|Sam x Josh|Until Dawn|Zakończone|

Przeprowadzka do Josh'a

*Tak będę oznaczała myśli*

**W domu Leszka**

Leszek:Choć tu Sam

Sam:Znowu coś piłeś?!

Leszek:To ostatnie obiecuje

Sam:Dobra..  *zauważyłam że wypadło mu coś z torby*

Możesz przynieść mi coś do picia?

Leszek:Dobra..

*Wzięłam to coś.. nie nie wieże,Narkotyki!?*

Sam:Leszek skąd te narkotyki?

Leszek:Seba mi dał..

Sam:I co może próbowałeś?!

Leszek:Jeszcze nie..

Sam:Mam cię dość!Przez tego Sebastiana cały czas mnie unikasz!

*Wziął mnie za nadgarstki i trzymał mocno*

Sam:Przestań to boli..

Leszek:Będzie boleć..

Sam:Zostaw mnie!

*wyrwałam się z jego uścisku i udałam się do parku*

I gdzie ja się teraz udam? Sprzedałam dom,po tym jak odnalazł się 

Josh,wprowadziłam się do Leszka i co,całe życie poszło się walić.

Może zadzwonię do Josh'a.. z nim mam najlepsze kontakty...

--5 nieodebranych połączeń od Josh'a--

Oddzwonię..

Josh:Halo Sam?Dlaczego nie odbierasz? Coś się stało..?

Sam:Po prostu,zerwałam z Leszkiem i nie mam gdzie mieszkać..

Josh:Choć do mnie..od jakiegoś czasu jestem samotny..

Sam:Daj spokój zrobię ci tylko kłopot..

Josh:Jaki tam kłopot,szybko zbieraj się do mnie.

Sam:Dobrze,kochany jesteś :*

***W domu Josh'a*

Sam:Josh przepraszam cię będę ci tylko robiła kłopoty i tyle..

Josh:Sam przestań..

+odebrane 1 sms od Leszek+

Dziwka zrywam z tobą mam inną

*poszłam się wypłakać na ramię Josh'a*

Sam:On,on znalazł sobie inną! I i łeeee

Josh:Spokojnie wszystko się ułoży,będziesz miała lepsze życie bez niego..

Sam:Tak sądzisz?

Josh:Tak Sami

Sam:Ty to umiesz pocieszyć *wtuliłam się najmocniej w ramie Josh'a*

*Pespektywa Josh'a*

Dzwoni Em..

Josh:Em dzwoni,dziwne..

Sam:Odbierz.

Emily:Hej Josh,zapraszamy cię na takie tam jutro spotkanie u mnie,będzie

Sam,chyba..Mike i Jess,Ash i Chris no i mój Matt,mam nadzieję że wpadniesz,Paa!

Josh:Pa.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Josh:Dzwoniła Em,mówiła że chce jakiejś spotkanie zrobić,na jutro zaprasza mnie i ciebie.

Sam:Nom właśnie dostałam od niej esemesa.

Josh:Idziemy? 

Sam:Tak.

I na tym kończymy naszą część! Mam nadzieję że się spodobało!

Bayoo! :*