1

5.2K 208 39
                                    

Nazywam się Madeline,  ale  wolę Mess,  mam 17 lat.  Moje włosy  są dość  dlugie w kolorze mlecznej czekolady,  zaś oczy błękitne to matce,  która  zmarła  gdy miałam  4 lata... Wychowuję  mnie ojciec,  który  swój  wolny czas poświęca pracy.  Swoją  uwagę  poświęca  na nauce i kulturze... Przez co jestem raczej dobrze wychowana... Przynajmniej wtedy kiedy trzeba. Jednak pewnego dnia musiał on wyjechać w delegację do USA i niestety nie mógł mnie ze sobą zabrać.  Z tego co wiem mam zamieszkać  z synami jego szefa... Mój ojciec od śmierci swojej żony  ,a mojej matki jest bardzo opiekuńczy. Czasem mnie to wkurza,  ale.. Kocham go dlatego nie sprzeciwiałam się  jego postanowieniu i wyjechałam  do rezydencji Sakamakich.
              ...
Stałam przed wielką bramą  z dwoma walizkami... Mam nadzieję,  że  to przeżyje.  Ruszyłam w stronę wielkich drzwi prowadzących do wnętrza rezydencji. Po drodzę mijałam piekne krzaki róż.  To moje ulubione kwiaty.  Kiedy byłam pod drzwiami zaczął padać  deszcz... Ja to mam szczescie.  Zapukalam, a po chwili ktoś  otworzył  drzwi.  Był  to  wysoki , szczupły mężczyzna o ciemno xvi operowych włosach.  Zza okularów, które  nosił bił ciemno różowy blask jego oczu. Ubrany był  elegancko...

- W czym mogę pomóc? - zapytał spoglądając na mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- W czym mogę pomóc? - zapytał spoglądając na mnie.  Wyjęłam słuchawki z uszu i schowałam je do kieszeni czarnej bluzy.
-Nazywam się  Madeline Black i z tego co wiem to mam tu zamieszkać... Z braćmi  Sakamaki- powiedziałam
-A tak,  spodziewaliśmy się ciebie.  Wejdź , służba zaniesie walizki do twojego pokoju.
Kiwnęłam głową i ruszyłam za chłopakiem.  Hol przez który  szliśmy  prezentował się  wspaniale, choć był dość pusty.. Jedynie durze kolumny,  schody przed nami i kanapa w starym pałacowym stylu przy oknie.  Kiedy przeszliśmy po schodach znalezlismy się  w wielkim salonie,  był on urządzony w stylu wiktoriańskim,  który uwielbiam. Na kanapach i fotelach siedziało czterech chłopaków
-To właśnie jest Madeline, o której  wam mówiłem.... Gdzie ten leń  Shu?  - warknął  różowo oki
-Jestem... - mruknął blondyn,  który  pojawił  się  na kanapie przy kominku. 
-Skoro wszystcy są...  Madeline zamieszka z nami i nie możemy  jej skrzywdzić... Reszte powiem później.  Teraz nas przedstawię...
-To jest Shu Sakamaki,  najstarszy syn - syknął okularnik i wskazał  na blondyna ze słuchawkami w uszach.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
|DL| Shu Sakamaki King of Vampire - ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz