Nowy członek rodziny

300 21 7
                                    


Weszłam do klasy i siadłam obok Stasy. Powiedziałam:
- I jak? Postanowiłaś? Powiesz mu czy nie?? - zapytałam.
- Tak, zdecydowałam, że powiem mu, a dziś mamy muzykę więc akurat się super złożyło- powiedziała.
- Po ostatniej lekcji ( czyli po muzyce ) gdy wszyscy wyjdą z klasy, podejdziesz ze mną do niego i jakoś mu powiem...trochę się denerwuję! - oznajmiła, otwierając podręcznik.
- Nic się nie bój, wszystko gra, będę przy tobie. - dodałam jej otuchy.
- Dziekuję, kochana, zawsze mogę na ciebie liczyć. A tak z innej beczki to wszystkiego najlepszego...- krzyknęła z radością i wręczyła mi małą szkatułkę.
- Dziękuję Ci !!! - Otworzyłam pudełeczko, a tam piękne kolczyki z napisem Kate.
- Ale śliczne...dziękuję, kochana !! ( czyli jednak pamiętała..)
- Tak jak Ci mówiłam, mama czuje się coraz gorzej i właśnie teraz pojechala z tatą do lekarza. Bardzo się o nią martwię...czekam na wyniki - Smutno wyszeptałam, bo kinderek wszedł do klasy.
- Więc jestem z tobą, tak samo jak ty ze mną przy Tomku. ( Tomek Komarczyk nauczyciel od muzyki ) Napisz do mnie lub zadzwoń jeżeli dowiesz się czegoś.- powiedziała z uśmiechem na twarzy.
- Dziękuję Ci !!! - odpowiedziałam przytulając ją.
Po skończeniu 6 lekcji podeszłyśmy do Tomka mówiąc:
- Panie Tomku, Stasy ma coś panu do powiedzenia. - powiedziałam.
- Co ? Chcesz poprawić jakąś ocenę, czy coś? - zapytał.
- Nie jaaa..JA ZAKOCHAŁAM SIĘ W PANU !!! - krzyknęła.
- Na prawdę ???!? Dziwna sprawa, ale muszę przynać, że też coś do Ciebie czuję.
- Będziemy razem ? - zapytała.
- Jasne. Widzimy sie jutro w szkole. I obiecuję Ci, kochanie, że wyszykuję Ci piękną randkę..- powiedział dając jej buziaka w policzek.
- Wow !! - powiedziała jak zachipnotyzowana.
- Mówiłam, że wszystko dobrze pójdzie. - powiedziałam.
- spieszę się do domu, a więc gratuluję i....noo halooo, żyjesz?
Stała z otwartą buzią wpatrując się w drzwi, którymi wyszedł Tomek.
- Tak....na razie !!.. - ledwo wykrztusiła to z siebie..

Gdy poszłam do przedszkola po Lilly, jej nauczycielka przekazała mi :
- Kate, Lilly cały dzień płakała, bo martwiła się o mamę. Biedne dziecko przeżywa, że mama jest chora. Bardzo mi jej żal.
- Jeżeli sprawiła kłopot to przepraszam, i dziękuję za wiadomość.

Weszłyśmy do domu i Lilly z płaczem weszła do swojego pokoju zamykając się na klucz:

Weszłyśmy do domu i Lilly z płaczem weszła do swojego pokoju zamykając się na klucz:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- Lilly...- powiedziałam pukając do drzwi.
- Idź stąd !! - krzyknęła
- Ale chce z tobą pogadać..nie mam zamiaru robić Ci na złość - oznajmiłam nadal stojąc przy drzwiach.
- No dobraaaa....wejdź..
- Posłuchaj, mała, mama zaraz powinna przyjechać, nie jest z nią tak źle, a poza tym nie będzie jej miło wejść do domu widząc, że płaczesz.
- Wieeem..( szloch )...ale ja się o nią bardzo martwię...
( szloch ) - zapłakała.
- A myślisz, że ja nie ??!? - powiedziałam.

Dzwonek do drzwi

- Mama przyjechała - zawołała radośnie Lilly i podeszła do drzwi.
- Witaj, kochanie!! - przywitała Lilly.
- Cześć mamusiu!! I jak? jesteś zdrowa? - Zapytała.
- Mam dla was ważną informację na temat mojego zdrowia. chodźcie wszyscy do salonu, ty też, Kate !! - zawołała.
Usiedliśmy wszyscy na kanapie:
- Mam dla was świetną wiadomość!!! Jestem w ciąży !!! - krzyknęła.
- Na prawdę?!?! - zawołałam nie dowierzając, rozpłakałam się ze szczęścia, nie przypuszczałam, że będę mieć następne rodzeństwo !!! Tata też płakał, a Lilly bardzo się cieszyła:
- Mamusiu, a to chłopczyk czy dziewczynka? - zapytała Lilly z zaciekawieniem.
- Nie wiadomo jeszcze kochanie, Ale na dziewczynkę będzie ,,Olivia", a na chłopczyka ,,Eric".
- Supeeer - krzyknęłyśmy razem !!

Weszłam do pokoju ledwo żywa po tej pięknej wiadomości i od razu wzięłam telefon wybierając numer do Stasy :
- Stasy, mam super wiadomość, moja mama wcale nie jest chora, jest w ciąży !!!!!! - krzyknęłam głosno.
- Na serio ?!?! Gratulacje !!
- odpowiedziała szczęśliwa.
- Dziękuję, tylko chciałam Ci to przekazać, a jutro zobaczysz się z Tomkiem, do zobaczenia. - pożegnałam się.

Położyłam się spać. I usnęłam po godzinie, bo ciężko mi było usnąć z tak pięknymi wydarzeniami w głowie.

******************************************************************************

Cześć moi kochani czytelnicy. Jak wam się podoba? Zostawiajcie za sobą gwiazdki i komentarze. Serdecznie Was pozdrawiam. Do nastepnego FF

Sekret WilkołaczycyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz