Difficult Friendship

34

#Cole

-Na czym teraz jesteś?- zapytałem różową. Był wieczór, a my leżeliśmy na łóżku i powtarzaliśmy do sprawdzianu, który mógł pojawić się nawet następnego dnia.

-Fizyka. Siła oporu ruchu.- jęknęła i schowała twarz w mojej szyi.

-Aaaa, pamiętam to.- uśmiechnąłem się szeroko- Jak chcesz mogę Ci to wytłumaczyć. -zaproponowałem mając pewien genialny plan w głowie.

-Naprawdę?- popatrzyła się na mnie szybko - Jesteś wielki!

Hehehhehe, wieem.

-Okej. Musisz się położyć- wstałem.

-Co?

-No połóż się - kiedy zrobiła to bardzo zdziwiona zdjąłem koszulkę. Podniosła w ciekawości brew.- Musisz zapamiętać, że- uklęknąłem między jej nogami. Wciągnęła brzuch - Siła tarcia dzieli się na siłę statyczną i siłę kinematyczną. W tej chwili jesteś siłą statyczną, bowiem twoje ciało się nie rusza. A teraz- podciągnąłem szybko jej koszulkę i polizałem jej pępek. Zaśmiała się i przeturlała się przez łóżko. Zaśmiałem się. - Jesteś siłą kinematyczną, bo jesteś w ruchu - usiadła cała czerwona. Zaśmiałem się podciągając ją do siebie. - A teraz razem będziemy siłą kinematyczną. Kotku.

***

#Astra

Włączyłam skypa i zadzwoniłam do Hal i Cass wykorzystując moment braku Ashton'a przy moim boku. Po chwili widziałyśmy już siebie i przywitałyśmy się ze sobą. Cass była rozpromieniona, natomiast Hal miała worki pod oczami i nie uśmiechała się zbytnio.

-Co robiłyście po imprezie?- poruszyłam brwiami. Cass zrobiła się czerwona, a ruda poruszyła się niespokojnie na krześle. -Powiem wam co ja robiłam jeżeli wy mi też powiecie. - uśmiechnęłam się. Pokiwały lekko głowami. -Więc... Albo nie. - zakończyłam szybko. -Na trzy powiemy razem.

-No okej- jęknęły.

-3...2...1...!

-Ash wziął mnie od tyłu/ zrobiłam loda Cole'owi/ Najprawdopodobniej straciłam dziewictwo.

Razem z różową otworzyłyśmy szeroko oczy. Hall? Co? Przecież to niemożliwe! Bez urazy, ale ona nie...zrobiłaby tego.

Zanim się rozłączyła widziałam jak w jej oczach pojawiają się łzy.

-Dozo- powiedziałyśmy do siebie z Cass, a następnie się rozłączyłyśmy.