Stefcio B) ( na górze) ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
*Perspektywa Ashley*
Josh:Już jestem,co się stało Sam?!
Ashley:Spokojnie.
Josh:Jak to spokojnie?!
Ashley:Słuchaj mnie! Był pożar i Sam poświęciła za mnie życie i mnie uratowała,mogłabym to być ja! Powinnam już umierać! A co narobiłam?!
Josh:W jakim stanie jest Sam?
Ashley:W ciężkim,jest w śpiączce.
Josh:Wszystko się spieprzyło!A mało być tak dobrze.-Josh złapał się za głowę
Ashley:O co ci chodzi?
Josh:Nie ważne..
Ashley:Mów.
Josh:Nie,idę do domu przynieść z domu nasze rzeczy,przenocuję u niej...
Ashley:Ja idę do Emily,potem zadzwonię do Jess.
Josh:Ok.
*Perspektywa Josh'a*
*Time skip w szpitalu*
Siedziałem przy Sam,miałem jej to wszystko wyznać,kupiłem nawet bilety do Paryża.
Ale,wszystko się nie udało,zawsze musi coś stać na przeszkodzie.
/Nieznany numer/
Eh,odbiorę.
Nieznany numer:Cześć to ty Josh?
Josh:Tak a kto mówi?
Nieznany numer:To ja Stefan.
Josh:O cześć Stefan.
Stefan:Jak się trzymasz? Nie widzieliśmy się już od 8 lat,gdzie jesteś,może do siebie wpadnę.
Josh:Wiesz wszystko dobrze,no to może u mnie w Kanadzie *adres*?
Stefan:Jasne,będę za 5 godzin.
Josh:Ok.
/połączenie zakończono/
No to chyba wracam do domu.
-Pip pip pip-
Josh:Co się dzieje?!
Doktor:Musi pan wyjść...
Josh:Co się dzieje Sam?
-sms-Stefan:Będę wcześniej u ciebie-
Kurde...
/WYBORY/
-Zostań przy Sam-
Lub
-Przygotuj dom na przyjazd Stefana-
Co wybierze Josh zostawiam dla waszej decyzji. Nie zapomnijcie dać gwiazdki * i koma!
Bayoo! ;*
CZYTASZ
|Sam x Josh|Until Dawn|Zakończone|
FanfictionPrzeczytaj, a się dowiesz. Występują szipy Ash x Chris, Sam x Josh. Edit 15.04.2020/ Nie traktuj tej książki na poważnie, on nie jest i nigdy nie będzie dobra, idealna.Jeśli chcesz się pośmiać, a czasami nawet zażenować zapraszam! Lecz jeśli nie to...