Przemierzałam korytarz Srebrnego Pałacu, kierując się do sali tronowej. Ojciec mnie wezwał. Zapewne znów usłyszał o moim małym wybryku. Nie pierwszy, nie ostatni. Skąd mogłam wiedzieć, że ta Gwiazda wybuchnie?! Nie jestem jasnowidzem. Bez pukania wkroczyłam do oświetlonej, magicznymi pochodniami sali.
- Wzywałeś Ojcze? - zapytałam, kłaniając się lekko.
- Nigdy nie byłaś posłuszna, ale to co zrobiłaś przerosło wszelkie oczekiwania - westchnął ciężko. - Całe życie, sprowadzałaś na nas nieszczęścia.
- Do czego zmierzasz, Ojcze?
- Za twą niesubordynację i brak przestrzegania praw, jakie tu obowiązują, jestem zmuszony wygnać cię z Caelei.
- Chyba coś źle zrozumiałam, chcesz się mnie pozbyć? Jestem jedyną dziedziczką tronu - powiedziałam, pewnym głosem patrząc w szare oczy ojca, które były zimne, jak stal od czasu śmierci mojej matki.
- Twoje maniery, także zostawiają dużo do życzenia - powiedział mężczyzna wstając z wielkiego, posrebrzanego tronu. - Skazuję cię na wygnanie i zakaz powrotu na Caeleię. Do odwołania. Straże! Zabrać ją!
Stałam osłupiała nie wierząc własnym uszom. Mój własny Ojciec mnie wygnał! Jedyną osobę, jaka mu została po śmierci królowej. Narastał we mnie gniew, z każdą chwilą coraz większy i domagający się uwolnienia. Zacisnęłam dłonie w pięści. Czułam ostre paznokcie, wbijające się w skórę. Kiedy chciałam zrobić krok do przodu, silne dłonie, brutalnie zacisnęły się na moich odkrytych ramionach. Dwójka mężczyzn, w srebrnych zbrojach, wyprowadziła mnie z sali tronowej Ojca i poprowadziła do portalu. Próbowałam się wyrwać, lecz nadaremnie. Zdjęto mi z głowy diadem, a piękną suknię, którą miałam na sobie zastąpiono łachmanami, jakie noszą śmiertelnicy.
Midgard. To tam zamieszkasz.
To były ostatnie słowa, jakie usłyszałam. Zostałam pchnięta dłonią w plecy i wrzucona do portalu utworzonego z czarnego dymu.
***
To właśnie w ten sposób znalazłam się na Ziemi. Planecie zwanej Midgard. Mieszkam tu od pięciuset lat. Czy tęsknię za domem? Nie. Może trochę. Straciłam go wraz z Ojcem i wyrokiem, jaki na mnie wydał.
CZYTASZ
Złote Kłamstwa ✔
Hayran KurguWygnali mnie z rodzinnej planety wieki temu i zesłali do Midgardu, bym odpokutowała swe grzechy. Żyłam tak jak ludzie. Walczyłam, kochałam i byłam... Do czasu aż nie pojawili się oni Avengersi, a wraz z nimi ON. Czarnowłosy mężczyzna nie z tej plan...