Żałoba najprawdopodobniej na zawsze będzie gościła w sercu chłopaka. Nie mógł tego pojąć, że jego przyjaciółka popełniła samobójstwo. Ba, on nie chciał tego pojąć. W bólu przeklinał siebie, przeklinał to, że nie zajął się nią wystarczająco, że pojawił się zbyt późno. Ogarnęły go ponure myśli o tym, co w danym momencie musiała czuć.
W najcięższych chwilach nie mógł już płakać, żył bowiem wywoływaniem wspomnień o Sharron. Rozmyślając o swoich wszelakich błędach pogrążył się w nicości i zwątpieniu o swojej dobroci. Nigdy nie uważał siebie za złego człowieka, starał się wszystkim pomagać.
Ale wystarczająco nie pomógł jej. Nie na tyle, by chciała pozostać na tym świecie z nim. I nadszedł ten czas, by powiedzieć, iż miłość nie była wystarczająca.
W chwilach, kiedy dana osoba nie ma siły, należy pamiętać, by się nie narzucać. By nie mówić, że wszystko będzie dobrze, Calum zrozumiał to dopiero teraz. Że u jego przyjaciółki nigdy nie było dobrze, że te słowa były zbyt puste, by nawet ona mogła w nie uwierzyć.
,,Koniec, dzieciaku.
Zmyj z siebie te smutne łzy.
Kiedyś musi być dobrze"
***
Więc, cóż, moi drodzy. Dotrwaliście do końca tej opowieści, a ja z czystym sumieniem i sercem mogę wam powiedzieć, że jestem z siebie dumna. Nie dlatego, bo cokolwiek napisałam (No poniekąd tak), a dlatego bo to skończyłam. Zawsze podchodziłam do opowiadań tak, że napisawszy prolog już kończyłam swoją przygodę z danym tworem.
I tutaj, na samym zakończeniu chciałabym poprosić wszystkie osoby, które to czytały o komentarz. Taki z sercem, taki, który powie mi, że to czytaliście z przyjemnością, czy czymkolwiek innym. I nieważne, kiedy to przeczytaliście. Czy miesiąc, czy rok, czy dziesięć lat od dodania tego opowiadania, wciąż czekam na wasze komentarze!
A tymczasem, kiedy to opowiadanie zostało zakończone, to gorąco chciałabym was zachęcić do innych moich tworów. Może któreś was zainteresuje. (PS jestem w trakcie tłumaczenia opowiadania takiego +18, może kiedyś wpadniecie, zboczuszki XD)

CZYTASZ
Oppressor [C.H]
FanfictionKiedyś był jej przyjacielem, bezpieczną przystanią, osobą, do której mogła zwrócić się w każdej chwili. Kochali się na ten swój własny, pokręcony sposób. A teraz? Teraz jedynie została pustka i blizna po złamanym sercu, której nikt nie móg...