6

2.4K 146 41
                                    

- Ojciec już  czeka- powiedział chlopak o blond wlosach i błękitnych oczach.
Kiedy nasze spojrzenia się  spotkały poczułam jakąś więź...  On najwidoczniej też,  bo jego mina przybrała zaskoczony wyraz.
Bez słowa  odwrócił się i zaczął  prowadzić  nas przez bogaty hol.  Cały  zamek,  był  w stylu gotyckim... Trochę  tu strasznie jak na mój  gust,  ale co się  spodziewać  po demonach...
Kiedy doszliśmy do schodów,  na ich szczycie zobaczyłam  portret rodzinny... Był  na nim król  demonów  z małą  dziewczynką  na kolanach i tem blondyn,  który  nas teraz prowadził.  Nie było  na nim,  żadnej  innej kobiety...
Dziewczynka z portretu wyglądała  zupelnie jak ja... Ale coś  mi tu nie pasowało... Skoro trafilam do Artura jako niemowlę.. To dlaczego na tym portrecie wyglądam  tak samo gdy mialam 5 lat...
- Odwiedzałaś nas razem z Arturem...
- Co? - zapytałam  kiedy blondyn do mnie podszedł
- Chodź  już  czas abyś poznała  prawdę
Powiedział  i znowu odszedł  bez słowa... Chłopaków już  nie było  widocznie już  są  u króla... Dogoniłam chlopaka i  wmawiałam sobię,  że  będzie  dobrze... 
Kiedy znalazłam  się  w wielkiej sali tronowej wzrok wszystkich spoczął na mnie. Poczułam się  niezręcznie,  ale taka już  jestem. Spojrzałam  na Shu a ten kiedy spostrzegł, że  na niego patrzę  podszedł  do mnie i złapał  mnie za rękę... Byłam  zdziwiona jego gestem... Zrobiło  mi się  miło,  do dodał  mi otuchy.
- Moja Madeline!  - powiedział  uradowany mężczyzna.  Miał  czarne proste włosy i chlebanowe oczy. Był  szczupły i wysoki.  Nosił  na sobie zwykły  elegancki garnitur...

-Czyli to jest twoja córka? -zapytał Shu- Shu trochę  szacunku do króla -skarcił go Reiji- TSH

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Czyli to jest twoja córka? -zapytał Shu
- Shu trochę  szacunku do króla -skarcił go Reiji
- TSH.. - prychnął i mocniej ścisnął mą  dłoń - ja też niedługo odziedziczą tron... - dodał  leniwie
- Nieważne...  Pewnie zastanawiasz się o co ty chodzi moja droga- powiedział król demonów
-Czy to prawda,  że  jesteś moim ojcem? - zapytałam
- Oczywiście.  Jesteś  moją  córką,  która  została  zrodzona przez demona i czlowieka... Jesteś półdonem.
- Ale.. J-jak to możliwe,  czemu mnie oddałeś,  wstydziłeś się  mnie?? Chciałeś się  mnie pozbyć?
Poczułam  dłoń  na  lewym ramieniu ramieniu.  Był  to Laito,  który  chyba chciał  mnie trochę  uspokoić.
-Madeline... Musialem cię  oddać, gdyż  groziło  ci niebezpieczeństwo.  Posiadasz bardzo potężną moc,  która  tylko demony potrafią  wyczuć,  wzbudziłaś zainteresowanie poprzedniego króla,  który chciał  mieć  cię tylko dla siebie... Nie mogłem  cię mu oddać ...dlatego wysłałem  cię do Artura,  który  miał  cię  wychować do 17 urodzin...
- On o tym wiedział??
- Tak o wszystkim... Mess wizyta u braci Sakamakich... Była  zorganizowana przez twego brata Rem'a - wskazał  na blondyna.

 Była  zorganizowana przez twego brata Rem'a - wskazał  na blondyna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
|DL| Shu Sakamaki King of Vampire - ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz