10

74 7 5
                                    

Vanessa POV

Nie mam bladego pojęcia dlaczego każdy musiał mieć osobną pizzę. I tak nie byłam w stanie zjeść nawet połowy.

-Chcesz piwo z sokiem wiśniowym?- zagadnęła Mali. Wiedziałam, że czuję się w pewien sposób nieswojo. Ja też się tak czułam.

-Nie, dziękuję- odmówiłam- Nie lubię wiśni.

Kiwnęła głową. Rozmowa między innymi toczyła się w najlepsze, a w pokoju było starsze duszno.

Postanowiłam wyjść na otwarty balkon. Nikt nawet nie zwrócił na to uwagi.

Oparłam się o balustradę. Wiał lekki wiatr, ale nie było jakoś bardzo chłodno. W końcu, w Australii był środek lata.

Zastanawiałam się jakby wyglądało moje życie gdybym nie wyjechała na studia? Może byłabym szczęśliwsza, a może wręcz odwrotnie?

-Idź- usłyszałam szept Clifford'a. Lekko przechyliłam głowę, aby spojrzeć w jego stronę.

Rozmawiał z Ashton'em, a ten żywo gestykulował. Wiedziałam jak to się skończy więc wróciłam do gapienia się na zachód słońca. Nagle poziom mojego stresu wzrósł jeszcze bardziej.

-Będzie ci przeszkadzało jak zapalę?- przyjemny głos rozbrzmiał przy moim uchu.

Irwin stanął metr dalej. Wyciągnął z kieszeni paczkę papierosów.

-Nie- stwierdziłam.

-Kiedyś bardzo tego nie lubiłaś- obrócił opakowanie w dłoni.

-Nadal tak jest- odepchnęłam się od poręczy, aby po chwili wrócić na miejsce- Po prostu teraz nie mogę ci tego zabronić.

Mimo tego, Ashton schował paczkę z powrotem do kieszeni.

-Przepraszam- szepnął- Za wszystko.

Czułam jego spojrzenie na sobie. Nie mogłam nie odwrócić w jego kierunku. Wyglądał inaczej niż kiedyś, a jego spojrzenie było pełne wyrzutów sumienia.

-Nie masz za co- zmarszczyłam brwi.

-Przeze mnie wyjechałaś do Londynu- przypomniał mi- Gdyby nie to, że chciałem cie...

-Przestań- wzruszyłam ramionami- To też moja wina. Zareagowałam zbyt impulsywnie, a Londyn nie był taki zły. Po prostu nie myślałeś o mnie gdy to robiłeś.

-Właśnie, że tak- napiął mięśnie, które swoją drogą, ładnie się prezentowały- Zrobiłem to dla nas. Wiedziałem, że związki na odkle...

-Chcesz o tym teraz dyskutować?- syknęłam- Może nie widzisz, ale staram się puścić to w niepamięć.

Kiwnął głową. Skupił się na widoku przed nami. Zza drzew przebijało się zachodzące słońce.

-Masz dodatkową dziurkę w uchu- zauważył. Odruchowo sprawdziłam czy srebrny kolczyk jest na miejscu. Właściwie już o nim zapomniałam.

-A ty nie masz tylu tatuaży- zmierzyłam go wzrokiem.

-Zacząłem je usuwać po twoim wyjeździe- posłał mi nieśmiałe spojrzenie- Potem zrobiłem nowe.

-Mogę zobaczyć?- uśmiechnęłam się zachęcając go do rozmowy.

Wyciągnął w moją stronę obie ręce. Na jednej widniał klasyczny znaczek 5 Seconds Of Summer, a na drugiej było czarne serduszko.

-Mają jakieś znaczenie?- zapytałam przejeżdżając palcem po sercu.

-Mam jeszcze na karku- zmienił temat.

We are the kings and queens/A.IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz