Rozdział zawiera treści 18+, ale i tak wiem, że to przeczytacie :D
Luke POV
- Że cię kurwa kocham! - krzyknąłem i złączyłem nasze usta w namiętnym pocałunku.
Gdy poczułem, że brunetka go nie oddaje chciałem się odsunąć, ale w ostatniej chwili położyła swoje ręce na moim karku i mocno mnie do siebie przyciągnęła, pogłębiając pocałunek. Moje ręce powędrowały od razu na jej pośladki, które mocno ścisnąłem, na co ona głośno jęknęła mi w usta. Szybko podniosłem ją tak, by oplotła swoje nogi wokół moich bioder. Podszedłem z nią do biurka i po zrzuceniu z niego wszystkich rzeczy, posadziłem na nim brunetkę. Oderwałem się na chwilę od jej ust i zdjąłem z siebie koszulkę. Gdy tylko nasze wargi znowu się spotkały, moje ręce wkradły się pod jej koszulkę, która już po chwili leżała, gdzieś obok mojej. Tym razem zamiast wrócić do jej ust, to zacząłem całować jej szyję. Maddie odchyliła lekko głowę, ułatwiając mi tym dostęp i wplotła swoje palce w moje włosy. Sapnąłem , gdy tylko zaczęła pociągać za końcówki.
- Nawet nie wiesz jak mnie pociągasz - wychrypiałem, gdy jej ręka znalazła się na moim kroczu.
Po chwili ścisnęła mojego kolegę, na co głośno jęknąłem i schowałem głowę w zagłębieniu jej szyi. Nim się obejrzałem jej ręce sprawnie rozpięły moje spodnie, które luźno opadły na ziemię. Już miałem zabrać się za jej spodenki, ale poczułem jak jej dłoń zaciska się na moim przyrodzeniu.
- Kurwa! - warknąłem, gdy włożyła rękę w moje bokserki i mocno złapała mojego penisa.
Sprawnie zaczęła poruszać swoją dłonią, doprowadzając mnie tym do szaleństwa. Szybko złapałem za jej spodenki i mocno pociągnąłem, tak że odpadł guzik, a odzienie spadło na ziemię. Położyłem rękę na dole jej pleców i podsunąłem ją bliżej krawędzi biurka, by mieć łatwiejszy dostęp do jej kobiecości. Jedną rękę dalej trzymałem na jej plecach, a drugą włożyłem w jej koronkowe figi i zacząłem pocierać jej łechtaczkę.
- O kurwa! - jęknęła i mocno ścisnęła mojego przyjaciela.
Przeniosłem moją jedną rękę wyżej, na zapięcie od stanika i jednym zwinnym ruchem o odpiąłem. Mój wzrok nie mal od razu padł na jej duże i jędrne piersi, na których chwilę później znalazły się moje usta. Zacząłem ssać i podgryzać jej nabrzmiałe sutki, rozkoszując się dźwiękami wydobywającymi z jej gardła. Bez ostrzeżenia włożyłem w nią jednego palca i zacząłem nim szybko poruszać. Po chwili dołożyłem drugiego, przez co brunetka głośno jęknęła. Gdy poczułem, że dziewczyna jest już na krawędzi, wyjąłem z niej palce, podniosłem do góry i z nią na rękach podszedłem do łóżka, na którym chwilę później leżała Mads. Nie minęło kilka sekund, a zawisnąłem nad nią i złączyłem nasze usta w namiętnym pocałunku. Moje ręce wędrowały po jej ciele, badając każdy jego milimetr. Chwilę później oderwałem się od niej i schyliłem się do spodni, z których wyjąłem prezerwatywę. Gdy założyłem już gumkę i usadowiłem się wygodnie między jej nogami, chciałem w nią wejść, ale brunetka mnie zatrzymała.
- Co jest? - spytałem zdziwiony jej zachowaniem.
- Ja... - zaczęła, ale nie dokończyła, bo głos jej się załamał, a w oczach zebrały się łzy.
- Ej, co się stało? Zrobiłem coś nie tak? - spytałem spanikowany.
- To nie o to chodzi. Ja... no... boje się - szepnęła i podniosła się do pozycji siedzącej, lekko zakrywając się kołdrą.
Kurwa. Jaki ja jestem głupi.
- Matko, przepraszam cię Mads. Nie powinienem tak na ciskać wiedząc, co przeszłaś.
- To nie tak Luke. Ja chcę, tylko boje się, że wspomnienia z tamtej nocy wrócą, że to będzie tak samo boleć - z każdym słowem mówiła coraz ciszej.
- Obiecuję ci, że będę delikatny o ile chcesz to zrobić.
- Oczywiście, że chcę, ale... - nie dałem jej skończyć, bo złączyłem nasze usta w namiętnym pocałunku.
Naparłem na nią trochę, po to by się położyła, a kiedy to uczyniłam oderwałem się od niej, usadowiłem się między jej nogami i spojrzałem jej głęboko w oczy.
- Będę delikatny - szepnąłem.
Złączyłem nasze wargi, by brunetka mogła się rozluźnić, a potem najdelikatniej jak umiałem wszedłem w nią.
- Oh! - jęknęła i mocno wbiła swoje paznokcie w moje plecy.
Spojrzałem w jej oczy i dostrzegłem w ich kącikach łzy.
- Rozluźnij się, ból zaraz minie - szepnąłem i delikatnie ją pocałowałem.
Poczekałem chwilę, aż się przyzwyczai, a kiedy kiwnęła głową zacząłem wykonywać powolne pchnięcia. Z czasem robiłem coraz szybsze i mocniejsze pchnięcia, ale tak by nie skrzywdzić Maddie. Nagle poczułem pieczenie na plecach, więc pewnie dosyć mocno zatopiła w nich swoje paznokcie.
- Szybciej! - jęknęła po chwili brunetka, a ja od razu wykonałem jej polecenie.
Po kilkunastu pchnięciach, poczułem jak dziewczyna zaczyna się na mnie zaciskać.
- Luke! - westchnęła głośno, gdy po raz kolejny przyspieszyłem moje ruchy - Ja... zaraz...
- Wiem - przerwałem jej i namiętnie ją pocałowałem.
Wykonałem jeszcze kilka mocnych ruchów i oboje doszliśmy w tym samym czasie, głośno dysząc. Wyszedłem z niej i wyrzuciłem gumkę na ziemię, po czym położyłem się obok Maddie i objąłem ją ramieniem. Dziewczyna spojrzała na mnie z iskierkami w oczach i złożyła na moich wargach delikatny pocałunek.
- Kocham cię - szepnąłem.
- Ja...
- Wiem. Nie jesteś jeszcze pewna tego uczucia, ale nie martw się. Poczekam.
- Dziękuję.
- Za co?
- Za to, że jesteś...
****************************************************************************
Rozdział miałam dodać w sobotę albo niedzielę, ale udało mi się teraz :D
Teraz tylko będę się obawiać waszych komentarzy xD
CZYTASZ
Just let me die ~ L.H
Mystère / ThrillerOna - niebezpieczna 17 letnia dziewczyna, której wszyscy się boją. Należy do najgroźniejszego gangu w Australii, a jego szefem jest jej 21 letni brat. Jej rodzice zaginęli kiedy ona miała 14 lat i od tamtej pory zajmuje się nią brat. Jest jak to in...