Z dwóch dni przygotowań do balu został tylko jeden. Lloyd , Morro , Kai i Cole od dwóch godzin dekorowali perłę. Nya , Tala ,Skylor ,Luna i Zollie przygotowywały jedzenie. Lea , Emilia która wróciła z Argentyny , Riva Luize i Mia przygotowywały swoje stroje. Diaxy razem z córką i z synkiem , zajmowała się swoimi dwiema kruszynkami. Jay , Zane , Max , John i Volt komponowali listę przebojów jaka ma być grana na balu. – Jay daj teraz ulubioną piosenkę Cole'a – powiedział Max. – Dodam ją ale teraz dam jeszcze jedną moją – powiedział Jay , ale zamiast dodać jedną dodał ich z 5 naraz. – Jay a piosenki Cole'a ?-zapytał się Max. – Jay!!!! piosenki Cole'a ale już – wydarł się Zane. – Ehh...co się tam dzieję ?-zapytał Lloyd który wieszał balony. – Jak to co , Jay pewnie jak zwykle nie dodał moich piosenek do listy- powiedział Cole. – Ot to cały on, Lloyda pewnie też nie dodał – powiedział Kai. – Yyy Kai właśnie spaliłeś balony – powiedział Lloyd. – O kurde , coś mi śmierdziało ale nie wiedziałem co – powiedział Kai. – No to teraz już wiesz , to nasze balony – powiedział Cole. – Sorry , nie chciałem ich zjarać- powiedział Kai. – Nic się nie stało...Yyy co to było?- zapytał Lloyd. – K***a Jay rozwaliłeś całą konsolę , i na czym teraz mamy puszczać muzykę – wydarł się Zane. – O nie moja lista , nie moje piosenki , łełełe!!!!!- krzyknął Jay. – O matko a temu co ?-zapytał Cole który schodził z drabiny. – Nie chcesz wiedzieć , roz**ał konsole i ryczy bo nie będzie jego ulubionych piosenek- powiedział Zane. – No , to fajnie czy może być jeszcze gorzej – powiedział Max. – Co tak śmierdzi ?-zapytał Lloyd. – Ej, ja też to czuję – powiedział Cole. – O fuj , chyba się żarcie pali – pisnął Kai. – Yyy to szybko do kuchni – powiedział Zane. Każdy za nim pobiegł , do kuchni. – OMG Nya żarcie się pali !!!!- krzyknął Kai. – O K***a całe żarcie mamy spalone!!!!- wydarła się Nya. – Która go nie pilnowała ?-zapytała się Tala. – Ja malowałam paznokcie u rąk – powiedziała Skylor. – Yyy kochanie ale coś ci nie wyszło – powiedział Kai jak tylko zobaczył paznokcie Skylor. – Yyy OMG ja to musze myć , przepuście mnie do kibla , aaa to jest straszne !!!!- krzyknęła Skylor i pobiegła do łazienki.- No ja , się zaczytałam w książce- powiedziała Zollie. W jej ręku była książka o dosyć interesującym tytule „ Jak się kochać z Nindroidem" . – Yyy no ja to sobie przysnęłam- powiedziała Luna. – Aha czyli każda go nie pilnowała , ja byłam w kuchni cały czas , a Nya ganiała za myszą która od tygodnia nam chleb wyżera- powiedziała Tala. – No patrz a ja myślałem że to Jay – powiedział Cole. Cała reszta wybuchła śmiechem.- Ej dobra , chodźmy zobaczyć czy nasze stroje są całe , wole się upewnić – powiedziała Nya. – Dobra chodźmy- powiedział Max. Wszyscy poszli pod pokład , do pokoju gdzie były ich stroje. – Lea tylko delikatnie , to bardzo drogi materiał , no wiesz z Argentyny tą suknię przywiozłam- powiedziała Emilia. – Dobra skończyłam , twoja wyprasowana- powiedziała Lea. – Dobra to teraz ja wyprasuję twoją – powiedziała Riva. – Nie ja to zrobię – powiedziała Mia i zaczęła dla Riva'y wyrywać żelazko. – Ja ją wyprasuję !!!- krzyknęła Riva. – Nie bo ja !!!!- wydarła się Mia. Tak się szarpały z żelazkiem że , w końcu ono wpadło im z rąk i wylądowało na sukience Lea'y. – O nie !!!! Nie moja kiecka !!!!- wydarła się Lea. Jej kiecka się sfajczyła . – Co się stało ?-zapytał Zane. – No Mia i Riva mi kieckę zjarały – powiedziała Lea. – To jej wina , ja chciałam ją wprasować ale ta poje***a kretynka wyrwała mi żelazko- powiedziała Riva. – Ty k***o kogo nazywasz kretynką , ja ci dam , to ja miałam wyprasować tą kieckę a nie ty !!!!- wrzasnęła Mia. Kai chciał je uspokoić im przez przypadek dostał obcasem w oko. – Ała moje oko !!!- wydarł się Kai. W ich pokoju zrobiła się karkołomna awantura. Nagle Diaxy stanęła w drzwiach. – K***a jego mać , możecie się tak nie drzeć , dzieci nie mogę ululać , a po za tym , stało się. Macie się uspokoić , i to już wasze kłótnie słychać na całym pokładzie. Tu ma być cicho!!!- wydarła się , po czym zamknęła drzwi , nimi trzaskając. Każdy zamilkł , stali jak wryci.
*****
Nadszedł dzień balu, no oczywiście dekoracja była skromniejsza , ale jakaś w końcu była. Co do muzyki to Zane o nią zadbał. Z jedzeniem było gorzej ale koniec końców udało się zamówić 15 pizz. Chłopaki byli ubrani i to każdy w czarny garnitur i krawat w ich kolorze strojów jak są Ninja. Jednie Lloyd miał czarny smoking z zieloną muszką. Czekali na swoje partnerki. Jako pierwsza pojawiała się Nya. Była ubrana w czerwono niebieską suknię na ramiączkach , jej czarne średniej długości włosy były spięte w koka. Druga była Tala , ubrana w jasnozieloną suknię bez ramiączek , jej blond włosy były rozpuszczone i można było w nich dotrzeć zieloną opaskę. Następna była Skylor w pomarańczowej sukience na ramiączkach , tył był dłuższy niż przód , jej włosy był upięte w koka ale bardzo luźnego. Po niej przyszła Luna , w granatowej sukni, jej włosy były rozpuszczone i posypane brokatem. Następna była Lea w morskiej sukience sięgającej do kolan ,jej włosy były pofalowane i spięte na prawy bok. Dalej Riva w beżowej krótkiej sukience na jedno ramię a jej włosy były rozpuszczone ,ale z prawej strony miała małego warkoczyka. Po niej przyszła Zollie , ubrana w sukienkę w różany materiał , jej włosy były spięte w koka i wpiętą miała do niego różową różę. Potem przyszła Emilia , ubrana w różową suknię na ciężkich ramiączkach, Jej włosy były rozpuszczone , ale spięte w mały gustowny kucyczek z tyłu coś jak Agatka. Na końcu wyszła Luize i Eweni , Luzie miała fioletową suknie , jej włosy były rozpuszczone , a na jej głowie była korna następczyni tronu. Eweni natomiast miała sukienkę w kolorze E'cri( ekri) na jedno ramiączko , mocno pofalowaną od dołu. Włosy rozpuszczone , ale wpięte w nie wsuwki z kryształkami. Lloyd czekał i czekał ale Diaxy się nie pojawiała. Pozostali zaczęli tańczyć , a Lloyd daje czekał , stał przy balustradzie i wpatrywał się w nieb. W końcu przyszła Diaxy
( wyglądała jak na zdjęciu ) . Lloyd aż zaniemówił z wrażenia. Po chwili do niej podszedł i chwycił ją za rękę. – Diaxy , Diax... wyglądasz przepięknie , jeszcze nigdy nie wyglądałaś tak pięknie jak dziś – powiedział Lloyd. – Dziękuję , przepraszam za moje zachowanie , Lloyd ty też pięknie wyglądasz – powiedziała Diaxy. Z głośników wydobyła się bardzo romantyczna muzyka. – Diaxy mogę prosić Cię do tańca ?-zapytał Lloyd i podał jej rękę. Nie odmówiła i zaczęli tańczyć. Na początku tak jak wszyscy , ale potem Diaxy wtuliła się w Lloyda ,on ją czule objął i tak razem tańczyli. Każdy tańczył i się dobrze bawił. Po którymś tam z kolei tańcu , Diaxy stanęła przy balustradzie. Westchnęła cicho i popatrzyła się w niebo , które było pełne gwiazd. – Ehh....jutro znowu będę księżniczką , czemu nie może być tak jak teraz , czemu musze być księżniczką. Chciałabym nie być księżniczką być , tylko Ninja , Mistrzynią Żywiołów. Być normalną kobietą , a nie księżniczką – powiedziała pod nosem. Z jej oczu poleciały łzy , nie wiedziała że w ręku ma kryształ na który spadła jedna z jej łez. – Diaxy co się stało ?-zapytał Lloyd który akurat obok niej stanął . – Nic ,Llodie, nic się nie stało- powiedziała Diaxy. Korzystając z tego że nikt nie patrzy , przybliżył się do Niej , objął ją i czule pocałował. Kryształ który miała lekko zaświecił, a to co się za tym kryło zmieniło ich życie na zawsze.
****
O tym następna opowieść „ Kryształowe Życzenie" ....
A tu nie pozostaje nic innego napisać jak
<3 Koniec <3
CZYTASZ
Black Lightning
FanfictionPodczas ostatecznej walki z Laverną , zostaje wyzwolona olbrzymia energia . Z powstałej mocy korzysta pierwszy mistrz piorunów , o imieniu BoltMan. Który za swoje podłe zachowanie , zostaje strącony do otchłani cienia , to bardzo ponure miejsce a st...