Sekret Wilkołaczycy

Przemiana

Obudziłam się z krainy Morfeusza z bólem głowy i ramienia. Ignorując silny ucisk zeszłam na dół do kuchni zastając tam całą moją rodzinkę. O bólu nie powiedziałam  rodzicom, bo nie chciałam ich martwić.
Jednakże po moich potknięciu i odgłosach bólu tata zapytał:
- Co się stało, córeczko ?? - zapytał.
- Nic, nic...straciłam tylko równowagę - skłamałam. - zaraz mi przejdzie.. - dodałam.
- Ty też jesteś chora ?? - zapytała Lilly z głosem Alvina.
- Nie, spokojnie...- w tym momencie nie wytrzymałam, zwinęłam się w kłębek na podłodze sycząc z bólu. Tego nie dało się już ukryć przed rodzicami...
- Córciu, może lepiej wezwę lekarza- podeszła do mnie mama pełna nerwów.
- Mamo, zapewniam Cię, jest wszystko ok, zwykły atak bólu głowy...- przyznałam.
Nie mam zielonego pojęcia co mi jest. Nigdy nie miałam tak mocnego bólu głowy. A przede wszystkim nigdy nie bolało mnie ramię. Wyszłam do toalety gdzie zobaczyłam w lustrze, że moje tęczówki zmieniły kolor na czarne !!!! Poźniej zaczęły mnie boleć kości !!!!!

Zemdlałam...

Gdy się obudziłam, usłyszałam walenie w drzwi.
- Córeczko, czy coś jest nie tak?? Otwórz drzwi !!! - krzyknęła mama. Wstałam, ale coś mi nie pasowało. Poczułam, że jestem niska i jest mi bardzo gorącą.
Spojrzałam w lustro i oniemiałam !!
- Jestem białym wilkiem!! - szepnęłam zrozpaczona, nie chcąc, żeby mama słyszała.
Niestety !! Rodzice usłyszeli.
- Kate, nie wygłupiaj się !! Otwieraj te drzwi !! w tej chwili !!! - krzyknął tata. No to klapa, co mam teraz zrobić? Jestem wilkiem i nie mogę wyjść z łazienki.
~ Powiedz "przemiana" w myślach i sprawa rozwiązana. ~ powiedział tajemniczy głos.
- Ktoś do mnie powiedział, czy mam jakieś przewidzenia? - Szepnęłam zdziwiona.
~ Jestem Twoją wilczycą, tak, to ja mówiłam, nie masz żadnych przewidzeń. ~ powiedziała "moja wilczyca".
- Ahaaaa...no dobra, potem wyjaśnisz. Najpierw powtórz co mam zrobić, żeby wyjść z tej głupiej skóry białego wilka !!!!
~ Musisz powiedzieć w myślach "przemiana".
- no dobra...wchodzę w to- powiedziałam w myślach "przemiana" i otworzyłam drzwi łazienki, patrząc z uśmiechem na rodziców.
- Co tak długo tam robiłaś ?!- zapytali ze złością.
- Znów dostałam atak bólu głowy i musiałam pobyć sama. - skłamałam.
- Mam dziwne przeczucia. Jeśli się to nigdy nie powtórzy, zapominamy o wszystkim, zgoda?? - Zapytała.
- Zgoda...- odpowiedziałam. No to teraz muszę się pilnować.

Weszłam do pokoju i zamknęłam się na klucz.
- No dobra, moja wilczyco...a co tu chodzi? - Zapytałam, ale nikt mi nie odpowiedział.
- Halo, słyszysz mnie ??- Powtórzyłam, ale nadal nic.
Wreszcie..
~ Oj, przepraszam Cię..zapomniałam, że ty przecież nie wiesz jak mnie wezwać...powiem Ci od razu..musisz tylko powiedzieć w myślach " wzywam Cię, Roxi " i przychodzę. Rozumiesz? ~ zapytała wilczyca.
- Chyba tak...tak, tak...kumam !! - powiedziałam - A teraz mi wytłumacz czemu zamieniam się w tego głupiego, białego wilka.
~ Otóż: jesteś wybrańcem. Przemiana w wilka zdarza się u dziesiątej osoby. Czyli po Tobie musi urodzić się dziesiąte dziecko i po 18-19 rokiem życia zamieni się w wilka ~ tłumaczyła. - ty właśnie jesteś dziesiątym dzieckiem i dlatego stałaś się wilkiem.
- Ahaa...- mruknęłam oszołomiona.
~ Jeśli tylko powiesz "przemiana" zmienisz się w wilka, a gdy jesteś wilkiem i chcesz stać się człowiekiem, również musisz powiedzieć w myślach "przemiana". - tłumaczyła powoli.
- A te oczy ?? - zapytałam.
~ Jeśli zamienisz się w wilka i później w człowieka, to w ciele ludzkim godzinę zostaną Ci te oczy. Po godzinie znikną.
- No dobra...- potwierdziłam. - Proszę, jeżeli coś mi się nie uda, czy doradzisz mi i pomożesz w trudnej chwili? - spytałam.
~ Jasne, że tak. Jestem dla Ciebie jak wilcza siostra, możesz na mnie liczyć.

******************************************************************************

A więc mamy kolejny rozdział. Do zobaczenia w kolejnym. Liczę na gwiazdkę. Pozdrawiam.

PS
Polecam książkę " Ja hybryda " oraz " Dlaczego ja ". Są genialne !!!