Difficult Friendship

37

#Ashton

- Odpuść sobie - Cole położył dłoń na moim ramieniu - Nie ma jej już dwa miesiące. Najwidoczniej nie chciała nas już znać.

- Nawet tak mie mów! - podniosła głos Halie, zadziwiając tym wszystkich. - Jest wśród nas jej chłopak. Nas mogłaby opuścić, ale jego? Przecież się kochaliście, tak?

- Sam już nie wiem.

~*~

- Niech pani mi po prostu powie, że nic jej nie jest - powiedziałem tracąc cierpliwość. Przecież Astra nie mogła zniknąć tak bez słowa! Musi być jakiś powód. Chcę go znać i chcę wiedzieć gdzie jest. Nadal ją kocham i chyba bym sobie coś zrobił gdybym odpuścił szukania jej.

- Ashton, przykro mi-

- Jessie, odsuń się od tych głupich drzwi. - usłyszałem głos babci dziewczyny.

- Pani babciu, niech mi pani powie gdzie jest Astra! Proszę, błagam.

- Jeżeli powiem ci gdzie jest nie bedziesz miał odwrotu. Będziesz musiał z nią być.

- Ale ja chcę z nią być! Przecież ja ją kocham! - mama Astry przewróciła oczami i mruknęła coś w stylu "Właśnie widziałam jak ją kochasz".

- Siedź cicho dziecko. Ats pojechała-

- Mamo- przerwała jej starsza blondynka, na co ta machnęła na nią dłonią. Co tu się wyprawia?!

- Astra jest w Londynie.