- Ojciec już czeka- powiedział chlopak o blond wlosach i błękitnych oczach.
Kiedy nasze spojrzenia się spotkały poczułam jakąś więź... On najwidoczniej też, bo jego mina przybrała zaskoczony wyraz.
Bez słowa odwrócił się i zaczął prowadzić nas przez bogaty hol. Cały zamek, był w stylu gotyckim... Trochę tu strasznie jak na mój gust, ale co się spodziewać po demonach...
Kiedy doszliśmy do schodów, na ich szczycie zobaczyłam portret rodzinny... Był na nim król demonów z małą dziewczynką na kolanach i tem blondyn, który nas teraz prowadził. Nie było na nim, żadnej innej kobiety...
Dziewczynka z portretu wyglądała zupelnie jak ja... Ale coś mi tu nie pasowało... Skoro trafilam do Artura jako niemowlę.. To dlaczego na tym portrecie wyglądam tak samo gdy mialam 5 lat...
- Odwiedzałaś nas razem z Arturem...
- Co? - zapytałam kiedy blondyn do mnie podszedł
- Chodź już czas abyś poznała prawdę
Powiedział i znowu odszedł bez słowa... Chłopaków już nie było widocznie już są u króla... Dogoniłam chlopaka i wmawiałam sobię, że będzie dobrze...
Kiedy znalazłam się w wielkiej sali tronowej wzrok wszystkich spoczął na mnie. Poczułam się niezręcznie, ale taka już jestem. Spojrzałam na Shu a ten kiedy spostrzegł, że na niego patrzę podszedł do mnie i złapał mnie za rękę... Byłam zdziwiona jego gestem... Zrobiło mi się miło, do dodał mi otuchy.
- Moja Madeline! - powiedział uradowany mężczyzna. Miał czarne proste włosy i chlebanowe oczy. Był szczupły i wysoki. Nosił na sobie zwykły elegancki garnitur...-Czyli to jest twoja córka? -zapytał Shu
- Shu trochę szacunku do króla -skarcił go Reiji
- TSH.. - prychnął i mocniej ścisnął mą dłoń - ja też niedługo odziedziczą tron... - dodał leniwie
- Nieważne... Pewnie zastanawiasz się o co ty chodzi moja droga- powiedział król demonów
-Czy to prawda, że jesteś moim ojcem? - zapytałam
- Oczywiście. Jesteś moją córką, która została zrodzona przez demona i czlowieka... Jesteś półdonem.
- Ale.. J-jak to możliwe, czemu mnie oddałeś, wstydziłeś się mnie?? Chciałeś się mnie pozbyć?
Poczułam dłoń na lewym ramieniu ramieniu. Był to Laito, który chyba chciał mnie trochę uspokoić.
-Madeline... Musialem cię oddać, gdyż groziło ci niebezpieczeństwo. Posiadasz bardzo potężną moc, która tylko demony potrafią wyczuć, wzbudziłaś zainteresowanie poprzedniego króla, który chciał mieć cię tylko dla siebie... Nie mogłem cię mu oddać ...dlatego wysłałem cię do Artura, który miał cię wychować do 17 urodzin...
- On o tym wiedział??
- Tak o wszystkim... Mess wizyta u braci Sakamakich... Była zorganizowana przez twego brata Rem'a - wskazał na blondyna.
CZYTASZ
|DL| Shu Sakamaki King of Vampire - Zakończone
FanfictionHistoria o dziewczynie, która poznaję szóstkę sadystycznych braci Sakamaki. Po pewnym czasie żywi do jednego z nich głębsze uczucie... Czy da sobie radę... Czy pozna prawdę o sobie??