Anonim zapytał(a) Cię:
chcę prompta, hm, może Larry/Ziall? AU. Liam, który uważa, że Ni powinien być z Harry'm, a Lou z Zayn'em, próbuje ich zeswatać. A żaden z chłopaków nie powiedział drugiemu, że go kocha. I podczas jednej z randek z Harry'm Niall nie wytrzymuje i mówi mu, że bardzo go lubi, ale to Zayna kocha. I happy end<3 Czy możesz w to wkręcić rzucanie w Li jedzeniem?
Ilość słów: 391
marehullam: Boże, to jest do dupy. Nie czytajcie tego, dla własnego dobra. Przypominam jeszcze o promptsie o dodanym dziś :)
Ziall - Zła swatka
~x~
Wszystko zaczęło się pewnego dnia, gdy Liam zobaczył jak Niall siedział na kolanach Harry'ego. A Zayn w tamtym momencie spał oparty na ramieniu Louis'a. Właśnie wtedy stwierdził, że Niall świetnie wyglądałby z Harrym, a Zayn z Louisem. Właśnie tego dnia Liam Payne, postanowił ich shippować.
I to nie tak, że nosił koszulki, z ich połączonymi imionami, tylko wypychał ich wręcz siłą na randki. Wszyscy to znosili. Problem był w tym, że żaden z nich nie był zakochany w "swojej drugiej połówce" wybranej przez przyjaciela. Żadnemu z nich to nie pasowało, ale nie chcieli zrobić przykrości przyjacielowi. Aż do czasu.
Wszystko skończyło się po wybuchu Niall'a na pewnej z randek z Harry'm.
Siedzieli w restauracji, dyskutując o jakimś filmie. Ich rozmowy, nie należały do sztucznych, lecz nie rozmawiali ze sobą tak chętnie. Co nie znaczy, zę sie nie lubili! Bo się kochali, lecz jak przyjaciele!
- Umm.. Harry? Mogę ci coś powiedzieć? - zaczął Niall niepewnym głosem.
Styles pokiwał jedynie głową, uśmiechając się do niego zachęcająco.
- Bojakochamzayna. - powiedział, tak szybko, że Harryemu zajęło chwilę zrozumienie znaczenia słów jakie wypłynęły z ust irlandczyka.
- To dobrze. - odetchnął z ulgą Harry, gdy zobaczył zmieszanie na twarzy przyjaciela, poklepał go po ramieniu. - Wybacz, też nie jestem tobą specjalnie zainteresowany.
- Louis, nie?
- Yep.
~x~
Wszyscy siedzieli w domu Liama, dokładniej w jego kuchni, przygotowując jedzenie, na noc filmową.
- Zayn, Niall chce ci coś powiedzieć. - zaczął Harry z chamskim uśmieszkiem na ustach, poruszając zabawnie brwiami.
- Co? Ni-nie j-ja..
- Och, daj spokój, ja to załatwię. - powiedział Harry i podszedł do Zayna uwieszając się na jego ramieniu.
- A tylko spróbuj Styles, pamiętaj że Louis także się tutaj znajduję. - wysyczał Niall, patrząc na niego z groźną miną. Gdyby tylko wzrok mógłby zabijać.
- Chłopaki? Możecie nam to wyjaśnić, chyba nie jesteśmy w temacie. - powiedział Louis zdezorientowany, spoglądając na każdego po kolei. Zayn jedynie wzruszył ramionami, jakby mówiąc "też chce się dowiedzieć stary".
- Bo Niall kocha Zayna!
- Bo Harry kocha Louisa! - wykrzyknęli równocześnie, pokazując na siebie palcami wskazującymi.
~x~
- Liam! Jesteś najgorszą swatką jaką widział świat! Gdyby nie to już dawno byłby z Niallem a Harry z Lou! - wykrzyknął Zayn, rzucając do niego ugotowanym ziemniakiem.
Pozostali uczynili to samo, a Liam zaczął...uciekać. Co miało marne skutki.