Grozi załamaniem psychicznym i posiadaniem WTF na twarz.
Pov. Kookie
Obudziłem się nagle. Obok mnie nie było Emi. Zdezorientowany poszedłem na dół. W kuchni siedział Tae popijający kawę.
- Gdzie jest Emi? - spytałem zdezorientowany.
- A co w końcu ja przeprosisz? - czekaj co?
- Ale przecież między nami jest już wszystko dobrze.
- Nie wiem jak, ty to widzisz... Wczoraj miała debiut i jak głupia czekała i patrzyła czy przyjdziesz. A ty siedzisz zamknięty w swoim pokoju od dwóch miesięcy.
- Czekaj co?! Który dziś jest?
- Siódmy Maja. -
Ale przecież wczoraj był już dziesiąty.... Czyli... To wszystko, co się działo. Przeprosiny, pocałunek, śniadanie.... To był sen?
- Emm... Dzięki... - powiedziałem i poszedłem na gore.
Nie mogę uwierzyć... To był sen! Kurwa! Ale, to było tak realistyczne. Ona i ja, my.... Nas nigdy nie było i raczej nigdy nie będzie. Czemu jestem takim debilem?! Czemu moja własna psychika sprawia mi takie figle?Pov. Emi
Nie miałam sil, wczoraj padłam wykończona... Jeszcze do tego załamana. Serio myślałam, że przyjdzie, nadzieja matka głupich... Jedyne co mnie pocieszyło to przydzielenie nowej makijażystki. Kaja wydawała się naprawdę fajna. Dobrze się z nią dogadywałam. Rano wstałam, obudził mnie prześliczny zapach. Tosty francuskie? Wstałam i założyłam szlafrok.
- Dobry. - uśmiechnęła się do mnie Kaja.
- Cześć, nie musiałaś...
- Robiłam dla siebie i od razu zrobiłam dla ciebie, wiem że jesteś zmęczona. - uśmiechnęła się.
- Dziękuje. - usiadłam przy ladzie. - Podasz mi tabletki z górnej polki? Szafka przy lodówce.
Dziewczyna nic nie powiedziała, tylko mi podała tabletki. Po chwili usiadła obok mnie i zaczęłyśmy monolog. Rozmawiałyśmy o różnych pierdołach. Miałam dziś wywiad, wiec musiałam się do tego przygotować. O zjedzeniu śniadania poszłam do łazienki się umyć. W tym czasie moja nowa współlokatorka przygotowała stanowisko do swojej pracy. Ubrałam się, moim zdaniem w ładny komplet.
Usiadła na kanapie i Kaja zaczęła swoją robotę. Powiem, dziewczyna ma talent. Żeby rozluźnić atmosferę, wygłupiałyśmy się, śpiewając jakieś przypalone polskie piosenki.
- Jutro znowu będzie pomidorowa. - zaczęłam.
- Zrobiona z rosołu wczoraj ~ - dokończyła Kaja, śmiejąc się wniebogłosy.
- Jesteśmy pojebane. - stwierdziłam.
- Prawda. - potwierdziła. - Skończyłam.
- WoW ślicznie. - spojrzałam się w lustro.
- Ja tak naprawdę nic nie zrobiłam, masz śliczną cerę.
- Dobra dość słodkości, muszę już iść. Czuj się jak u siebie, a i na razie nie schodź na dół.
- Spoczi.Wyszłam zewnętrznym wyjściem, nie chce go nawet widzieć na oczy. W nawet dobrym nastroju wsiadłam do auta.
- Witaj Chang. - przywitałam się z kierowca.
- Witam Panienkę. Widze, że nastrój dopisuje?
- A i owszem. - uśmiecham się.Chang był to już starszy pan, bardzo sympatyczny. Jechaliśmy do budynku, w którym miał być wywiad. Przed tym, choć nie było to potrzebne, poprawiono mi makijaż i fryzurę. Trochę się denerwowałam. Dali znak ze zaraz wychodzę. Kamera została włączona, kobieta po 30 zaczęła program. Po chwili poprosiła mnie na scenę. Usiadłam na fotelu i się zaczęło.
(Mc-wiadomo kto to, E-Emi)
Mc: Witaj, milo mi cię gościć w naszym programie.
Mnie również milo *uśmiecha się*
Wiec tak, chodzą pogłoski, że jesteś blisko z BTS, czy to prawda?
Owszem, Ja j Taehyung jestem spokrewnieni.
Z pewnych źródeł wiemy, że jesteś szczególnie blisko z Jungkookiem.
Nie jest to prawd, mam z nim relacje takie same jak z reszta. *nerwowo się uśmiecha*
Powiedz, ile masz lat?
Dwadzieścia
Naprawdę? Wyglądasz na młodszą.
Dziękuje.
Przeglądając twoje dane, zauważyliśmy, że ma nic o twoim mieście rodzinnym. Czemu?
Niektóre dane za moją prośbą, są zatuszowane.
A czemu to?
Niestety, ale nie podam powodu.
W takim razie lecimy dalej. Na twojej stronkę jest napisane, że piszesz sama piosenki.
Tak. Moja inspiracja jest codzienne życie.
Ciekawe, czy to prawda, że do wytwórni dostałaś się bez treningu?
Tak.
Nie balas się?
Rzeczą ludzką jest strach tak jak każdy bala się.
Teraz pytania od fanów. Emi czy zrobi eyesmile?
Tak *śmieje się* *robi słodkie minki*
Czy w przyszłości masz zamiar nagrać cos z BTS?
Na razie nie.I tak przebiegała dalsza część wywiadu. Prezenterka była czasem upierdliwa i wkurzająca. Cóż życie... Przed budynkiem zabrało się, ludzi. Wszyscy piszczeli i krzyczeli. Otoczona ochraniarzami zostałam przeniesiona do auta. Przez jakiś czas staliśmy w miejscu, bo nie mogliśmy ruszyć przez fanów. Nie miałam na to siły. Teraz jeszcze jechałam do wytworni po podpisywać papiery. Na pewno podpisałam umowę z reklamą od szamponem do włosów. Zostały jeszcze jakieś formalności i byłam wolna, dziś miałam wolne ze względu na nadchodzącą trasę. Lecz za dwa dni będę miała wycisk. Nie wspominałam... Za miesiąc mam trasę koncertowa po Azji. Wiecie, trzeba się promować. Na jednym z koncertów występuje po GOT7. Już nie mogę się doczekać!
________________________________
Nie zabijajcie i nie bijcie. Wiem zua ze mnie osoba xd. No ale mówiłam, że nie będzie to długo trwać. Macie jakieś pomysły co będzie się działo dalej?
Gwiadka i kom = Motywacja
Do zobaczenia!
CZYTASZ
Saranghae.| Jungkook
FanficNastoletnia Emi Kim leci w odwiedziny swojego kuzyna. Jej kuzynem jest Tae z BTS. Czy te odwiedziny skończą się miesiącem w Korei? Czy może dłużej ? Zobaczcie sami. P.S Nie umiem pisać opisów x'D