Doszłam na widownie i znalazłam miejsce. Siedziałam około pół godziny na telefonie i przeglądałam aska. Gdy odłożyłam komórkę do torebki zauważyłam Marcelinę przy samej scenie.Postanowiłam iść do niej. Wystraszyła się , bo złapałam ją za biodra od tyłu. Zapytała jak się czuję i co się stało. Nie chciałam jej teraz opowiadać , więc powiedziałam ,że dobrze i po koncercie jej wszystko powiem. Po chwili na scenie był już BaM. Cudownie śpiewali a fanki piszczały. Nawet nie zauważyłam ,że mineły już 3 godziny odkąd są oni na scenie. Leo powiedział przez mikrofon :
- Chciał bym podziękować mojej przyjaciółce Nikoli ,którą poznałem tu to jest super dziewczyna!! Nikola jesteś najlepsza !- Na koniec pokazał serduszko
Zrobiłam się cała czerwona. Dobrze ,że miałam dużo pudru to nie było widać. Zrobili na mnie zbiżenie i pokazali na ekranie. Zaczęłam płakać ze szczęścia. On był moim prawdziwym przyjacielem. Wiedział ,że tego potrzebuje. Kochałam go za to. Byłam bardzo szczęśliwa. Po 6 godzinach grania koncert się skończył. Chłopaki poszli dawać autografy. Ustawiłam się w kolejce była prawie na końcu tylko z 4 dziewczyny za mną a przedmną z 30. Stałam z Marceliną ,bo ona chciała ich płytę. Gadałyśmy i czas mijał szybciej. Po godzinie Charli sprzedał jej płytę z autografem i poszła do mamy , bo musiała z nią wrócić do domu. Teraz ja powinnam dostać płytę ale Leo krzyknął:
- Ona nie dostanie płyty! - Zwróciła się do Charliego
- Dobra - Powiedział chłopak
- Chodz tu i poczekaj my już kończymy- mówił mój przyjaciel pokazując na wolne krzesło obok niego
Siadłam i poczekałam aż skończą. Po 15 minutach nikt już nie chciał płyt ,więc pożegnali się z fankami i odeszli od stolika. Leo wziął jedną płytę i podarował mi. Chciałam mu zapłacić jak reszta ale on nie chciał. Mówił, że to prezent od niego. Przytuliłam go ,żeby podziękować. Poszliśmy wszyscy do namiotu. Chłopaki zebrali swoje rzeczy i mieliśmy iść na spacer. Doszliśmy do lasu.
Poznaliśmy się z Charlim i uważam ,że fajny z niego kolega. Bardzo dużo się śmieliśmy. Ogólnie fajnie było. Oni się wygłupiali, pokochałam ich jako przyjaciół. O 2 w nocy odprowadziliśmy Charliego do hotelu . Leo szedł jeszcze mnie odrowadzić. Zaczął rozmowę :
- Kacper się odzywał ?
- Tak pisał ale ja nie odpisywałam Marcelina z nim gadała
- Musisz mu wkońcu powiedzieć
- Ale ja nie chcę
- Nikola zamęczysz się musisz to zaakceptować ,że go kochasz
- Dobrze pojutrze z nim pogadam bo jutro nie dam rady
- Okey a mam przyjść cię jutro wesprzeć ?
- Chyba dam radę
- Przyjdę
- Dziękuję
Rozmawailiśmy jeszcze chwilę i doszliśmy do domu. Przytuliśmy się na pożegnanie i chciałam wejść już do domu ale przed drzwiam zauważyłam coś. Był to kot malutki.
Był tak słodki ,że nie mogłam go tak tam zostawić przygarnełam go do domu. Wziełam plastkowy pojemnik i nalałam do niego mleko dla małego. Nazwałam go ,, Przymilas" , gdyż lubił się pieścić. Poszłam się wykąpać , a następnie zrobiłam mu posłanie. Położyłam się do łóżka a kotek już spał wtulony w poduszkę ,która leżała na fotelu. Włożyłam słuchawki w uszy i włączyłam ulubiną playliste.Po kilkanastu minutach usnełam.
CZYTASZ
Historia Nikol
Teen FictionPewna zwykła a może niezwykła nastolatka Nikol szuka miłości... Jest trochę nieśmiała do chłopaków, którzy jej się podobają ... Lecz przychodzi moment kiedy staję się bardzo odważna... Czy ta odwaga się opłaci ?... Czy może ją podłamie ?... Czy wkoń...