Misaki POV
- Śpię dzisiaj z tobą, Bitch-chan. - I zasnął. No świetnie. Muszę z nim spać.
Próbowałam zasnąć, ale to było trudne. Laito ciągle się kręcił, raz mnie obejmował, raz ściskał, raz puszczał. Denerwowało mnie to. W końcu postanowiłam coś z tym zrobić. Powoli zaczęłam opuszczać łóżko. Wampir chyba to poczuł, bo przycisnął mnie do siebie.
- Gdzie uciekasz, laleczko? - zapytał.
- Non stop się wiercisz! - krzyknęłam.
- Nie krzycz bo "pan poważny i poukładany" zaraz tu będzie. - Zaczęłam się śmiać. - To przestań się wiercić! -
- Dobrze, zrobię coś z tym. - Uśmiechnął się a ja pokazałam palcem na drzwi.
- Najlepiej idź do siebie. -
- Wolę być u ciebie. - Przycisnął mnie mocniej do siebie. Postanowiłam w końcu usnąć.
Shizuka POV
Obudziłam się i poczułam ciężar na mojej talii. To ręka Ayato. Musiał przyjść tu w nocy! Tylko, po co ze mną śpi?
Ściągnęłam jego rękę ze mnie i wzięłam ubrania. Poszłam do łazienki. Po trzydziestu minutach byłam gotowa do szkoły. Od razu zeszłam na dół. Wszyscy już byli, oprócz Misaki. Usiadłam do stołu. Przede mną leżały kanapki i pusty kubek na herbatę. Napisałam SMS do Misaki, że jak wyjdzie z łazienki, to czy przyniesie mi herbatę żurawinową od Hazamy. Szybko dostałam odpowiedź. Zgodziła się.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Jestem! - krzyknęła Misaki i potajemnie wręczyła mi saszetkę. Włożyłam ją do filiżanki i zalałam wrzątkiem.
- Hazama po ciebie przychodzi? - zapytał Reiji. Ayato spojrzał na mnie pytająco, inni mieli to gdzieś.
- Dzisiaj nie. - Upiłam łyk herbaty.
- To świetnie - uśmiechnął się Ayato.
- Misaki, mam do ciebie prośbe. - Kanato spojrzał na moją przyjaciółkę.
Misaki POV
- Tak? - odpowiedziałam wampirowi.
- Pójdziesz dzisiaj ze mną na cmentarz? - Głupio mi było odmówić, więc się zgodziłam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Hej Kuroo! - Przywitałam się z chłopakiem.
- Cześć. - Uśmiechnął się.
- Wiesz może gdzie Rin i Shiemi? - zapytałam.
- Chyba są za szkołą. - Chłopak poruszył ponętnie brwiami. Zaśmiałam się. - A gdzie Shizuka? - spytał po chwili.
- Miała iść do automatu, sprawdzę czy tam jest. - Odwróciłam się, a Hazama złapał mnie za nadgarstek.
- Ja pójdę. - Powiedział stanowczo i poszedł.
Shizuka POV
Stałam pod automatem, gdy poczułam ręce na talii i po chwili znajdowałam się w kuchni szkolnej, której używa się do zajęć kulinarnych.
- Ore-sama jest głodny. - Ayato spojrzał na mnie. Tak, to przez niego tutaj jestem.
- Jakbyś nie zauważył, przed chwilą byliśmy pod automatem z jedzeniem! - uniosłam głos.
- Zrób mi Takoyaki. - Chłopak złapał mnie za nadgarstek.
- Nigdy tego nie robiłam... - Odwróciłam wzrok od niego.
- Dam ci wskazówki. - Złapał mnie w talii. Wyrwałam się.
- Okej, zrobię ci to żarcie. -
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Jakie pyszne! - Zielonooki spróbował dania. - Poczęstuj się. - I tak też zrobiłam.
- Jak na mój pierwszy raz, nie wyszło mi tak źle. - Ayato zaczął łapczywie jeść, i po krótkim czasie nie było już nic. Złapałam naczynia i włożyłam je do zlewu. Chciałam zacząć zmywać, lecz Ayato mi przerwał. Położył mnie na stole, znajdowałam się pod nim.
- Przydałoby się czegoś napić po jedzeniu. - Cmoknął moją szyję.
- Ayato, puść! - wrzasnęłam i zaczęłam się wyrywać.
Hazama POV
Szukałem Shizuki po całej szkole, nawet podczas lekcji, lecz nigdzie nie mogłem jej znaleźć. Gdy przechodziłem obok sali kulinarnej usłyszałem krzyki. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem, że pan "jestem najlepszy i lepiej nie podskakuj" próbuje ugryźć moją przyjaciółkę. Zepchnąłem go z niej.
- Hazama! Musisz mi zawsze przerywać?! - krzyknął Ayato.
- A ja mam ci ciągle powtarzać, że masz nie pić jej krwi?! - odpowiedziałem równym tonem. Po tym, jak Shizuka prawie przez niego umarła, nie ufałem mu.
- Ona sama o sobie decyduje! - Zielonooki prawie mnie uderzył, ale zrobiłem unik.
- Skoro krzyczy, to jej się to nie podoba! - Rzuciłem się na wampira z pięściami i zaczęła się bójka. Shizuka nas rozdzieliła.
- Bitch-chan, musiałaś? Było tak ciekawie. - Laito opierał się o ścianę.
Shizuka POV
Wybiegłam z klasy, zostawiając tam chłopaków. Rzucili się w pogoń za mną, oczywiście oprócz Laito. Chciałam do taty, do mojego kochanego taty. Tęsknię za nim.
Po dłuższym biegu chłopcy mnie dogonili. Od razu wtuliłam się w Hazamę, brudząc rozmazanym tuszem jego koszulę. Objął mnie i mocno ścisnął.
- Nie płacz, nic nam nie jest. - Wyłoniłam twarz z jego klatki piersiowej i spojrzałam na Ayato. Patrzył na nas ze zdenerwowaniem. Tylko czemu? Pewnie chce się napić. Wampir wzruszył ramionami i odszedł gdzieś. Kuroo po chwili mnie puścił i poszedł do klasy, a ja pobiegłam szukać Ayato.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Znalazłam go leżącego na materacu w sali gimnastycznej. Rzuciłam się na niego. Przytuliłam go na leżąco. Chłopak położył jedną rękę na moich plecach i delikatnie wbił się w mój obojczyk.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ohayo! :3
Jak w szkole?
U mnie okej :D nowa szkoła, strasznie się bałam, ale jest okej :)Gwiazdkujcie i komentujcie 💕
I koniecznie zajrzyjcie do Luckyloove2003 i La_lu_squi 💜
Ciao! <3
~ Hanako
CZYTASZ
Red Moon 1&2 || Diabolik Lovers *w trakcie poprawek*
FanficShizuka i Misaki to dwie przyjaciółki, które przeprowadziły się z z Pekina do Tokio. Wychowują się bez matek a ich ojcowie są ze sobą bardzo zżyci. Pewnego dnia otrzymują wiadomość, że muszą zamieszkać w rezydencji znajdującej się w Japonii. Bez sło...