Rozdział 3

259 15 3
                                    

Wszedłem do domu.
Jak zwykle dostałem opierdol.

-gdzie byłeś? -krzyknęła Chole.

-przecież wiesz, że zawsze rano jeżdżę na desce. A ty gdzie byłaś rano?

-nigdzie! -warknęła.

-aha czyli ty możesz sobie gdzieś chodzić a ja nie?! Zajebiście!

W mojej kieszeni zaburczał telefon.

Hello 🙌
Impreza zaczyna się na godzinę 18.
Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić 😄

Do zobaczenia Merry..

Uśmiechnąłem się do telefonu.

-z czego się smiejesz? -zapytała.

-idę dziś na koncert Merry.

-co to za Merry? -warknęła.

-koleżanka! -oznajmiłem.

Po głowie chodziło mi cały czas to słowo  ,,Koleżanka"

*Merry*

Wyszedł z domu.
Znów mi pomógł!
Czy ja śnię?!
Czułam się taka ważna dla niego!
A gdy przeciwstawił się od siebie wiekszemu przeciwnikowi, myślałam, że oszaleje z zachwytu.
Zabiegała bym o niego, ale ma dziewczynę.
No trudno po pewnym czasie odkocham się od niego.

Weszłam do kuchni.
Rozpakowałam zakupy zrobione w sklepie.
Czasem czuje się jak perfekcyjna pani domu :)
Po zapakowaniu zakupów do szafek, napisałam sms do Charliego.

Hello 🙌
Impreza zaczyna sięna godzinę 18.
Mam nadzieje, że  będziecie się dobrze bawić 😄

Do zobaczenia Merry...

Po dłuższym oczekiwaniu dostałam wiadomość.

Napweno będzie super!
Nie mogę się doczekać 😉

Do zobaczenia Charlie...

Uśmiechnęłam się do ekranu.
Usiadłam na kanapie.
Włączyłam telewizor.
W programie opowiadała moja mama.
Uff... dobrze, że Charlie myśli, że to pomyłka.
Gdyby się dowiedział....
No właśnie co by się stało?
Znów zagapiłam się w telewizor.

~~~~~

Popatrzyłam na wyświetlacz mojego telefonu.
Jest godzina 17.00
Czas przygotować się na imprezę!

Weszłam na górę po krętych białych schodach.
Podeszłam do wielkiej szafy.
Wyciągnęłam z niej czarne spodnie z dziurami, białą bluzkę i czarną skórzaną kurtkę.

Z wymienionymi powyżej rzeczami, weszłam do łazienki.

Najpierw weszlam pod prysznic.
Nałożyłam na siebie płyn o zapachu kokosa.

Po wymuciu się otarłam dokładnie ciało i włosy.
Ubrałam sie w ciuchy, a następnie wysuszyłam włosy.
Ułożyłam je w nie poukładanego koka.

Córka Adele || CH.L & L.D || Cz1 & Cz2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz