- Czemu to zrobiłaś?! - zapytał wściekły Reiji
-Chcę poznać samą siebie, a tylko oni mogą mi pomóc...
Powiedziałam, a w oczach wampira dostrzegłam smutek. Reiji opuścił głowę i unikał mojego wzroku. Wyglądał jak by chciał mi coś powiedzieć...
-Reiji, wszystko ok? - spytałam kładząc swą dłoń na jego ramieniu.
Wampir spojrzał na mnie i badał każdy milimetr mojej twarzy. Czułam się trochę niezręcznie...
- Madeline, ja nie chcę ,aby coś ci się stało ... Ja cie...
- Mess! To prawda? - krzyknął Shu, który przerwał wypowiedź swojego młodszego brata.
Reiji westchnął i poszedł przed siebie. Byłam ciekawa co chciał mi powiedzieć . Miałam co do tego pewną hipoteze, ale ona była niemożliwa...
Shu złapał mnie za ramię i mocno mną szarpnął. Czułam, że będę mieć siniaka... Spojrzałam w jego szafirowe oczy. W ich odbiciu widziałam swoją wystraszoną twarz.
- Shu, to boli - powiedziałam, jednak on nie poluźnił uścisku.
- Co ty sobię myślisz?
- Jja... -zaczęłam
- Mało ci było po ostatniej wizycie?!
Na swoim policzku poczułam słoną łzę. Nie chciałam tam iść, ale chciałam poznać naturę demona... Swoją naturę... Co jeśli ujawniła by się moja moc... Skrzywdziła bym kogoś, a tego to ja nie chcę.
- To jedyne wyjście... - powiedziałam szeptem i pozwoliłam łzą spływać .
Shu widząc je, objął moje ciało w ciepłym uścisku.
- Jeśli coś ci się stanie... - odsunął się i wytarł kciukiem moje mokre policzki od łez. - nigdy sobię i im tego nie wybaczę
***
Podczas wspólnego wieczoru, wyjaśniłam wszystko bracią... Miku nie wie o mojej gorszej stronię i lepiej aby tak zostało...
Sakamaki nie chcieli, abym jechała. Powiedzieli, że jestem już częścią ich rodziny. To było miłe z ich strony.
Shu i Reiji po powrocie ze szkoły nie odzywali się na ten temat. Blondyn nawet unikał mojego spojrzenia, zaś Reiji posyłał mu zazdrosne spojrzenia.
Noc tym razem spędziłam sama... Shu chyba całą noc spędził w sali muzycznej i grał na skrzypcach. Melodię zazwyczaj były przepełnione bólem i złością... I chyba to moja wina.
***
Nastepnego dnia zamiast do szkoły miałam jechać do królestwa demonów wraz z bratem.
Czekałam przed rezydencją na przyjazd limuzyny Rema... Laito był smutny tak samo jak Kanato. Obaj byli bliscy płaczu. Miko nie wiedziała o co chodzi i truła dupę Ayato, który ją olewał i odradzał mi wyjazdu. Reiji i Subaru stali w ciszy, a Shu nawet nie raczył przyjść i pożegnać się ... Byłam smutna, a kiedy ujrzałam czarną limuzynę popłakałam się. Nie wiedziałam na ile ich zostawiam. Może na parę tygodni, miesięcy, a może lat?
A co jeśli w tym czasie Shu o mnie zapomni? Znajdzie se inną, lepszą ode mnie?...
- Jesteś gotowa siostro? - zapytał Rem, który wysiadł z pojazdu.
- Tak- powiedziałam i podałam mu walizkę z rzeczami...
Podeszłam do każdego z braci oraz Miko i mocno ich wyściskałam. Kiedy byłam zamknięta w uścisku Reijia, poczułam jakiś dreszcz. Nie chciałam go puszczać... Jego budowa ciała przypominała mi Shu...
-Reiji... - szepnęłam
-Tak?
- Przekaż mu, że go kocham i, że przepraszam... - pozwoliłam aby kilka kropli łez spłynęło na jego marynarkę... Wampir przytulił mnie mocniej tak jak bym miała już nie wrócić...
Kiedy się pożegnałam spojrzałam na budynek rezydencji. W oknie od mojego pokoju ujrzałam sylwetkę Shu. Kiedy nasze spojrzenia się spotkały on szybko odwrócił wzrok.
Spuściłam głowę i weszłam do limuzyny. Bolało mnie jego zachowanie, ale to wszystko moja wina. Od tej pory moje życie jeszcze bardziej się zmieni...
______________________
Drodzy czytelnicy arigato, że jestescie :) liczę ma masę komentarzy od was... To mnie bardziej motywuję...
Teraz życie Mess się zmieni. Pojawią się nowe postacie... Mess będzie musiała zdecydować ( ale tego wam nie zdradzę) W komentarzach możecie pisać wszystko 😊😊
CZYTASZ
|DL| Shu Sakamaki King of Vampire - Zakończone
FanfictionHistoria o dziewczynie, która poznaję szóstkę sadystycznych braci Sakamaki. Po pewnym czasie żywi do jednego z nich głębsze uczucie... Czy da sobie radę... Czy pozna prawdę o sobie??