Rozdział 27

98 11 0
                                    

- Ale jak to?- zapytał Harry - przecież zawsze miałaś mnie tylko za przyjaciela. Co się zmieniło?

-Harry, ja nie wiem. To się wydarzyło tak szybko. Po prostu ta twoja bliskość i opiekuńczość tak na mnie zadziałały. Proszę nie odtrącaj mnie, wiem że znasz lepsze, ładniejsze dziewczyny niż ja, a przy nich jestem nikim. Ale zostańmy przyjaciółmi, proszę cię. Pomagasz mi gdy tego potrzebuje, opiekujesz się mną, martwisz gdy dziwnie się zachowuje. Widzę, że komuś na mnie zależy.- mówiłam płaczliwym głosem, uparcie wpatrując się w podłogę.

- Darcy, jakie ty głupoty pleciesz. Ja się w tobie zakochałem i to już jakiś czas temu. Próbowałem zwrócić twoją uwagę, ale wydawało się, że masz mnie tylko za przyjaciela, nikogo więcej, a tu nagle dowiaduję się, że dziewczyna, za którą szaleje czuje w stosunku do mnie to samo. Boże jestem tak szczęśliwy Darcy.- mówił Harry z uśmiechem i zbliżywszy się do mnie, złapał moją talie i obkręcił dookoła. Z moich ust uciekł niespodziewany pisk radości, a reakcja Harry'ego na moje wyznanie była oczywista. Zielonooki mężczyzna przycisną swoje słodkie wargi do moich.
Na początku całowaliśmy się delikatnie. Lekko muskając się wargami. Moje ręce owinęły się mu na karku, a palce wplecione były w jego brązowe loki. Z czasem nasze wargi zaczęły ze sobą współpracować , całowaliśmy się coraz namiętniej. A ja chciałam żeby ten pocałunek trwał wiecznie. Delikatnie przejechałam językiem po jego wargach. Odpłacił mi tym samym po czym wsunął język w moje rozchylone wargi. I nagle oderwaliśmy się od siebie. Oparł swoje czoło o moje i szepnął:

-Kocham cię Darcy.

-Kocham cię Harry.

*************
Hej miśki wiem, że mam tu dużą nieobecność, ale już się poprawiam. Rozdziały będą pojawiały się co drugi dzień. W prawdzie będą krótsze, ale częstrze 😊 mam nadzieję, że taki układ się wam spodoba. Tak btw zapraszam do dodania mnie na snapa: weziu

Przeznaczenie czy pech ? | H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz