Dobrnęłam do końca z moim pierwszym i najdłuższym opowiadaniem.Szczerze to mi trochę smutno, że skończyłam coś nad czym tak długo pracowałam, ale jednocześnie cieszę się, bo zrobiłam wszystko tak jak chciałam. Pragnę więc podziękować za to, że znalazły się osoby, które to czytały. Jestem wdzięczna za każdą odsłonę i gwiazdkę.Podziękowania należą się też mojej przyjaciółce, która sprawdzała, czy w rozdziałach nie ma błędów, czy mają sens. Zawsze zwracała mi uwagę, gdy coś było nie tak. Jest mi bardzo miło, że moje opowiadanie znalazło tyle osób, które je przeczytały, ponieważ szczerze mówiąc nie spodziewałam się tego, że kogoś to zainteresuje. Wiem niektóre rozdziały były nudne i bez sensu, ale myślę, że całość jest znośna. Pragnę również poinformować, że mimo, że skończyłam to opowiadanie nie oznacza, to końca mojej pracy na wattpadzie. Jest kilka opowiadań, które jeszcze wstawię, także mam nadzieję, że one również znajdą grupkę fanów i umilą Wam czas.Jeszcze raz dziękuję i do następnego :)
CZYTASZ
Motyl wojny
Short StoryMari to zwyczajna, 16-letnia dziewczyna. No prawie zwyczajna. Jest jedyną dziewczyną w wojsku. Codzienne treningi i dyscyplina wyrzeźbiły z niej wzór dla wszystkich rekrutów. Pewnego dnia zdarza się jednak coś, co przerywa niemalże świętą dla niej...