#2

89 9 0
                                        


-Cięcie!- krzyknął reżyser, a Dylan ciężko dźwignął się z ziemi i otrzepał ubranie z niewidzialnego kurzu.
Kręcili już cztery godziny i nie zapowiadało się, by mieli skończyć w najbliższym czasie. Chłopak był wykończony, podobnie jak wszyscy inni i jedyną rzeczą o jakiej marzył było łóżko.
-No to jeszcze ze dwa dubelki, osiem scen i ewentualnie będziemy mogli zrobić trzy minutki przerwy-mruknął na ucho Tylerowi.
-Jeśli to zrobimy to cały dziesięcioletni plan kręcenia Teen Wolfa legnie w gruzach- obaj parsknęli śmiechem.
Tyler zwinął komuś butelkę wody i kiedy już zaspokoił pragnienie rzucił ją Dylanowi. Nie wpadł jednak na pomysł, że jej nie zakręcił. Plus tej sytuacji był taki, że jednak mogli zrobić sobie przerwę. Minus-niewiele brakowało, a byłaby ona dożywotnia. Płyn dotarł do głównej kamery, makijażu Holland oraz idealnie ułożonych włosów Dylana.
Chłopcy uznali, że najbezpieczniejszym wyjściem z tej sytuacji będą drzwi, więc powoli, cicho pogwizdując zaczęli wycofywać się z pomieszczenia. Kiedy do przekroczenia progu zostały im dwa metry ich nogi zaplątały się w kable i runęli jak dłudzy na twardą podłogę. W tym samym czasie wysiadł prąd.
-Ty, Ty kurwa w nogi- wyszeptał przerażony Dylan i obaj w tempie formuły jeden doczołgali się do drzwi.
Kiedy po piętnastu minutach technicy ogarnęli stworzony przez nich bałagan, chłopcy jak gdyby nigdy nic weszli na plan. Wściekły reżyser rzucił im mordercze spojrzenie, a stojąca obok Holland prawie płakała ze śmiechu.
- A cóż to się tu wydarzyło?- wykrzyknął teatralnie Tyler.
-Już wy doskonale wiecie co, kretyni- mruknął Davis.
-Przecież byliśmy w łazience. Pęcherz nie sługa- odparł poważnym głosem Dyl.
-OBAJ?!
-Bo musi pan o czymś wiedzieć. Lubię kiedy podczas sikania ktoś trzyma mnie za rękę, a Tyler jest po prostu dobrym przyjacielem i...
-Nie kończ O'Brien. Dobra, dzieciaki, wracamy na miejsca! Szybko, nie mam czasu na wasze fochy!

***

Kiedy o dziewiętnastej skończyli nagrywać Dylan zasypiał na stojąco, a to jeszcze nie był koniec wrażeń. Miał przed sobą wywiad, sesję zdjęciową i imprezę z Britt. Ostatnio coraz gorzej się między nimi układało, dziewczyna zaczęła go wręcz irytować. Nie czuł do niej tego samego co na początku i szczerze mówiąc przestał widzieć w tym sens. Nie chciał dłużej tego ciągnąć i postanowił że powie jej o tym przed imprezą. Odrobinę bał się jej reakcji, ale w końcu był prawdziwym bad boyem, prawda?

Piaskownica | Dylan O'BrienOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz