Pomimo upływu dni plotki odnośnie mojego związku nie ustawały. Powstawało ich raczej coraz więcej i były coraz to dziwniejsze. Przez pierwsze dwa dni irytowało mnie to, jednak potem starałam się za wszelką cenę ignorować wszystko, co do mnie docierało. Nie warto było marnować nerwów na takie głupoty. Zwłaszcza, że Umbridge miała coraz więcej przywilejów, przez co nasze życia powoli zamieniało się w piekło. A jednym z jej nowych wymysłów była brygada inkwizycyjna działająca pod dowództwem Filch'a. Głównymi i w sumie jedynymi jej członkami byli ślizgoni. Jak można się domyślić nie zabrakło w niej Draco Malfoy'a i jego „przyjaciół", co już w ogóle nie było mi na rękę.
Odkąd Draco dowiedział się, że jestem z Oliverem Wood'em jego nastawienie do mojej osoby stało się bardzo oschłe. Zachowywał się tak jakby zupełnie mnie nie zauważał. Jakbym była powietrzem. Najbardziej irytowało mnie to podczas lekcji obrony przed czarną magią, podczas których byliśmy na siebie skazani. Kiedyś te długie, męczące minuty umilał mi chociaż jakimiś żartami, albo prześmiewczymi rysunkami Dolores. Jednak odkąd dołączył do jęk brygady inkwizycyjnej wydawał się chłonąc wszystkie wypowiadane przez nią słowa jaka świętość, a przestrzegania wydawanych przez nią zakazów pilnował chyba najbardziej ze wszystkich. To wydawało się być już nawet jego obsesją...
- Minus pięć punktów dla Gryffindoru – bąknął jednego dnia, gdy któryś z pierwszorocznych przypadkowo trącił go ramieniem podczas przerwy próbując przedrzeć się przez zatłoczony korytarz.
Tak. Wlepianie kar i minusowych punktów uczniom Gryffindoru było jedną z największych atrakcji dla wszystkich członków brygady Umbridge. Najgorszy był jednak fakt, że niektórym obrywało się za prawdziwe głupoty! Na przykład jedna z dziewczyn, z drugiego roku musiała pomagać Filch'owi w czyszczeniu łazienek tylko dlatego, że według Goyle'a „krzywo na niego spojrzała", co uznał za obrazę członka BI i stwierdził, że to zdecydowanie zasługuje na karę. Tak robili ze wszystkim i z każdym. Nawet ja przestałam się czuć pewnie. W końcu kiedyś droczenie się z Draconem było u mnie na porządku dziennym, dzięki czemu pewnie w wielu przypadkach uniknęłam jakichkolwiek konsekwencji swoich lekkomyślnych zachować, ale teraz... Teraz musiałam mieć się na baczności. Byłam przekonana, że gdybym tylko podpadła Malfoy'owi z jakąś głupotą, to pożałowałabym jej do końca życia.
Kiedy tylko Draco pojawiał się na mojej drodze od razu zmieniałam swoją trasę by tylko nie musieć się z nim nigdzie spotkać. Przez większość czasu wychodziło mi to całkiem nieźle. Jednak nawet najlepszym zdarzają się porażki, dlatego też podczas gdy jednego dnia szłam do lochów, na lekcje eliksirów wpadłam na blondyna przy schodach.
Oboje na chwilę zatrzymaliśmy się. Miałam wrażenie, że zarówno on jak i ja wstrzymaliśmy oddech. Czułam jak nagle robi mi się sucho w ustach. Marzyłam tylko o tym, aby uciec stamtąd i nie musieć przeżywać ten niekomfortowej, niezręcznej sytuacji. Jego szare tęczówki świdrowały mnie na wylot, przez co jeszcze bardziej zaczynałam świrować. Przełknęłam ślinę i wybełkotałam słabe :
- Cześć.
Chłopak wyglądał na lekko zaskoczonego tym, że w ogóle się do niego odezwałam. Miałam jednak wrażenie, że złość błyszcząc w jego oczach ustępuje.
- Cześć – bąknął na tyle oschle, że nawet mnie to uderzyło. Może trochę zabolało.
Żadne z nas dalej się nie poruszyło. Wpatrywaliśmy się w siebie bez słów, a moje serce znacząco przyśpieszyło bicia. Nie wiedzieć dlaczego mój wewnętrzny głos krzyczał: „Wlep mi już karę za gapienie się na ciebie i rozejdźmy się w pokoju!". Obserwowałam jak jego usta zaciskają się w wąską linię – zupełnie jakby siłą powstrzymywał się od powiedzenia mi czegokolwiek. Czy to nie było zabawne? Chociaż może raczej żałosne... Przez jedną głupią informację, o moim związku, nie mogłam go nawet nazwać znajomym! Nie potrafiliśmy już się nawet sprzeczać jak kiedyś...
![](https://img.wattpad.com/cover/99035369-288-k437245.jpg)
CZYTASZ
objęcia śmierci ⚡ hp
Fanfiction❝ przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego ❞ Podczas gdy w szkole Dolores Umbridge ustala nowe zasady, młodzi-gniewni czarodzieje pod wodzą Harry'ego Potter'a tworzą tajną grupę, o dość chwytliwej nazwie : Gwardia Dumbledore'a. W jakim celu...