Kiedy przyjechaliśmy do kina przy kolejce stały nasi zakochani przyjaciele. Cole i Ash obejmowali dziewczyny, a one cicho rozmawiały. Nie wiele myśląc podbiegłam do nich i odciągnełam Astrę i Cass od ich chłopaków.
-Ej!- krzyknęły kiedy przyciągnęłam je aż jakieś pięć metrów dalej. Przytuliłam je do siebie i głęboko westchnęłam.
-Co jest?- zapytała Astra zataczając koła na moich plecach dłonią.
-Nie umiem się odkochać w Octoberze- szepnęłam i załkałam. To była prawda. Próbowałam, ale to na nic.
-Teraz to zauważyłaś? Czuć od was chemię na kilometr- prychnęła Cass, a ja rozpłakałam się jeszcze bardziej. Nagle za mną pojawił się October, ponieważ poczułam tą specyficzną woń perfum.
-Wszystko dobrze?- zapytał, a ja nie pokazując mu mojej twarzy powiedziałam:
-Tak, jest okey. Idź kup mi bilety, oddam ci później.
-Dobrze- powiedział na odchodnym i ruszył w stronę kas.
#October
-Co jej jest?- zapytałem sam siebie.
-To, że jest w tobie zakochana, kurwa, a ty niczego z tym nie robisz!- krzyknął szeptem Cole. Może miał racje?
-Jak twoim zdaniem mam się dowiedzieć czy mnie kocha?! Pierdole...- także cicho szepnąłem. - Poproszę dwa bilety na...- zatrzymałem się- Na co my w ogóle idziemy?
-"Bridet Jones 3".
-Na "Beidget Jones 3". - powiedziałem i dałem pieniądze kasjerce- Serio?- zaśmiałem się i poprosiłem jeszcze o Cole i popcorn.
***
W czasie seansu Astra się popłakała, Cass zaczęła całować się z Cole'em na drugim końcu sali, a Halie raz wyszła do toalety i nonstop stukała piętą i podłogę. Chyba tylko ja ani razu się nie ruszyłem.
Z racji tego, że zostaliśmy na napisach, a ludzi w sali było mało, dziewczyny zaczęły śpiewać Ellie Goulding.
-STILL FALLING FOR YOUUUUUUUU- śpiewała głośno Astra przy okazji skacząc z fotela na fotel. Jestem pewien, że Ashton gapił się na jej tyłek kiedy to tak wyginała się w tą i we wtę.
Nie żebym patrzył.
Byłem zbyt zajęty obserwowaniem Halie. Siedziała zgarbiona i patrzyła się nieobecnym wzrokiem w schody. Westchnąłem cicho. Zagadać czy nie? To bardzo trudna decyzja. Chyba nawet nie wiem co chcę jej powiedzieć...
-Ha-
-BARDZO PROSIMY O WYJŚCIE Z SALI!- nie zdąrzyłem dokończyć, bo pieprzony ochroniarz wszedł do sali. Astra się zaśmiała i zbiegła pierwsza ze schodów.
-Niech się pan nie przejmuje. Już idziemy- poklepała go po ramieniu po czym złapała Ash'a za dłoń i wybiegła ze śmiechem.
-Chodźmy- westchnąłem kiedy wstawałem. Niestety...Halie zamiast odpowiedzieć mi przynajmniej "okej" po prostu zbiegła po schodach wyprzedzając parę numer dwa.
-Jesteś powalony- powiedział Cass gdy ją mijałem. Warknąłem na nią i wybiegłem z sali.
---
Następnego dnia, po tym jak Halie nie chciała ze mną zjechać i odwiózł ją Ash i Astra obudziłem się z niezłym kacem. Wypiłem wczoraj sporo, korzystając z tego, że rodziców nie ma w domu.
Po wzięciu aspiryny, która mi pomogła posprzątałem puste butelki po piwie i wódce, a następnie ogarnąłem trochę mój pokój. Kiedy przypomniało mi się, że w poniedziałek zaczynają się zajęcia przygotowujące do matury jęknąłem. Będziemy musieli pozostawać do siedemnastej w szkole do kwietnia czyli jeszcze 5 miesięcy.
Świetnie prawda?
CZYTASZ
Difficult Friendship
Teen FictionAstra,blondynka o szarych oczach,która niedługo skończy 19-naście lat jest nowa w szkole. Poznaje Halie,Cassy,Col'a,Octobera i Ashtona. Właśnie. Ashtona. Czy właśnie te osoby,a w szczególności ten chłopak zmieni życie dziewczyny? Z pozorów zwykła hi...