i już tęsknię <3 :*
Ja : Ja też cię kocham <3 i też bardzo tęsknię :(
Kacper : Yyyyy
Kacper : Ssss
Ja: O co chodzi ?
Ja : Kacper powiedz mi co jest ?
Ja: Hallo co sss?
Ja: Kacper !!!
Nie miałam pojęcia co się dzieję a jeszcze to głupie zdjęcie nie chciało się załadować.
CZYTASZ
Historia Nikol
Teen FictionPewna zwykła a może niezwykła nastolatka Nikol szuka miłości... Jest trochę nieśmiała do chłopaków, którzy jej się podobają ... Lecz przychodzi moment kiedy staję się bardzo odważna... Czy ta odwaga się opłaci ?... Czy może ją podłamie ?... Czy wkoń...