Red Moon 1&2 || Diabolik Lovers *w trakcie poprawek*

9

Shizuka POV

 - Ore-sama nigdy nie przeprasza - wyszeptał mi do ucha po czym wyszedł. Skuliłam się w kłębek i zaczęłam płakać. A jednak, nic dla niego nie znaczę.   

Misaki POV

Laito jest taki czarujący... Chyba się zakochałam! Muszę o wszystkim opowiedzieć mojej przyjaciółce.

Podeszłam do drzwi. Chciałam już zapukać, gdy usłyszałam szlochanie... Dowiem się, o co chodzi.

Zapukałam.

- Shizuka... To ja, Misaki. Mogę? - 

Odpowiedziała mi cisza. Weszłam do pokoju. Moja przyjaciółka leżała skulona w kłębek na łóżku. Usiadłam obok niej i pogłaskałam ją po plecach.

- Co się stało? - spytałam zmartwiona. 

- A-ayato... - wydukała przez łzy. Chwilę z nią posiedziałam, pocałowałam ją w czoło i wyszłam z jej pokoju z zaciśniętymi pięściami. 

Ayato POV

Co ja zrobiłem? Jak mogłem jej to zrobić? Teraz dotarło do mnie, co się wydarzyło. 

Siedziałem na parapecie, gdy nagle podeszła do mnie Misaki.

- Co chcesz? - zapytałem i zszedłem z parapetu. Ona tylko uśmiechnęła się i przywaliła mi w twarz.

- Idź przeprosić Shizukę! - krzyknęła. Stałem jak słup soli, ale po chwili się otrząsnąłem. 

Gdy biegłem to czułem chłód na nogach, ale olałem to.

Shizuka POV

Nie mogłam się uspokoić. Ciągle płakałam.

Drzwi od mojego pokoju uchyliły się. Zobaczyłam Ayato i wybuchłam śmiechem.

- Przepraszam Shi... Czemu się śmiejesz? - 

- Wiesz, rzadko widuje się Ore-same z śliwą pod okiem i w majtkach z tygryskiem. -

Stoczyłam się z łóżka i śmiałam się jak najęta. Ayato podszedł do mnie. Spojrzałam na niego.

- Przepraszam. -

Pocałował mnie, co odwzajemniłam. Potem objął mnie. Chwilę tak siedzieliśmy, a potem znów zaczęłam się śmiać.

Misaki POV

Wracałam dumna ze spodniami Ayato do pokoju. Nagle chłopak pojawił się przede mną.

- Oddaj mi spodnie! - krzyknął i złapał za nogawkę.

- Hahaha, nie ma mowy! - 

Zaczęliśmy się szarpać, a odzież się rozerwała. Usłyszałam śmiech.

- Bitch-chan, jestem pod wrażeniem! - Laito wręcz płakał ze śmiechu. Obok niego pojawił się Reiji. Nawet taki sztywniak się śmiał! Potem reszta wampirów nas okrążyła. 

- Czyżby miłosne przekomarzanki? - zapytał Kanato.

- Nie! Ja kocham... - Ayato zaciął się i zniknął razem z urwaną nogawką od spodni.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Siedziałam na łóżku w moim pokoju. Drzwi od niego uchyliły się.

- Mogę? - zapytał spokojnie Laito, bez tego uśmiechu! Cud.

- Jasne, wejdź - odpowiedziałam. Wampir usiadł obok mnie.

- Musimy spiknąć Shizukę i Ayato - powiedział pewnie, na co parsknęłam.

- To, jak ją dzisiaj potraktował było okropne. - Spojrzałam w podłogę.

- Ale ją przeprosił? -

- Sama nie wiem, chyba. -

Shizuka POV

Czesałam włosy, bo za niedługo do szkoły.  Do pokoju wszedł Ayato, na szczęście w spodniach.

- Gotowa? - zapytał.

- Prawie - odpowiedziałam. Odłożyłam szczotkę i poprawiłam krawat. Wstałam z krzesła, a Ayato złapał mnie w talii.

- Shizuka, naprawdę przepraszam, zachowałem się jak idiota. - Spojrzał mi w oczy.

- Hmm, pomyślę czy ci wybaczyć - uśmiechnęłam się łobuzersko a wampir mnie pocałował, co odwzajemniłam. Po chwili się we mnie wgryzł.

- Nie uważasz, że to jest nieodpowiedni moment? - spytałam, a chłopak oderwał się od mojej szyi.

- Masz rację, wybacz. - Pocałował mnie i wyszliśmy z pokoju.

Misaki POV

Rozmawiałam z Laito o tym, jak możemy spiknąć Ayato z Shizuką.

- A może Shizuka go kocha? - zapytał Laito.

- Kocha - odparłam.

- Wiesz, też kogoś kocham. - Wampir spojrzał na mnie.

- Serio? Kogo? - Zdziwiłam się.

- Ciebie. - odpowiedział i po chwili byłam pod nim.

- Mnie, czy moją krew? - spytałam.

- Ciebie. Całą ciebie. -

Zaczęliśmy się całować.

- Chcesz zostać moją ukochaną? -

- Tak! -

Wróciliśmy do poprzedniej czynności, gdy nagle do pokoju wszedł Reiji.

- Takie rzeczy przed lekcjami?! Zero manier! - krzyknął i poprawił okulary. - Chodźcie, jedziemy do szkoły. -

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ohayo! 😍

Kolejny rozdział 💖

Podobał się? Zostaw gwiazdkę i komentarz! 😍

Polecam zajrzeć do La_lu_squi i Luckyloove2003 💖

~ Hanako