Rozdział 7

245 26 3
                                    

Harry POV

Muszę przyznać, że dobrze się dziś bawiłem. Darcy to bardzo mądra, szczera i miła młoda kobieta. Nie spodziewałem się, że ma za sobą taką przeszłość. Strata matki w wypadku samochodowym, to na pewno wielki cios dla rodziny. Szczególne dla córki, która była z nią tak blisko. Świat jest okrutny i do teraz nie potrafię pojąć, dlaczego dobrzy ludzie giną najczęściej?

Gdzie jest ta sprawiedliwość?

Sam nie wiem...

Darcy mówiła mi też o tym jakie ślady wypadek pozostawił na niej. O tym, że teraz jej kariera przepadła. A wszystko przez głupi wypadek. Widziałem, gdy o tym mówiła, jak jej oczy błyszczały. Ta pasja w głosie. Może kiedyś będzie mi dane zobaczyć jak robi to co kocha.

Ja też nie byłem dłużny i tak samo opowiedziałem jej moją historię, która zaczęła się od X-factor'a i trwa do dziś. O chłopcach, a raczej o każdym z osobna. Wspólne wypady na miasto, nocowania, ogniska, spanie na trampolinie, która stała niegdyś w naszym ogrodzie. O tacie, który odszedł i o całej sytuacji z mediami i rodziną.

Dużo mówiłem o Gemmie. Tak dawno jej nie widziałem. Odkąd wyjechała do Japonii, była w domu z 4 razy. A nie ma jej od 6 lat. To smutne, bo gdy i ja wyjeżdżam w trasy, mama jest całkiem sama. Chciałem ją zabrać z nami w trasę, ale ona woli zacisze domowe.

Wracając do Darcy, to nie wiem co w niej na mnie tak działa. Ona jest niczym magnes. Nie mogę się od niej oderwać, a im bardziej ją poznaję tym nasza relacja, zacieśnia się.

*******
Jest kolejny rozdział. Wiem, że krótki ale chyba tylko takie wychodza mi na razie z perspektywy Harry'ego. Wchodźcie na moje opowiadanie i czekajcie na kolejny rozdział. Mam nadzieje, że jak narazie wam się podoba. Pamiętajcie, że wszelkie czytania, komentarze i polubienia motywują mnie do dalszej pracy. Julia xoxo

Przeznaczenie czy pech ? | H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz