#Astra
Każdy z nas był wystrojony I uśmiechnięty. Spotkaliśmy się równo o 21.00 pod starą stodołą szczęśliwi. Hal miała na sobie czarną, jedwabną koszulkę na cienkich ramiączkach i czarne spodenki, a Cass biały top opadający na jedno ramie i dżinsowe spodenki. Każda z nas miała na sobie coś różowego. Ja pasemka, Cass całe różowe włosy, a Hal różową szminkę i kokardę we włosach.
-Wchodzimy?- zapytał Ashton.
-Jasne- pisnęłyśmy z dziewczynami i wbiegłyśmy przez otwarte drzwi, a chłopcy za nami.***
Lał się tu alkohol, niektórzy byli naćpani, było ciemno, ale wszędzie ocierały się o siebie neonowe postacie. Każdy się malował i szedł się bawić. Hal od razu wylała na swoje włosy różową farbę i świeciła się na różowo.
-Chodź- krzyknął do mojego ucha blondyn, abym go zrozumiała. Stanął przy stole z farbami i wziął w dłoń niebieską farbę. Uśmiechnęłam się i wzięłam czerwoną. Kiedy Ash malował coś na mojej twarzy ja jeździłam po jego szyi pędzlem i robiłam pasy. Na twarzy zrobiłam mu wąsy i odcisnęłam na policzkach swoje różowe dłonie. Byłam zbyt skupiona robieniem mu kilku kolorowych pasemek we włosach gdy nagle poczułam jego dłonie na moich piersiach. Zaśmiałam się, a kiedy je wziął zobaczyłam niebieskie dłonie. Potem jeszcze na pupie. Gdy robił odciski z tyłu przysunął się do mnie i pocałował mnie mocno. Z uśmiechem odwdzięczyłam.
#Cass
-Octo nie pije?- krzyknęłam Cole'owi do ucha.
-Stwierdził, że będzie pilnować Hal.
-Jasne. Właśnie widze jak się nią opiekuje- prychnęłam gdy zobaczyłam, że Hal całowała się z jakimś brunetem.
**5 godzin później**
-Cole! Kocham cię, żono moja! Jestem w ciąży,mówiłem ci już?- krzyknął October do mojego chłopaka.
-Zabierz go już stąd Cole. Jest schlany w trzy dupy- jęknęłam do chłopaka. Godzine temu rozpoczął się nowy rok i prawie każdy pojechał do domu albo poszedł się pieprzyć na góre, do pokoi.
-A potem pójdziemy na górę. Dobry pomysł- mruknął do mnie chłopak, a ja prychnęłam. Wstał i razem z Ashtonem wyszli zabierając po drodze schlanego October'a. Wszystkie trzy westchnęłyśmy. Ats nie była trzeźwa, Hal jeszcze bardziej. Tylko ja wypiłam najmniej z nasz wszystkich.
-Ja już pojadę z Ashem do domu- zaśmiała się pijacko blondynka.
-Ja biorę taxiii- jęknęła, a następnie zrzygała się Hal.
Boże.
CZYTASZ
Difficult Friendship
Teen FictionAstra,blondynka o szarych oczach,która niedługo skończy 19-naście lat jest nowa w szkole. Poznaje Halie,Cassy,Col'a,Octobera i Ashtona. Właśnie. Ashtona. Czy właśnie te osoby,a w szczególności ten chłopak zmieni życie dziewczyny? Z pozorów zwykła hi...