9.

3.4K 164 48
                                    

W hotelu nie było tak źle, miła obsługa. Przez ten czas miałam już pierwsze próby. Układ do mojej piosenki jest bardzo zmysłowy, tak jak i sam utwór. Dziś miałam już wracać do dormu. Wytwórnia przyjęła moja prośbę o dobudowie schodów od zewnętrznej strony, tak abym nie musiała się z NIM spotykać. Jechałam już autem do miejsca docelowego. Podczas jazdy byłam cały czas wpatrzona w obraz za szyba okna. Nie mogłam o nim przestać myśleć. Nie rozumiałam jego zachowania. Czemu tak nagle zmienił się o 180°? Cóż muszę o nim zapomnieć. Tylko jak? Jeżeli gdzie nie spojrzeć po ulicy dziewczyny chodzą w bluzach BTS, wszędzie są bilbordy z ich zdjęciami, i nie można ukryć ze jednak z nimi mieszkam. Kiedy byłam na miejscu, można było zauważyć nowo dobudowane schody. Podziękowałam kierowcy i wzięłam swoje walizki. Nie prosiłam się nikogo o pomoc, jestem zaradną dziewczyną. Powoli wchodziłam z bagażem na górę. Schody były kręte więc nie było łatwo ale się udało. Kiedy otworzyłam drzwi... Woo ale tu ładnie. Nawet mam kącik kuchenny! Więc nie mam żadnej potrzeby schodzenia do chłopaków, łazienkę też mam swoją ale to było przewidywalne. Wystrój był bardzo w moim stylu, biało, jasno i  przejrzyście.

 Wystrój był bardzo w moim stylu, biało, jasno i  przejrzyście

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Delikatne drewniane elementy. Wstawiłam wodę i zaparzyłam sobie zielona herbatę. Kochay Jin, zrobił mi zakupy. Byłam dziś zmęczona, miałam dziś porządny trening i pierwsze nagrania. Ludzie w wytwórni są bardzo mili. Z chłopakami nie widziałam się ani nie odzywałam odkąd wyszłam tam tego dnia. Z herbatą usiadłam na kanapie i wzięłam telefon. Napisałam do Taesia wiadomość.

"Jestem na górze. Możecie do mnie wpaść, tylko wiecie bez kogo."

Nie czekałam dłużej niż 2 minuty a w pomieszczeniu pojawił się Tae, Jimin, Hobiś i Jin. Powiedzieli mi ze wiadomo kto nie wychodzi z pokoju od naszej kłótni, chyba żeby zjeść i na próby. Suga śpi, można było się spodziewać. A RapMon siedzi u siebie i pisze nową piosenkę.

- Opowiadaj jak tam? - powiedział Jimin.

- Hym... Bardzo dobrze. - odpowiedziałam z uśmiechem.

- A jak się trzymasz? - spytał Jin.

-Dobrze.

- Ale na pewno? - dopytywał się Tae.

- Może się uspokoić?! Jest dobrze. - westchnęłam wkurzona. - Wyjdźcie, jestem zmęczona.

- Ale Emi... - próbował powiedzieć coś Hobiś.

- Nie. Proszę wyjdźcie. Jestem zmęczona.

Tak jak powiedziałam tak i robili. Czy oni naprawdę nie rozumieją że dobrze znaczy dobrze? W sumie... Kogo ja oszukuje? Nie jest dobrze, ale muszę być silna. Dam sobie radę, muszę dać sobie radę. Nie będę zawracać sobie znów głowy tym debilem, w sumie i tak już to robię... Ahhh Jeon Jungkook nienawidzę cię za to że cię kocham... Nie miałam już na nic siły. Postanowiłam wziąć ciepłą kąpiel. Tego mi było potrzeba. Wszystko przemyślałam i postanowiłam (który to już raz?) zapomnieć. Padnięta padłam na kanapę, nawet nie wiem kiedy zasnęłam

____________________________________________

  Macie pełne prawo zabicia mnie. Niestety mam  bardzo dużo nauki, jeszcze więcej i więcej angielskiego. Taka  prawda, jest teraz to moim priorytetem nauka języka angielskiego. Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile ja mam pomysłów na to co tu ma się dziać, tylko po prostu nie mam jak tego pisać i kiedy. Mam nadzieję że mi wybaczycie po dłuższa przerwa pojawia się tu już po raz drugi...

Do zobaczenia!

Saranghae.| JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz