Rozdział 10

62 5 0
                                    

Przerwało nam krząkanie czyjeś. Gdy odwróciłam się był to Emil z Mateuszem

- Nikola zaraz rodzicę po nas będą lepiej żeby cię z nikim nie zobaczyli - odezwał się mój brat

- Dobra zaraz do was dojdę

- Okey - odpowiedział Mateusz odwracając się

- To do zobaczenia potem misiu - powiedziałam do Kacpra

- A czemu twoi rodzice mają nas nie zobaczyć ?- dopytywał się chłopak

- Później ci opowiem a teraz muszę naprawdę lecieć pa

- Pa kochanie

Dostał jeszcze buziaka w policzek i pobiegłam za chłopakami. Zdążyłam do nich dojść a rodzice w tym samym czasie podjechali po nas. Siedziałam tym razem w ostatnim rzędzie z Emilem. Po kilkanastu minutach dojechaliśmy na miejsce. Rodzice poszli z wójostwem Mateusza do domu a my z jego kuzynem Jankiem mieliśmy jeździć na motorach. Czekał na nas przy wodzie :

 Czekał na nas przy wodzie :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Miał 3 motocykle. Na jedynym jechał on , na drugim Emil a na trzecim Mateusz. Miałam wybrać z kim chcę jeździć. Postanowiłam wybrać Janka bo on najlepiej umiał jeździć i najmniej się bałam ,bo byłam pewna ,że chłopaki będą odwalać. Niestety musiałam siedzieć przodem do kierowcy najpierw zapytał mnie co będziemy robić ja powiedziłam , żeby zrobił to co on lubi to zaczął spalać gumę :

 Niestety musiałam siedzieć przodem do kierowcy najpierw zapytał mnie co będziemy robić ja powiedziłam , żeby zrobił to co on lubi to zaczął spalać gumę :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mateusz dziwnie jeździł , jakoś tak normalnie i spokojnie. Janek zapytał czy lubię szybko jazdę oznajmiłam ,że tak to przewiózł mnie 150 km/h nie chciał więcej ,bo bał się żeby nic mi się nie stało. Emil jechał 200 km/h a potem jeździł na jednym kole :

 Emil jechał 200 km/h a potem jeździł na jednym kole :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po dwóch godzinach jazdy siedliśmy na tarsie . Mateusz zaczął rozmowę :

- Mam Nikola zdjęcie dla Kacpra

- Jakie znowu zdjęcie ?- Zapytałam

- Jak siedzisz na motocyklu przytulona do Janka - oznajmił Emil

- Tylko spróbujecie mu to wysłać - byłam na nich zła

- A kto ten Kacper? - zapytał chłopak z który jestem na zdjęciu

- Chłopak naszej Nikolki - powiedział Mateusz

- Dobra nie wysyłajcie mu - był po mojej stronie Janek

- Ale jak będziesz nie grzeczna to wyślemy - oznajmił mi Emil

- Dobra - ucieszyłam się że Kacper jednak tego nie zobaczy

Po chwili przyszedł do nas piesek był bardzo śliczny . Nazywał się Miki.

Siedziałam i go ciągle głaskałam aż do momenty kiedy rodzice wyszli z domu i kazali nam się zbierać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Siedziałam i go ciągle głaskałam aż do momenty kiedy rodzice wyszli z domu i kazali nam się zbierać. Przytuliłam Janka na pożegnanie i poszłam do samochodu. O 18 byliśmy już w domku. A o 20 mieliśmy być gotowi do wyjazdu. Napisałam do Kacpra czy idziemy gdzieś na półtora godziny on się zgodził i miał przyjść po mnie za 5 minut do domku.

Historia NikolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz