-ja nie... -przestraszył się
______________________
-czego nie chciałeś?! -wstałam pewna siebie.
-poniosło mnie przepraszam!
-wyjdź!nie chce cie znać!
-wiesz co i wice wersa!! Jesteś.... -zatrzymał słowo.
-no kim jestem?-krzyknełam prosto w jego twarz.
-nie nawidze cie!! -oznajmił z zaciśniętymi zębami. Wyszedł wściekły z domu.
Spojrzałam na Leo. Miałam łzy w oczach. Przyjaciel rozłożył ręce do uścisku.
Podbiegłam do niego. Mocno sie wtuliłam.-spokojnie... Wszystko bedzie dobrze-gładził moje włosy, próbując mnie uspokoić.
-co ja zrobiłam źle?! -spojrzałam w jego oczy.
-nie wiem o co chodziło Charliemu. -złapał dłońmi za moje policzki.
-my cały czas sie kłócimy! Tak nie może być! -pobiegłam na górę.
Wywaliłam z szafy wszystkie jego ciuchy. Wpakowałam je do torby, a następnie zrzuciłam ją ze schodów.
-co ty robisz? -zapytał zdziwiony.
-nie chce go znać! Zrozum Leo my już nie możemy być razem! Zobacz co mi zrobił?
-ale porozmawiajcie na spokojnie..
-z nim sie nie da! Sam widzisz do czego jest zdolny! Ja sie go boje!
Podeszłam do wózeczku w którym leżał Matty. Naszczęście spał spokojnie.
-ciesze się, że mam chociaż ciebie-powiedziałam dość cicho. Pocałowałam go lekko w czułko-Mama cie kocham pogłaskał jego główkę. -Leo możesz już iść, chcem zostać sama..
-oczywiście... Ale proszę nie zrób nic głupiego-pocałował mnie w policzek, a następnie wyszedł.
Znów zaczęłam płakać. Co ja mam zrobić?!
Charlie
Błądzę sam po mieście od kilku godzin.
Wciąż płacze i nie mogę przestać .
W końcu coś przyciągnęło mnie do pobliskiego baru. Gdy weszłem okazał sie to klub w którym śpiewała Merry. Chciałem zapomnieć więc podszedłem do blatu.-co podać? -zapytała kelnerka.
-coś bardzo mocnego!
-aż tak źle? -zapytała z uśmiechem.
-nie... A zresztą co zrobić by zapomnicie o okochanej..?
-zabawić sie z inną.. Takich mamy tu pod dostatkiem-znów się uśmiechnęła.
-no nie wiem..
-co ci zależy? Przynajmiej zapomnisz o wszystkim.
Nie zwróciłam już uwagi na to co mówi. Wypiłem napój bez wachania. Poczułem odrazu jak alkohol wnika do moich żył.
Straciłem panowanie nad sobą.
Przez chwile widziałem tylko urywki.W tłumie zobaczyłem Merry. Podbiegłem do niej.
-Merry ja przepraszam.. -zasłoniła palcem moje usta .
Złapała mnie za rękę. Zaczeła ciągnąć w nieznanym mi kierunku.
Weszliśmy do jakiegoś pokoju.
-Merry porozmawiajmy!
Nic nie odpowiedziała. Rzuciła mnie na łóżko.
-co ty robisz? -zdziwiłem się.
Nic nie mówiła. Ściągała ze mnie ciuchy. Zaczeła sie rozbierać.
-zabawmy się -za szeptała mi do ucha.
Zabolała mnie głowa. Moje myśli krążyły nad jej gołym ciałem. Zacząłem zabawe.
Położyłem ją. Wszedłem maksymalną siłą. Trząsłem sie i ocierałem. Jeszcze nigdy Merry nie była tak ciasna.. Pamiętam nasz dzisiejszy wybryk... Nie zastanawiałem sie nad tym długo. Dziewczyna dyszała i piszczała. Było cudowne tak jak nasz pierwszy raz.~~~~~
Głowa mnie strasznie boli. Co sie ze mną stało? Rozejrzałem sie do okoła. Obok mnie leżała zapewnie Merry. Miała głowę pod poduszką, pewnie nie mogła zasnąć. Odkryłem koudrę aby pocałować jej brzuch. Jednak zauważyłem dziwną rzecz. Merry przecież ma znamię na brzuchu.. I co nagle zniknęła.Zabrałem poduszkę. To co zobaczyłem przeszło moje wszystkie myśli.
-Rohel! -oddaliłem się.
-witaj kochanie! -uśmiechnąłem się.
Rozejrzałem sie dokładnie do okoła. Na łóżku znajdowało sie mnóstwo spermy.
-o Fuck! Czy my? -złapałem sie za głowę.
-tak kochanie... Było cudownie! W końcu to mój pierwszy raz.. -pokazała swoje białe zęby.
-straciłaś dziewictwo! I my nie robiliśmy tego z prezerwatywą!Nie to nie może być prawda!
-nie cieszysz sie? Napewno będziesz ojcem... Tak jak zawsze chciałeś!
-ale nie z tobą i nie w taki sposób! Ja zdradziłem Merry! Właśnie co ja narobiłem!
-daj sobie z nią spokój! Masz teraz mnie! -wtuliła sie w moje ramiona.
-Nie-odepchnąłem ją.
-nie możesz powiedzieć nie... Mam swoje sposoby -pokazała mi telefon przed moją twarzą
-co to ma znaczyć??
-to znaczy, że nagrałam całą naszą noc, a twoja kochana Merry już to odczytała.
-nie nie nie!! -krzyknąłem. Walnąłem pięścią w ścianę-dlaczego to robisz?!
-chce abyś był szczęśliwy razem ze mną !
-tylko ja cie nie chce! Zrozum! Muszę to wszystko wytłumaczyć!
-nie dasz rady.... Ona ci nie uwierzy.. -zaśmiała sie.
Nie zwracałem na to uwagi. Ubrałem sie szybko, a następnie ruszyłem w stronę domu Merry.
Weszłem do mieszkania. Usłyszałem tuczące sie naczynia. Pobiegłem do kuchni. merry biła wszystkie talerze jakie miała pod ręką. Z jej rąk ciekła krew. Czy ona sie cięła??
-Merry przestań!
Spojrzała na mnie. Zaczeła płakać jeszcze mocniej. Podeszłem do niej. Spojrzała mi w oczy, a następnie uderzyła mocno w twarz.
![](https://img.wattpad.com/cover/85643870-288-k889768.jpg)
CZYTASZ
Córka Adele || CH.L & L.D || Cz1 & Cz2
Romance( książka w czasie korekty. Druga część nie kompletna pierwsza zakończona) Pierwsza część z Charliem || Dwie gwiazdy pop zakochują się w tej samej dziewczynie czyli Merry Adkins. Przyjaciele zaczynają kłócić się o nią. Podczas tej przygody wychodz...